Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 18:16
Reklama
Reklama

Działka obciążona służebnością

Szukanie wymarzonej działki bez odpowiedniej wiedzy jest jak podróż bez mapy. W tym artykule agent Północ Nieruchomości w Białej Podlaskiej daje Ci do ręki mapę, abyś mógł ominąć pułapki i znaleźć „tę jedyną” działkę pod słońcem. Tym razem wyjaśni, czym jest służebność, jakie są jej rodzaje i jak ustanowić służebność.
Działka obciążona służebnością

Autor: fot. pixabay.com/poglądowe

Służebność to obciążenie, które sprawia że jeden podmiot może korzystać w określonym zakresie z działki drugiego podmiotu. O tym jakie działania może podejmować inny podmiot na naszej działce oraz jakich nie może mówią przepisy kodeksu cywilnego. Najczęściej służebność polega na tym, że przez działkę przebiega droga konieczna, następuje przesył mediów lub stoi na niej reklama.

Wpisz do księgi wieczystej

– Służebność może być wpisana do księgi wieczystej, ale nie musi. Dlatego zanim podejmiemy decyzję o zakupie działki, przejrzyjmy dokument i zapytajmy właściciela, czy teren nie jest obciążony służebnością. Wpisanie służebności do księgi wieczystej jest korzystne dla nowego właściciela działki władnącej, czyli tej, na rzecz której ustanawia się służebność. Jest bowiem zabezpieczony w ramach tzw. rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych. Inaczej mówiąc, służebność przysługuje nowemu właścicielowi działki władnącej, nawet jeśli poprzedni posiadacz przez 10 lat nie korzystał ze swojego prawa – wyjaśnia agentka Północ Nieruchomości w Białej Podlaskiej Klaudia Mikiciuk-Szpera.

Przykłady służebności

– Najczęściej spotykamy się ze służebnością, która upoważnia sąsiada do dojazdu do drogi publicznej przez naszą posesję, do parkowania samochodu na naszej nieruchomości, na korzystaniu przez sąsiada z naszej studni. To także otwarte okno sąsiada, które wychodzi na naszą nieruchomość lub postawienie przez firmę banneru reklamowego na naszej działce – wyjaśnia Klaudia Mikiciuk-Szpera. Niewykorzystana służebność wygasa po 10 latach.

Nietrudno się domyślić, że w przypadku służebności koniecznej chodzi o dostęp właściciela nieruchomości sąsiadującej z naszą działki do drogi publicznej. W takiej sytuacji, zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, właściciel może żądać od nas ustanowienia potrzebnej służebności drogowej. Wtedy jednak należy nam się opłata za korzystanie przez sąsiada z naszej działki. 

Innym przykładem jest służebność o postawienie reklamy. Dotyczy ona zazwyczaj działek ulokowanych przy drogach o dużym natężeniu ruchu i wiąże się z profitami finansowymi. – Często spotykaną formą służebności jest służebność przesyłu. Polega na obciążeniu właściciela działki na rzecz przedsiębiorcy, który chce na niej na przykład pociągnąć gazociąg. Służebność ustanawia się zazwyczaj w formie aktu notarialnego, a właścicielowi działki należy się miesięczne wynagrodzenie – zaznacza agentka. 

W formie aktu notarialnego

Służebność ustanawiamy poprzez spisanie umowę. Oświadczenie właściciela działki, na rzecz którego ma być ustanowiona służebność, musi być w postaci aktu notarialnego. W zawieranej między stronami umowie powinny znaleźć się informacje dotyczące rodzaju służebności, której dotyczy porozumienie oraz nieruchomości obciążonej, nieruchomości władnącej (służebność gruntowa) lub przedsiębiorcy (służebność przesyłu).

W dokumencie powinno się też określić zakres działań, jakie będzie mogła podejmować osoba uprawniona w stosunku do nieruchomości obciążonej, podać informację czy służebność będzie za wynagrodzeniem czy bez wynagrodzenia oraz określić termin służebności lub jej bezterminowość.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama