Choć wstęga na nowym rondzie przecięta została jeszcze pod koniec ubiegłego roku, to nadanie nazwy nastąpiło dopiero 1 marca, czyli w dniu, kiedy w kraju czci się pamięć żołnierzy, którzy przeciwstawili się władzy komunistycznej, za co byli poddawani represjom. Bialskie rondo ma być wyrazem pamięci o żołnierzach z południowego Podlasia. Uchwałę w tej sprawie w lutym podjęli radni miejscy.
– Rondo jest jednym z pierwszych elementów budowy infrastruktury, którą zapowiedział prezydent Dariusz Stefaniuk. Aleja Armii Krajowej będzie łączyła centrum miasta z ogromnym w przyszłości osiedlem, na którym będzie mieszkało 15 tysięcy bialczan. Mam nadzieję, że ta infrastruktura będzie bezpieczna, a w przyszłości takich inwestycji powstanie u nas więcej – mówi Adam Chodziński, wiceprezydent miasta.
W uroczystościach uczestniczyli Zbigniew i Piotr Jasińscy, syn i wnuk Władysława Jasińskiego pseudonim Grab, pochodzącego z Białej Podlaskiej członka Polskiej Organizacji Wojskowej w Obwodzie Tomaszów Lubelski i żołnierza 34. Pułku Piechoty.
– Dobrze, że tak się dzieje. Mam nadzieję, że będziemy szanować pamięć, za którą walczyli nasi ojcowie. Jestem ogromnie dumny z mojego dziadka, po wojnie nie złożył broni, walczył w konspiracji. Do końca życia musiał ukrywać się pod przybranym nazwiskiem, w obawie przed represjami. Prześladowana była również jego rodzina. Mój ojciec i jego siostra zostali aresztowani – opowiada Piotr Jasiński, wnuk Władysława Jasińskiego.
Monika Pawluk
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 10.
Napisz komentarz
Komentarze