Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 14:35
Reklama
Reklama

Księga wieczysta – jak ją czytać?

Istotnym elementem w zapewnieniu bezpieczeństwa w obrocie nieruchomościami jest księga wieczysta. To zbiór praw oraz ograniczeń dla konkretnej nieruchomości. W artykule podpowiadamy, jak czytać dokument i na co zwrócić uwagę.
Księga wieczysta – jak ją czytać?

Księgi wieczyste prowadzi się dla konkretnych nieruchomości. Określają ich stan prawny. Prowadzą je sądy rejonowe, a w nich wydziały ksiąg wieczystych. Do niedawna prowadzone były wyłącznie w formie papierowej. Obecnie przejrzymy je w systemie informatycznym. Księgi wieczyste są jawne, a więc może je przeglądać każdy. Mimo to z jawności wyłączone są akta księgi.

Działy ksiąg wieczystych

Księgi wieczyste składają się z działów. Dział I zawiera oznaczenie nieruchomości. Znajdziemy w nim dane dotyczące położenia nieruchomości oraz jej powierzchni. Dane pochodzą z wypisu i wyrysu z rejestru gruntów. Dział II nosi nazwę „Spis praw związanych z własnością”. Tu znajdziemy informacje o własności, współwłasności, użytkowniku wieczystym. Tu także odczytamy informacje dotyczące udziałów w nieruchomości wspólnej, służebności gruntowej. W księdze wieczystej prowadzonej dla prawa spółdzielczego określa się rodzaj tego prawa oraz wymienia właściwą spółdzielnię mieszkaniową. Z działu III dowiemy się, kto jest właścicielem, ewentualnie użytkownikiem wieczystym nieruchomości. Znajdziemy tutaj również informacje odnośnie sposobu nabycia prawa przez osobę, która jest wpisana jako właściciel, użytkownik wieczysty. Tu także znajdziemy informacje dotyczące: ograniczonego prawa rzeczowego, ograniczenia w użytkowaniu nieruchomością, np. wszczęcie egzekucji, służebności przesyłu bądź służebności przechodu, prawa i roszczenia takie jak prawo pierwokupu, odkupu, dzierżawy, umowy przedwstępnej, prawa dostępu do urządzeń, np. obsługujących kilka nieruchomości oraz innych roszczeń ciążących na nieruchomości z wyjątkiem hipoteki. Z księgi IV dowiemy się, czy nieruchomość obciążona jest hipoteką, w jakiej wysokości w jakiej walucie. Tu również widnieje informacja o ewentualnym wierzycielu hipotecznym.

Na co zwrócić uwagę, czytając księgę wieczystą?

Przeglądając księgę wieczystą, zwróćmy uwagę na kilka rubryk. Pierwszą jest rubryka „wzmianka w księdze wieczystej”. Może się zdarzyć, że będzie tam wpis, np. numer wydziału, nr dziennika ksiąg wieczystych, data, godzina i minuta. Prawdopodobnie do działu, w którym widnieje wpis, został złożony wniosek o zmianę wpisu. Może dotyczyć np. zmiany właściciela nieruchomości. Tego, czego dotyczy, nie dowiemy się jednak bezpośrednio z księgi wieczystej. Następną rubryką, na którą powinniśmy zwrócić uwagę, jest „komentarz do migracji”. Niestety przeglądając księgę, nie dowiemy się, czego dotyczy komentarz. Takie informacje uzyskamy dopiero w sądzie rejonowym właściwym dla położenia nieruchomości. Komentarz może dotyczyć właściciela nieruchomości, który zmarł, a nie przeprowadzono jeszcze sprawy spadkowej. Szczególną uwagę zwróćmy też, przeglądając dział III księgi wieczystej. Dowiemy się, czy np. w dokumencie nie ma zapisu o przeniesieniu własności przez osobę w zamian za dożywotnie zamieszkanie. Równie istotne są zapisy w księdze IV. Tu dowiemy się, czy nieruchomość, którą zamierzamy kupić, jest obciążona hipoteką. Pamiętajmy, że wierzyciel może dochodzić roszczeń od nowego właściciela, dlatego sprawdźmy dokładnie te informacje. Czytanie księgi wieczystej ze zrozumieniem pozwoli nam uniknąć kłopotów po zakupie nieruchomości.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama