Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:20
Reklama dotacje rpo
Reklama

Rewolucja w służbie zdrowia? Chodzi o zdarzenia niepożądane

Resort zdrowia pracuje nad nowym rozwiązaniem. Ma ono usprawnić dochodzenie rekompensat z tytułu różnego rodzaju błędów medycznych.
Rewolucja w służbie zdrowia? Chodzi o zdarzenia niepożądane
Minister zdrowia Adam Niedzielski zaznaczył, że to właśnie model „no fault” jest jednym z kluczowych elementów zmiany w obszarze jakości leczenia – zmiany, wzbudzającej wiele dyskusji zwłaszcza wśród administracji.

Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Obecnie poszkodowani pacjenci mogą dochodzić swoich praw w ramach jednej z 16 wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych. Ministerstwo Zdrowia planuje zastąpić dotychczasowy system innym – obsługiwanym przez specjalny fundusz kompensacyjny oraz Rzecznika Praw Pacjenta. 

Zmiany są konieczne 

Ministerstwo Zdrowia wskazało, że obecny pozasądowy system wymaga gruntowej zmiany, gdyż w praktyce efektywność komisji wojewódzkich – które miały odciążyć tradycyjny wymiar sprawiedliwości – okazała się niewystarczająca.

„W 2019 roku w Polsce doszło do zawarcia raptem 25 ugód, a poszkodowani pacjenci – nawet jeżeli skorzystali z trybu postępowania przed komisją – w większości i tak dochodzili potem swoich roszczeń odszkodowawczych na drodze sądowej, inicjując trwające wiele lat postępowania. Przykładowo w 2018 roku prokuratura wszczęła 2217 spraw o błędy medyczne, a do sądów cywilnych wpłynęło 857 pozwów w sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej przez służbę zdrowia” – poinformowała Newseria.

CZYTAJ TEŻ: Kierowcy, trzymajcie się za kieszenie! Podwoją się stawki mandatów

Ustawa, nad którą trwają prace, ma przede wszystkim usprawnić i uprościć proces. W modelu, który początkowo został zaproponowany przez resort zdrowia, uwzględniono możliwość natychmiastowego otrzymania rekompensaty w określonej kwocie. Tzw. kultura „no fault” byłaby alternatywą dla często bardzo skomplikowanych, a przez to trwających dość długo, procesów z orzekaniem o winie.

Jakiś czas temu, w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Gazecie Prawnej” – na który powołał się „Puls Medycyny” – minister Niedzielski zaznaczył, że to właśnie model „no fault” jest jednym z kluczowych elementów zmiany w obszarze jakości leczenia – zmiany, wzbudzającej wiele dyskusji zwłaszcza wśród administracji. 

Jaka będzie wysokość świadczenia? 

Niedzielski powiadomił, że projekt jest już po konsultacjach i został skierowany do Komitetu Stałego Rady Ministrów.

„W OSR ministerstwo wskazało, że wysokość takiego świadczenia kompensacyjnego wyniesie w przypadku zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia – od 2 tys. do 200 tys. zł, zaś w przypadku śmierci pacjenta – od 20 tys. do 100 tys. zł. MZ zakłada, że w pierwszym roku na wypłatę takich świadczeń odszkodowawczych trzeba będzie zarezerwować 15 mln zł, w drugim – 30 mln, a w kolejnych – 39 mln zł” – napisano na portalu MedKurier, powołującym się na Newserię. 

Luka w systemie 

Choć zainicjowane przedsięwzięcie przez wielu przedstawicieli środowiska medycznego i nie tylko jest określane jako właściwy kierunek zmian, pojawił się pewien kłopot. Mianowicie w projekcie nie uwzględniono systemu „no blame”, który umożliwiłby pracownikom medycznym anonimowe zgłaszanie zdarzeń niepożądanych, jednocześnie nie narażając ich na odpowiedzialność karną. Jak zaznaczył Michał Bedlicki, zastępca dyrektora​ Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, „no blame” pozwoliłby na stworzenie kultury bezpieczeństwa i długofalowe rozwinięcie systemu, w którym nie tyle dąży się za wszelką cenę do ukarania winnych, ile do wskazywania błędów i umożliwienia wyciągania z nich wniosków na przyszłość.

Przewiduje się, że nowe przepisy mogą zacząć obowiązywać od 2023 roku.

CZYTAJ TAKŻE: Małpia ospa dotarła do Polski. Minister zdrowia potwierdza

PRZECZYTAJ: Pochówki po nowemu, czyli co zmieni się w przepisach


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama