Paulinka ma złożoną wadę serca pod postacią Tetralogii Fallota ze zrośnięciem zastawki pnia płucnego oraz poważną wadę wzroku. Jest po trzech operacjach serca. Nestety jej serduszko nie zostało jeszcze w pełni naprawione.
Potrzebna kosztowna operacja
Pierwszą operację, ratującą życie, Paulinka przeszła w piętnastej dobie życia, kolejną w wieku dziewięciu miesięcy. W wieku trzech lat przeszła następną operację, która miała skorygować wadę.
– Niestety ta operacja nie powiodła się w pełni, jak oczekiwali lekarze, pozostał po niej resztkowy ubytek międzykomorowy i doszło do tego nadciśnienie płucne, które jest śmiertelną chorobą. Paulinka otrzymuje specjalne leki, które mają obniżyć nadciśnie płucne. Niestety w jej przypadku nie dają one odpowiedniego efektu leczenia. Kolejnym krokiem leczenia nadciśnienia może być zabieg operacyjny. Trwa wyścig z czasem, bo nadciśnienie płucne można obniżyć, ale mamy na to niewiele czasu, bo po pewnym czasie ciśnienie się utrwala – opowiada mama Paulinki, Agnieszka Tarasiuk. – Potrzebny jest zabieg operacyjny na serduszku i płucach jednocześnie. Taki zabieg przywróci prawidłowe krążenie krwi. Nie znamy jeszcze szczegółów zabiegu. Jesteśmy po badaniu diagnostycznym serca, które zostało przeprowadzone w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu, i wiemy, że musimy zdążyć z operacją zanim ciśnienie się utrwali – dodaje.
Zabiegu nie można przeprowadzić w Polsce. Może go przeprowadzić jedynie ośrodek, który ma duże doświadczenie w leczeniu Tetralogii Fallota. – Nie mamy jeszcze kwalifikacji i pełnej dokumentacji po ostatnim badaniu diagnostycznym, ale jesteśmy po wstępnych rozmowach z ośrodkiem w Szwajcarii. Ośrodek ten jest zainteresowany przypadkiem Paulinki. Może to być też placówka medyczna poza Unią Europejską, np. w Bostonie w Stanach Zjednoczonych. Córeczką opiekuje się prof. dr n. hab. Jacek Kusa. Po zapoznaniu się z badaniami, klinika, która podejmie się operacji, wystawi kosztorys. Obserwując inne zbiórki, szacuję, że to będzie kwota ok. 1 mln zł. Najgorsze jest to, że po otrzymaniu kosztorysu będziemy mieli mało czasu na nazbieranie tej kwoty. W każdej chwili może zadzwonić telefon z ośrodka – zaznacza mama dziewczynki.
Czytaj także: Wiktor potrzebuje drugiej połowy serca
Paulinka jest pogodnym dzieckiem. Kocha zwierzęta, szczególne konie i bajkowe jednorożce. Lubi oglądać i przesadzać kwiaty. Często pomaga mamie przy roślinach. Dziewczynka musi kilka razy dziennie przyjmować leki, by choroba dalej nie niszczyła jej serca i płuc. Poza tym Paulinka wymaga stałej i częstej opieki poradni kardiologicznej, kardiochirurgicznej, okulistycznej, pulmonologicznej. Niestety leczenie, konsultacje oraz częste pobyty w szpitalu są ogromnym obciążeniem finansowym dla całej rodziny.
Będzie charytatywny piknik
Dlatego społeczność gminy Sosnówka postanowiła wesprzeć dziewczynkę. W niedzielę, 12 czerwca na obiektach sportowych przy Szkole Podstawowej w Sosnówce odbędzie się "Charytatywny Piknik Rodzinny na leczenie Paulinki Tarasiuk". Podczas wydarzenia będzie można wylicytować ciekawe gadżety. Będą też dmuchańce, malowanie buziek, stoiska z regionalnymi przysmakami przygotowanymi przez koła gospodyń wiejskich z gminy Sosnówka i gmin ościennych. Cały dochód z wydarzenia zostanie przeznaczony na operację i leczenie dziewczynki, na konto Fundacji Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym i Osobom Chorym "Kawałek Nieba".
– Zapraszamy osoby prywatne, stowarzyszenia, firmy i instytucje do wsparcia organizacji imprezy plenerowej i przekazywania przedmiotów lub usług, które przeznaczymy na licytację podczas pikniku. Na zgłoszenia czekamy do 20 maja – mówi dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Sosnówce Jolanta Mikulska.
Więcej informacji można uzyskać pod numerami telefonów: 696 033 448, 605 862 848, 514 349 281.
Zobacz także: Cudem uciekli z pożaru. Teraz potrzebują naszej pomocy przy odbudowie domu
Lokatorzy wyrzuceni z parkingu. „Nie będziemy stosować tego zakazu”
Zwolnienia po teleporadach niezgodne z prawem? Dopytujemy lubelski ZUS
Napisz komentarz
Komentarze