– Będziemy zaczynać. Procedura przetargowa jest już rozpoczęta. Gdy wyłonimy firmę, w ciągu trzech lat powinien powstać zbiornik – informuje Krzysztof Iwaniuk, wójt gminy Terespol.
Akwen o powierzchni 25 hektarów, z wysepką, przepławkami dla ryb i urządzeniem do piętrzenia wody, będzie usytuowany między Czapelką a drogą do Koroszczyna, w sąsiedztwie nowo powstającego centrum gminy Terespol, obejmującego działki pod zabudowę mieszkaniową i rekreacyjną.
Przedsięwzięcie ma dwojaki charakter. Zbiornik małej retencji ma być odpowiedzią na sytuacje kryzysowe. Jego głównym zadaniem jest zgromadzenie wody w okresach jej nadmiaru w celu wykorzystania w czasie niedoboru. Mimo częstych opadów i podtopień wiosną, latem wciąż mamy do czynienia z suszą. – Istotą małej retencji jest przede wszystkim utworzenie zapasów wody. Na razie nam jej wystarcza, ale generalnie jest deficyt. Nie możemy sobie pozwolić, żeby na przykład tak jak w Niemczech podlewać kukurydzę w celu uzyskania o 30 proc. większych plonów. Poza tym nie wiemy, co będzie działo się w przyszłości z powodu zmian klimatycznych – wyjaśnia Iwaniuk.
Przedsięwzięcie jest elementem większej strategii, bo gmina postanowiła upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Ziemia pochodząca z głębokiego na cztery metry wykopu ma służyć podniesieniu poziomu terenów pod przyszłe centrum mieszkaniowe w Kobylanach.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 15.
(sb)
Napisz komentarz
Komentarze