Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:55
Reklama
Reklama

Marszem dookoła Polski, by pomóc Antkowi

Szymon Kaliszuk który postanowił obejść pieszo całą Polskę, w zeszłym tygodniu odwiedził Białą Podlaską. Harcerz nie idzie tylko ze względu na sportowe wyzwanie, ale też zbiera fundusze na operację czteroletniego Antka z Nidzicy, który ma chore kości rąk. „Chcę obejść Polskę dookoła i pomóc tym Antkowi” to hasła jego zbiórki na stronie siepomaga.pl.
Marszem dookoła Polski, by pomóc Antkowi

Autor: fot. Archiwum Szymona Kaliszuka

- Pomysł narodził się jakiś czas temu, stwierdziłem, że jest odważny i ponadprzeciętny, więc postanowiłem, że zrealizuję go po maturze, jak już będę pełnoletni i będę miał długie wakacje. Pochodzę z Krosna na Podkarpaciu, zacząłem swoją wędrówkę od Przemyśla, stamtąd kontynuuję swój marsz obrzeżami kraju. Idę w przeciwną stronę do wskazówek zegara, mam zamiar okrążyć cały kraj, więc można powiedzieć, że jestem na początku swojej wyprawy – mówi osiemnastoletni Szymon Kaliszuk.

Dodaje, że do przejścia pozostało mu jeszcze ponad 2000 kilometrów.  - Wstaję o godz. 3 lub 4 nad ranem. Nie zawsze jem od razu śniadanie, gdyż posiłek spożywam zazwyczaj po zakupach w napotkanym w czasie drogi sklepie. W czasie wędrówki robię dłuższy postój by zjeść obiad. Dziennie przechodzę minimum 40 kilometrów, ale czasami pokonuję nawet 60 kilometrów jednego dnia. Mój rekord to 63 kilometry. Na szczęście dotąd nie musiałem rozbijać namiotu, co jest bardzo dużym udogodnieniem – relacjonuje.

Pokonał już 400 km

Na całej ścianie wschodniej ma zarezerwowane noclegi, na ścianie północnej też ma gdzie nocować. Na ścianie zachodniej i południowej nie zajmował się jeszcze szukaniem miejsca do spania. - Największe miejscowości, które będę przemierzać to Białystok, Suwałki, Bartoszyce i Trójmiasto, następnie pójdę do Szczecina, a marsz kończę w Przemyślu, tam skąd zaczynałem. Moja kondycja jest bardzo dobra, ale wiadomo, że przy wzmożonym wysiłku pojawiają się małe kontuzje. Jeszcze nie miałem dnia żeby coś mnie nie bolało, czy mi nie doskwierało. Liczyłem się z tym, że będą się pojawiać kryzysy, więc jest mi je łatwiej przyjmować - przyznaje. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 8 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama