Jak wynika z informacji przekazanej przez straż pożarną zgłoszenie o wybuchu pożaru wpłynęło na stanowisko kierowania PSP o godz. 7:06. Przybyli na miejsce ratownicy zastali płonące odpady poprodukcyjne przechowywane na paletach w zewnętrznej wiacie. Ogień dotarł również do ściany magazynu wysokiego składowania.
Wszystko wyglądało bardzo groźnie a czarne kłęby dymu widoczne były z odległości nawet kilku kilometrów. – Akcja gaśnicza trwała pięć godzin, uczestniczyło w niej trzydziestu pięciu strażaków z jedenastu zastępów: JRG Międzyrzec oraz jednostek OSP Śródmieście, Drelów, Rzeczyca, Jelnica i Tuliłów – relacjonuje młodszy brygadier Mirosław Byszuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej. (...)
- Uszkodzeniu uległo zadaszenie wiaty, jej murowana ściana oraz ściana przylegającej do wiaty głównej hali magazynu. Prawdopodobnie w wyniku zatlenia się odpadów poprodukcyjnych doszło do zapalenia zbiorników plastikowych typu „mauser” oraz składowanych obok pakietów foliowych – mówi podkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 20 października
Napisz komentarz
Komentarze