Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:33
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Zrobię wszystko, by tu więcej nie trafić

Jak wygląda świąteczny czas za murami więzienia? Za czym w tym okresie najbardziej tęsknią więźniowie? Na te pytania odpowiada dyrektor Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej ppłk Artur Ambrozik. Swoją refleksją dzielą się też skazani, którzy podkreślają, iż marzą o spędzeniu tego okresu z najbliższymi.
Biała Podlaska: Zrobię wszystko, by tu więcej nie trafić

Autor: ZK w Białej Podlaskiej

Dyrektor Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej ppłk Artur Ambrozik mówi, że Wielkanoc to szczególny okres w funkcjonowaniu jednostki penitencjarnej.

- Dla funkcjonariuszy oraz pracowników Służby Więziennej jest to czas wytężonej pracy. Wszyscy pracownicy Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej starają się, aby świąteczny nastrój zapanował również w miejscu, w którym osoby pozbawione wolności odbywają karę - zaznacza. Dodaje, że ten okres sprzyja pozytywnej przemianie więźniów, daje wiarę, a także nadzieję dokonania korekty postępowania. - Funkcjonariuszom Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej zależy, aby osadzeni zastanowili się nad sensem swojego dotychczasowego życia, tak więc budowanie świątecznej atmosfery za murami więzienia jest szczególnie istotne. Warte uwagi jest, że Służba Więzienna prowadzi stałą obserwację osadzonych. Dąży do niwelowania niekorzystnych zachowań, związanych z przygnębieniem, pojawiającym się z powodu izolacji zwłaszcza w okresie świątecznym – mówi dyrektor Artur Ambrozik.

Wyjaśnia, że w czasie pandemii koronawirusa, która stwarza poważne zagrożenie sanitarne, istniała potrzeba wstrzymania i ograniczenia niektórych uprawnień m.in. widzeń osadzonych w bezpośrednim kontakcie z rodzinami, przebywających w tutejszej jednostce penitencjarnej.

Rozmowy z rodziną przez skypa

- Administracja zakładu karnego umożliwia nawiązanie połączeń i rozmowy z najbliższymi za pomocą komunikatora skype – informuje dyrektor Zakładu Karnego. W okresie poprzedzającym święta wzmożona zostaje praca wychowawców i psychologów, którzy poprzez indywidualne rozmowy wspierają osadzonych w przeżywaniu świąt w więziennej izolacji. - W okresie Wielkiego Postu, oprócz duchowego przygotowania się na ten szczególny okres, osadzeni z Oddziału Zewnętrznego w Zabłociu biorą  udział w warsztatach zajęciowych, które służą przybliżeniu atmosfery świąt. W ramach realizowanego programu readaptacji społecznej pt. „Wielka moc” skazani wykonują prace manualne, zapoznając się z różnorodnymi technikami malarskimi i zdobniczymi – przekazuje ppłk Artur Ambrozik.  Zaznacza, że pod wykonanymi pracami kryje się coś więcej aniżeli jedynie świąteczna symbolika.

- Zajęcia z rękodzieła artystycznego służą kreowaniu twórczych postaw, kształtowaniu umiejętności praktycznych, wyzwoleniu wewnętrznych potencjałów i uzdolnień, wzrostu samooceny oraz zastępczemu zaspokajaniu potrzeb. Sama aktywność twórcza osadzonych stwarza sposobność pożytecznego zagospodarowania czasu wolnego  i konstruktywnego złagodzenia napięć i negatywnych emocji związanych z koniecznością przeżywania świąt w warunkach izolacji penitencjarnej, z dala od rodziny. Uczestniczący w  programie mają możliwość oddania się nastrojowi tych świąt, by móc na własny sposób nadać im kształt i znaczenie. Zajęcia mają również czysto praktyczny charakter - skazani podejmują wysiłek stworzenia kartek świątecznych z życzeniami oraz dekoracji świątecznych ze świadomością, iż zostaną one przekazane najbliższym im osobom – tłumaczy dyrektor. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 30 marca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pip 02.04.2021 01:49
Odbywają karę, a w nagrodę robi się im świąteczny nastrój? To może na święta przepustki im dadzą. Jaki sens ma więzienie?

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama