Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:52
Reklama
Reklama

Historia: Pozostałości po wielkiej tradycji wojskowości

W Białej Podlaskiej związki z wojskiem są bardzo głęboko zakorzenione i sięgają czasów Radziwiłłów. Dziś do tych tradycji powracamy, bo na byłym lotnisku właśnie powstaje nowy garnizon wojskowy 1 Warszawskiej Brygady Pancernej. Są też w mieście ślady po żołnierzach sprzed lat. To koszary wojskowe przy ulicy Warszawskiej, z których zachował się budynek pod numerem 27, gdzie najpierw stacjonowało wojsko rosyjskie, a w 1920 roku został on przejęty przez 34 Pułk Piechoty. Dawne wojskowe budynki znajdują się też przy ul. Kościuszki 15. Oba kompleksy są wpisane na listę bialskich zabytków.
Historia: Pozostałości po wielkiej tradycji wojskowości
Ślady po funkcjonowaniu wojskowych garnizonów w Białej Podlaskiej możemy też odnaleźć przy ul. Warszawskiej 27, gdzie również znajduje się budynek wpisany na listę zabytków. Na zdjęciu
kadra oficerska 34 Pułku Piechoty, pozująca przed budynkiem kasyna w kompleksie przy ul. Warszawskiej

Źródło: Bialska Biblioteka Cyfrowa

Wracamy z cyklem „Spacerem po zabytkach” i tym razem omówimy budynki, które są pozostałościami po wojskowości w Białej Podlaskiej.

Pierwsze wojsko w Białej

– Początki garnizonu w mieście sięgają XVI wieku i była to załoga obronnego zamku Radziwiłłowskiego. Hieronim Florian Radziwiłł posiadał armię, złożoną z 6000 ludzi, stacjonującą we wsi Sławacinek pod Białą Podlaską. W 1772 roku włości Radziwiłłów zostały przejęte przez pułkownika Czerniszowa i stacjonował tu garnizon rosyjski. Z kolei w latach 1796-1809 stacjonował tu garnizon wojsk austriackich, by od roku 1812 do 1915 z przerwami być siedzibą wojsk carskiej Rosji. Pod koniec XIX wieku nastąpiło powiększenie rosyjskich garnizonów i rozbudowa obiektów koszarowych. Pierwszy taki obiekt w Białej Podlaskiej powstał w latach 70. XIX wieku, a kolejne wznoszono na początku XX w. Nazwy koszar pochodziły od nazwisk właścicieli – wyjaśnia Arkadiusz Bojczuk, kierownik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Delegatury w Białej Podlaskiej.

Do dziś zachowały się i na liście bialskich zabytków widnieją obiekty koszar wojskowych przy ul. Kościuszki 15. To zespół trzech budynków wojskowych, które powstały prawdopodobnie w roku 1906. Należą do nich budynek główny, dawna wartownia oraz budynek gospodarczy. – Obiekt przy ul. Kościuszki 15 powstał prawdopodobnie w 1906 roku, częściowo przebudowany został w 1934 r. i w latach II wojny światowej. W związku z tym, że powstał w okresie rozbudowy obiektów koszarowych na początku XX wieku można sądzić, że służył żołnierzom 6 Lipawskiego Pułku Piechoty – przekazuje konserwator zabytków.

Pełna nazwa pułku z czasów Imperium Rosyjskiego to 6 Lipawski Pułk Piechoty Księcia Fryderyka Leopolda Pruskiego. Formacja powstała 16 maja 1806 za panowania cara Aleksandra I Romanowa. Rozformowana została natomiast w roku 1918. Pułk brał udział w wojnach epoki napoleońskiej, a także działaniach zbrojnych okresu I wojny światowej.

Następnie, w latach 1915-1918 kompleks przy ul. Kościuszki 15 znajdował się na terenie samochodowej bazy transportowej garnizonu niemieckiego, okupującego miasto. – W okresie międzywojennym stacjonowała tu, należąca do bialskiego garnizonu, jednostka lotnicza, związana z Podlaską Wytwórnią Samolotów, a dowodził nią płk pilot Hilary Grabowski – informuje Arkadiusz Bojczuk.

Podlaska Wytwórnia Samolotów

Przy tej okazji wspomnijmy pokrótce o znanej na całym świecie fabryce samolotów. Została ona założona w 1923 roku przez ziemianina Stanisława hr. Rosenwertha-Różyczkę i inż. Witolda Rumbowicza. Jednym z motywów decyzji o utworzeniu zakładu w Białej Podlaskiej była obfitość dobrego drewna wysokiej jakości, dostępnego w okolicy, które wówczas było jednym z podstawowych surowców produkcji lotniczej.

PWS rok. ok. 1933 fot. Bialska Biblioteka Cyfrowa

Wytwórnia została umiejscowiona w zabudowaniach dawnego browaru, zlokalizowanych w dobrym punkcie: na peryferiach miasta, w pobliżu stacji kolejowej i lotniska. Dzięki stopniowej rozbudowie fabryka zyskała budynki dyrekcji, biura konstrukcyjnego, stolarni, warsztatu mechanicznego, hali montażowej, magazynów, kotłowni i garażu, a także hotelu fabrycznego. W 1929 roku istotnym wyposażeniem biura konstrukcyjnego stał się tunel aerodynamiczny, pierwsze urządzenie tego typu w Polsce.

fot. Bialska Biblioteka Cyfrowa

PWS początkowo była spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, a od 1931 roku miała status towarzystwa akcyjnego. W ciągu swojej historii zatrudniała ok. 470-900 pracowników. Zajmowała (wraz z lotniskiem) 31 hektarów terenu, a powierzchnia produkcyjna i magazynowa wynosiła ok. 15 tys. mkw. Na wiosnę 1924 roku przedsiębiorstwo otrzymało pierwsze zamówienie rządowe na produkcję licencyjną francuskich samolotów liniowych (rozpoznawczo-bombowych) Potez XV. Od roku 1925 rozpoczęło działalność własne biuro konstrukcyjne, gdzie opracowano różne projekty, częściowo zrealizowane w postaci prototypów, niektóre wprowadzone do produkcji m.in. prototyp dwumiejscowego samolotu myśliwskiego PWS-1, sportowego PWS-3, pasażerskiego PWS-20, akrobacyjnego czy myśliwskiego PWS-10. W 1932 r. z powodu złej sytuacji finansowej PWS została upaństwowiona. 

Po tym wytwórnia otrzymała lukratywne, długoterminowe zamówienie na produkcję samolotów szkolnych RWD-8. Po roku 1936 bialska fabryka została organizacyjnie podporządkowana Państwowym Zakładom Lotniczym, a rok później PWS przejęła Doświadczalne Zakłady Szybowcowe we Lwowie. W latach 1938-1939 w biurze konstrukcyjnym wytwórni w Białej Podlaskiej zostały opracowane prototypy dwusilnikowego samolotu szkolnego PWS-33 „Wyżeł”, szkolno-akrobacyjnego PWS–35 „Ogar” i sportowego PWS-40. Były to ostatnie zrealizowane konstrukcje wytwórni, która wraz z wybuchem II wojny światowej przestała istnieć.

Kompleks przy ul. Kościuszki

4 września 1939 r. zakład został zbombardowany przez niemieckie wojsko i uległ zniszczeniom w ok. 70 procentach, następnie pozostałości fabryki zostały rozgrabione przez wojska sowieckie. Po wojnie nie podjęto decyzji o odbudowaniu wytwórni, ale Biała Podlaska dzięki lotnisku przez kilkadziesiąt lat nadal była ważnym punktem na lotniczej mapie Polski ze względu na rolę w systemie wojskowego szkolnictwa lotniczego. Przypomnijmy, że miał tu swoją siedzibę najpierw 59., a potem 61. Lotniczy Pułk Szkolno-Bojowy.

Były wojskowy budynek przy ul. Kościuszki 15. W okresie międzywojennym stacjonowała tu jednostka lotnicza, fot. WUOZ w Białej Podlaskiej

Przy ul. Kościuszki 15 stacjonowała jednostka wojskowa, w której były wydziały: lotniczy, odbioru technicznego sprzętu lotniczego dla wojska, ochrony i obrony przeciwlotniczej. Po II wojnie światowej, aż do końca lat 80. obiekt służył jako magazyn mundurowy Ludowego Wojska Polskiego.

fot. WUOZ w Białej Podlaskiej

W skład kompleksu, zlokalizowanego na obszernej działce w pobliżu stacji kolejowej, wchodzi również wartownia. Początkowo budynek miał wejście prosto z ulicy, z przejściem korytarzykiem na teren zamknięty, zaś ceglane elewacje były nietynkowane. Po roku 1990 budynki wynajmowano prywatnym użytkownikom.

Do kompleksu przy ul. Kościuszki 15, zlokalizowanego na obszernej działce w pobliżu stacji kolejowej, należy również wartownia, fot. WUOZ w Białej Podlaskiej

Trzecim obiektem, wchodzącym w skład wojskowych zabudowań przy bialskim dworcu jest budynek gospodarczy, zlokalizowany w głębi działki przy ul. Kościuszki. – Jego pierwotna funkcja nie jest znana. Zastosowany pokrewny dwóm pozostałym budynkom zespołu detal architektoniczny i użyty materiał wskazują na powstanie całości według jednorodnego planu, autorstwa anonimowego architekta, pracującego na zlecenie wojska – tłumaczy Arkadiusz Bojczuk.

Tu stacjonował 34 pułk piechoty

Ślady po funkcjonowaniu wojskowych garnizonów w Białej Podlaskiej możemy też odnaleźć przy ul. Warszawskiej 27, gdzie również znajduje się budynek wpisany na listę zabytków. Wybudowany został na początku XX wieku na potrzeby rosyjskiego pułku artylerii lekkiej. Stacjonował tu m.in. 152 Władykaukaski Pułk Piechoty i 5 Kaukaski Pułk Piechoty.

14 sierpnia 1915 roku podczas I wojny światowej wskutek ofensywy wojsk niemieckich i austro-węgierskich Rosjanie opuszczają Białą Podlaską. Kończy się w ten sposób ich ponad stuletnie panowanie w mieście. Przez Podlasie maszerują Legiony Piłsudskiego, które dodają otuchy mieszkańcom, ale również sprawiają, że ożywają środowiska patriotyczne. Dla miasta rozpoczyna się okres okupacji niemieckiej.

W tym czasie na terenie dawnych koszar wojsk rosyjskich przy ul. Warszawskiej, Niemcy w barakach wojskowych zorganizowali szpital polowy, a w jego bezpośrednim sąsiedztwie założyli cmentarz wojenny. Tutaj zostało pochowanych około 650 żołnierzy różnych narodowości, poległych w sierpniu 1915 roku podczas walk z Rosjanami o Podlasie. Nekropolia znajduje się przy dzisiejszej ul. Pokoju. Po odzyskaniu niepodległości na terenie dawnych carskich koszar, został rozlokowany 34 Pułk Piechoty, który kwaterował tu na stałe w okresie międzywojennym.

Ślady po funkcjonowaniu wojskowych garnizonów w Białej Podlaskiej możemy też odnaleźć przy ul. Warszawskiej 27, gdzie również znajduje się budynek wpisany na listę zabytków, fot. Adam Trochimiuk
fot. Adam Trochimiuk

W kompleksie przy ul. Warszawskiej mieściło się m.in. kasyno oficerskie (dawny budynek Ligi Obrony Kraju). Powstało ono z inicjatywy gen. Józefa Rybaka dowódcy IX korpusu w Brześciu. Gdy podczas wizytacji 34 pp dowiedział się, że korpus oficerski nie ma kasyna, wydał rozkaz zbudowania go jak najszybciej. Uroczyste otwarcie kasyna nastąpiło 4 kwietnia 1925 roku. W 1928 roku w tzw. „Domu Żołnierza” powstało też drugie kasyno, które służyło korpusowi podoficerskiemu. Ten drugi budynek rozstał rozebrany w latach 90.

Kadra oficerska 34 Pułku Piechoty, pozująca przed budynkiem kasyna, fot. Bialska Biblioteka Cyfrowa

 Po II wojnie światowej obiekt przy ul. Warszawskiej 27 został przekazany Lidze Obrony Kraju.

Źródła: Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Delegatura w Białej Podlaskiej; www.teatrnn.pl; Bialska Biblioteka Cyfrowa; www.aloszak-szerokitrakt.blogspot.pl; Archiwum Słowa Podlasia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama