Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 05:21
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Po Borach Tucholskich to drugi unikalny rezerwat w Polsce. Leży w gminie Kodeń

Na terenie Nadleśnictwa Chotyłów, w gminie Kodeń, powołany został rezerwat przyrody „Sugry”. Otrzymał imię Janusza Szostakiewicza, zasłużonego pracownika służb ochrony przyrody na południowym Podlasiu. Głównym celem ochrony w tym miejscu jest zachowanie boru chrobotkowego Cladonio-Pinetum z bardzo rzadkimi gatunkami porostów.
Po Borach Tucholskich to drugi unikalny rezerwat w Polsce. Leży  w gminie Kodeń
Powstanie nowego rezerwatu to efekt wspólnych działań Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie, Nadleśnictwa Chotyłów, Urzędu Gminy w Kodniu

Źródło: Nadleśnictwo Chotyłów

Rezerwat zajmuje powierzchnię ok. 45 ha, wokół rezerwatu wyznaczona została też otulina o powierzchni ok. 32 ha. Jest drugim, po rezerwacie „Bór Chrobotkowy” w Borach Tucholskich, unikatowym rezerwatem w Polsce pod względem zachowania klasycznie wykształconego boru chrobotkowego z rzadką i unikalną florą porostów. Jest też czwartym rezerwatem przyrody w granicach Nadleśnictwa Chotyłów. Wcześniej utworzono tu rezerwaty: „Dobryń”, „Czapli Stóg” oraz „Szwajcaria Podlaska” o łącznej powierzchni 116 ha. 

- Teren nowego rezerwatu jest położony w całości w obrębie leśnictwa Zabłocie. To przykład krajobrazów typowych dla tej części doliny Bugu. Także cenny obiekt ochrony przyrody ze względu na charakter występującej tu roślinności – wyjaśnia Piotr Musiał, nadleśniczy Nadleśnictwa Chotyłów.

Rezerwat znajduje się w też w granicach Nadbużańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu oraz Transgranicznego Rezerwatu Biosfery „Polesie Zachodnie”. Ponadto teren ten podlega ochronie w ramach Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Nazwa rezerwatu pochodzi od nazwy nieistniejącej już wsi nad Bugiem, Suhore lub Suchry, z początków XIX w. zlokalizowanej w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki.

Od pomysłu do realizacji

Pierwsze wzmianki dotyczące powstania rezerwatu przyrody „Sugry” pochodzą z końca lat 90. minionego wieku. Zapis o projektowanym rezerwacie znalazł się też nieco później w planie urządzania lasu Nadleśnictwa Chotyłów na lata 2004-2013. Z kolei w latach 2014-2016 prof. Danuta Urban i dr Hanna Wójcik z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie prowadzili na obszarze, który znalazł się w granicach dzisiejszego rezerwatu, gruntowne badania fitosocjologiczne. Wykazały one dużą różnorodność cennych gatunków porostów, zarówno naziemnych jak i nadrzewnych. Stwierdzono występowanie niemal 70 gatunków tego typu organizmów. Kilka z nich objętych jest w naszym kraju ochroną gatunkową ścisłą. Wśród nich jest np. włostka, będąca przedstawicielem rodzaju Bryoria, do niedawna uznawana w Polsce za gatunek wymarły. Ponadto oznaczono tutaj 19 gatunków mszaków, w tym objętych ochroną częściową.

Powstanie nowego rezerwatu to efekt wspólnych działań Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie, Nadleśnictwa Chotyłów, Urzędu Gminy w Kodniu oraz pracowników naukowych z lubelskiego Uniwersytetu Przyrodniczego. Podczas wielu spotkań omawiano szczegółowy przebieg granic rezerwatu, kierunki ochrony i planowane działania gospodarcze zgodne z przedmiotem ochrony tego miejsca. – Nie będziemy wykonywać na tym terenie planowych zadań gospodarczych, skupimy się przede wszystkim na utrzymaniu celu ochrony – wyjaśnia nadleśniczy Piotr Musiał. – Jako że wydzielenia, które weszły w skład rezerwatu przyrody nie miały zaplanowanych żadnych zadań gospodarczych w obowiązującym, dziesięcioletnim planie urządzania lasu dla Nadleśnictwa Chotyłów, nie można tu mówić o zmianach w kontekście realizacji założeń gospodarki leśnej. Będziemy obserwować stan zachowania obszarów chronionych a w razie potrzeby podejmować działania ochronne – dodaje.

Upamiętniono Janusza Szostakiewicza

Rezerwat przyrody „Sugry” otrzymał imię Janusza Szostakiewicza, który był też głównym inicjatorem jego utworzenia. W ten sposób upamiętniona została postać tragicznie zmarłego pracownika Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie, wcześniej Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody w Białej Podlaskiej, w uznaniu dla jego działalności na rzecz ochrony przyrody południowego Podlasiu. Był on m.in. jednym z inicjatorów powstania Parku Krajobrazowego „Podlaski Przełom Bugu” i Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery „Polesie Zachodnie” i współtwórcą wielu rezerwatów przyrody.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama