Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 19:02
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Zwiększy się ochrona kupującego

Domy na zgłoszenie, kredyty hipoteczne bez wkładu własnego, wakacje w Towarzystwach Budownictwa Społecznego to niejedyne zmiany prawne, które weszły lub wejdą na rynek nieruchomości w 2022 roku. Od lipca będzie też można bezpieczniej kupować mieszkania lub domy będące w budowie od deweloperów.
Zwiększy się ochrona kupującego

Autor: fot. pixabay.com/poglądowe

Ustawa deweloperska z 2011 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego ustanowiła ochronę praw nabywców nieruchomości z rynku pierwotnego. W uproszczeniu gwarantuje ona ochronę środków kupującego wpłaconych na mieszkaniowy rachunek powierniczy. Zabezpiecza je w przypadku, gdy deweloper zbankrutuje. W tym roku ustawa zostanie zastąpiona nową wersją, która ma jeszcze bardziej chronić interes kupującego.

Deweloperski Fundusz Gwarancyjny

Obecnie deweloperzy muszą gromadzić wpłaty klientów na mieszkaniowych rachunkach powierniczych (MRP) zamkniętych lub otwartych. W przypadku rachunków zamkniętych bank wypłaca przedsiębiorcy pieniądze dopiero po przeniesieniu własności mieszkania lub domu na nabywcę. Najczęściej jednak deweloperzy korzystają z rachunków otwartych, z których fundusze trafiają do dewelopera stopniowo, zgodnie z harmonogramem prac na budowie. Kupujący ponosi więc ryzyko straty pieniędzy w sytuacji, gdy firma przerwie budowę lub upadnie, a bank przekazał jej już środki z rachunku.

W myśl nowej ustawy, kupujący mieszkanie lub dom będące w budowie odzyska swoje pieniądze nie tylko, kiedy deweloper zbankrutuje. – Również wtedy, gdy przerwie prace na budowie lub nie usunie istotnej wady mieszkania lub domu. Nawet wówczas, gdy kupujący zdecyduje się z tego powodu zerwać umowę. Zagwarantuje to Deweloperski Fundusz Gwarancyjny – wyjaśnia agent Północ Nieruchomości Tomasz Łukaszuk. Wpłaty kupującego będą bezpieczne także w momencie, kiedy upadnie bank. Jeśli przekroczą równowartość 100 tys. euro, pieniądze wypłaci Bankowy Fundusz Gwarancyjny oraz Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Wpłat do DFG będą dokonywać deweloperzy. Dlatego fundusze zgromadzone na otwartych lub zamkniętych rachunkach powierniczych będą bezpieczniejsze. Co ważne, banki będą zobowiązane do kontrolowania oraz rozliczania inwestycji i w zależności od postępu prac mają wypłacać poszczególne transze środków dla deweloperów.

Umowy rezerwacyjne

W nowej ustawie unormowano prawnie umowy rezerwacyjne. To duży ukłon w stronę klienta, ale i dewelopera. Chronią interesy obu stron. – W momencie zawarcia umowy rezerwacyjnej deweloper zobowiąże się do czasowego wyłączenia jej ze swojej oferty. To oznacza, że kupujący może się spokojnie starać o kredyt hipoteczny, o ile zakup chce za jego pomocą sfinansować zakup. Nawet jeśli bank odmówi kupującemu udzielenia kredytu to nie traci pieniędzy, którymi opłaciłby notariusza, podpisując od razu umowę deweloperską. Deweloper też może spać spokojnie, bo zniknie problem wykreślenia z księgi wieczystej jego roszczenia w przypadku, kiedy klient nie dostanie kredytu. W ten sposób szybciej sprzeda nieruchomość – mówi agent Północ Nieruchomości. Umowy rezerwacyjne poprzedzające umowy deweloperskie wyeliminują wiele problemów. Deweloper będzie musiał zwrócić opłatę rezerwacyjną rezerwującemu mieszkanie, jeśli bank odmówi mu kredytu lub jeśli firma dokona zmian w prospekcie bez wiedzy rezerwującego. W myśl ustawy umowa rezerwacyjna powinna zawierać m.in. informację na temat jej stron, ceny rezerwowanej nieruchomości, wysokość opłaty rezerwacyjnej (jeżeli została przewidziana) oraz okres na jaki oferta będzie zarezerwowana. Uregulowano też wysokość opłaty rezerwacyjnej, która ma wynosić maksymalnie 1 proc. wartości mieszkania lub domu.

Przepisy wejdą w życie 1 lipca 2022 r.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama