W skwarne sobotnie przedpołudnie 9 sierpnia 1969 r. na terenie ogródków działkowych im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej znaleziono w studni nagie zwłoki młodej kobiety. Działkowicze wezwali Milicję Obywatelską. Oględziny ciała nie pozostawiły wątpliwości, że dziewczyna padła ofiarą morderstwa, a przed śmiercią została zgwałcona. Sprawca udusił ją paskiem od damskiej torebki. Następnie wrzucił ciało do studni, w której z uwagi na wielodniową suszę, jaka nawiedziła Polskę tego lata, prawie nie było wody.
Autopsja potwierdziła wstępne ustalenia. Czas zgonu określono na kilkanaście godzin przed odkryciem zwłok. A zatem w piątek wieczorem lub późnym popołudniem. Seksualny motyw zbrodni był oczywisty.
W jaki sposób milicja dotarła do sprawcy? Przeczytacie o tym w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 29.
Mariusz Gadomski
Napisz komentarz
Komentarze