Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:55
Reklama
Reklama

Gospodarz z gminy Drelów pokazał gościom z Nowej Zelandii jak hoduje krowy

Przewodniczący Izby Reprezentantów Nowej Zelandii nie ukrywał zainteresowania funkcjonowaniem spółdzielni mleczarskich, gdy razem z delegacją parlamentarzystów ze swojego kraju odwiedził radzyński Spomlek. Arkana hodowli krów odkrywał przed nimi rolnik z gminy Drelów.
Gospodarz z gminy Drelów pokazał gościom z Nowej Zelandii jak hoduje krowy
Parlamentarzyści z Nowej Zelandii odwiedzili gospodarstwo w gminie Drelów, nastawione na produkcję mleka

Źródło: SM Spomlek

- Wizyta gości z Nowej Zelandii w Mleczarni Spomlek rozpoczęła się od zwiedzania zakładu w Radzyniu Podlaskim. Zobaczyli proces produkcji serów i produktów proszkowanych. Przebyli drogę od przyjęcia mleka na zakład, po dojrzewalnię serów oraz nowoczesny i zautomatyzowany dział konfekcjonowania – informuje Aneta Mostowiec, rzecznik prasowy SM Spomlek w Radzyniu Podlaskim.

Kilka dni temu siedzibę firmy odwiedzili parlamentarzyści z Nowej Zelandii na czele z przewodniczącym Izby reprezentantów tego kraju. - Przewodniczący Izby zainteresowany był funkcjonowaniem spółdzielni mleczarskich oraz szeroko pojętą ochroną środowiska, która zaczyna się u rolnika, a kończy w domu konsumenta – dodaje rzecznik radzyńskiej firmy.

Elementem wizyty były tez odwiedziny w gospodarstwie nastawionym na produkcje mleka. 

- Mirosław Kocko z gminy Drelów, wieloletni dostawca mleka do Spomleku, pokazał nowoczesne gospodarstwo, które dostarcza do spółdzielni ponad pół miliona litrów mleka rocznie. Krowy utrzymywane są w oborze wolnostanowiskowej, a latem wypasane na łące – relacjonuje Aneta Mostowiec.

Spotkanie z gośćmi z Nowej Zelandii skupiało się na wyzwaniach spółdzielni mleczarskich na najbliższe lata, przetwórstwie mleka, hodowli bydła i ochronie środowiska. - Wymiana doświadczeń i wspólne rozmowy są zalążkiem do dalszej współpracy – zapewnia rzecznik SM Spomlek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama