Zajmuje się pan projektowaniem budynków i nadzorowaniem procesów projektowych. Proszę powiedzieć, ile czasu powstaje dobry projekt?
Przedsięwzięcie rozpoczyna się od rozmowy inwestora z projektantem. Dużo zależy od tego, jakie jest nastawienie inwestora. Przychodzą do mnie osoby, który mają już konkretne pomysły. Wtedy ich sposób myślenia przelewam na papier. Przychodzą też klienci, którzy oczekują od architekta przeprowadzenia „za rękę” przez całą ścieżkę projektowo-prawną. Oczekują ode mnie doradztwa, bo mają „czystą kartę”. Najważniejszą sprawą jest to, żeby skonkretyzować swoje potrzeby. Przykładowo, mamy różne rodzaje budynków: gospodarczy, inwentarski, wielorodzinny, jednorodzinny, przemysłowy, usługowy itd. W zależności od typu obiektu, my jako architekci musimy podejść do tematu w odpowiedni sposób. Widoczną w Polsce tendencją jest kupowanie gotowych projektów. Wtedy architekt umieszcza taki dom na działce, ewentualnie wprowadza drobne zmiany i temat się zamyka. Zupełnie inaczej projektuje się budynek od początku. Wtedy poznanie oczekiwań inwestorów jest najważniejsze, ich sposobu życia, myślenia. W takiej sytuacji proponuję kilka koncepcji i po podjęciu przez inwestora decyzji przystępujemy do realizacji wybranego projektu. Mając konkretną wiedzę na temat potrzeb inwestora, możemy szybciej zaprojektować budynek jego marzeń. Wiemy, jakie ma być jego przeznaczenie, jaka powierzchnia itp.
Co jeszcze jest ważne z punktu widzenia architekta?
Drugą istotną sprawą są formalności prawne. Ważnym dokumentem jest wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzję o warunkach zabudowy. Ten dokument mówi nam, co możemy na danej działce zbudować: jaki obiekt, o jakich gabarytach, jakiej wysokości i powierzchni . Dokumenty te naznaczają architektom pewne ramy. Kolejnym ważnym dla architekta dokumentem jest mapa geodezyjna do celów projektowych. Na niej architekt musi ulokować obiekt i go zagospodarować. Nie możemy jednostkowo podchodzić do projektowania obiektu, jakby w pobliżu nie było nic innego. Wręcz przeciwnie – musimy dostosować projektowany obiekt do otaczającej go architektury, zabudowy, np. skalą, wyglądem, rodzajem dachu, linią zabudowy. Chodzi o to, żeby naszą działkę porównać do otaczającego ją obszaru. Można powiedzieć, że architekt tworzy pewną scenerię, tak jak w filmie lub teatrze, na której rozgrywają się różne przygody. Jeszcze raz powtórzę, projektowany budynek musimy rozpatrywać w szerszej perspektywie. Musimy dostosować obiekt do zabudowy na danej ulicy czy dzielnicy, zarówno linią zabudowy, jak i materiałem czy kolorystyką.
Co to znaczy, że architekt nadzoruje proces projektowy?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zrozumieć, że kompletny projekt domu składa się z projektu architektonicznego, projektu zagospodarowania działki, projektu architektury, konstrukcji, instalacji sanitarnych i elektrycznego. A zatem architekt nadzoruje cały proces projektowy i koordynuje wszystkie branże. Istotną rolą architekta nie jest projektowanie w sieci, ale projektowanie dla konkretnego miejsca. Powinien on pojechać, zobaczyć daną nieruchomość i jej otoczenie. Dopiero wtedy może zacząć myśleć nad koncepcją. Tak, żeby była możliwość wpisania się w daną przestrzeń, aby całość była spójna. Nie powinno się projektować budynków dla ludzi z punktu widzenia biurka.
Na koniec rozmowy warto wspomnieć o trendach w projektowaniu budynków w naszym regionie...
Rzeczą naturalną jest, że na przestrzeni lat budynki ulegają zmianie. Jeszcze kilka lat temu projektowałem mieszkania, w których pomieszczenia były porozdzielane: kuchnia, łazienka, pokoje, korytarz. Teraz projektuje się mieszkania jednoprzestrzenne. Kiedyś projektowałem lokale o powierzchni od 30 do 60 mkw. Teraz ludzie inwestują w mniejsze mieszkania pod wynajem.
Dziękuję za rozmowę.
Całą rozmowę agenta Północ Nieruchomości w Białej Podlaskiej Tomasza Łukaszuka z architektem Andrzejem Filipiukiem można obejrzeć na Facebooku na profilu „Tomasz Łukaszuk Agent Północ Nieruchomości Biała Podlaska”.
Napisz komentarz
Komentarze