Ten rok będzie ostatnim, kiedy funkcjonować mają gimnazja, bowiem wrócić ma ośmioklasowy system edukacji. I to właśnie tej rewolucji obawiają się nauczyciele, rodzice i uczniowie.
Miejska inauguracja roku szkolnego odbyła się w nowo utworzonym Zespole Szkół im. św. Królowej Jadwigi, powstałym na bazie Szkoły Podstawowej nr 9 i Publicznego Gimnazjum nr 6. – Myślę, że to był dobry krok. Połączenie szkół uchroniło przed likwidacją etatów – mówił prezydent Dariusz Stefaniuk. I zapowiedział w trakcie swojego wystąpienia, że nowy rok szkolny będzie czasem wyjątkowym i wielkich wyzwań, nie tylko związanych z kształceniem młodych ludzi, lecz nadchodzącą reformą oświaty i oszczędnościami, które odczują bialskie placówki.
– My ze swojej strony postaramy się, żeby pieniędzy nie zabrakło, nawet jeśli będzie ich mało. Przeprowadzamy reorganizację. W związku z tym, że w tym roku zabrakło miejsc w przedszkolach i żłobkach, utworzymy dwa dodatkowe oddziały przy Szkole Podstawowej nr 2 – mówił prezydent Dariusz Stefaniuk, odnosząc się do problemów z niewystarczająca liczbą miejsc w bialskich żłobkach i przedszkolach.
Głos zabrała także Teresa Sidoruk, prezes Oddziału Powiatowego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Odnosząc się do "dobrej zmiany" szykowanej w oświacie, odczytała list, w którym środowisko nauczycieli wyraża swoje obawy związane z planowaną w przyszłym roku reformą. – Oprócz zagrożeń dla statusu nauczyciela, m.in. potrzebą kolejnego przekwalifikowania się i zaprzepaszczeniem dotychczasowego dorobku zawodowego, reforma wprowadza chaos dla rodziców i uczniów. A co za tym idzie, skrócenie o rok edukacji, konieczność podejmowania życiowych decyzji o rok wcześniej, nową maturę, zamykanie gimnazjów. To nieuzasadniony krok, który może być szkodliwy dla oświaty – alarmowała Sidoruk
Podczas uroczystości przyznano także akty nadania awansu stopnia zawodowego nauczycielom mianowanym. Część artystyczną, przenoszącą widzów pod średniowieczny Kraków, przygotowali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9.
Napisz komentarz
Komentarze