Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:06
Reklama
Reklama

Dogadali się w sprawie dębu Alojzy, ale GDDKiA skargi nie wycofa

Samorząd uzgodnił z wykonawcą autostrady A2 kwestię, dotyczącą przebiegu trasy przez miejscowość Łuniew. Tam przeszkodą w budowie jednej z dróg lokalnych był pomnik przyrody, dąb Alojzy, który według GDDKiA nie powinien być objęty taką ochroną. Drzewo ostatecznie pozostanie na swoim miejscu, a wykonawca wspólnie z gminą porozumieli się w sprawie projektu oraz zabiegów pielęgnacyjnych dębu. Nie oznacza to jednak, że GDDKiA wycofa swoją skargę do WSA, dotyczącą uchwały rady gminy o ustanowieniu drzewa pomnikiem przyrody.
Dogadali się w sprawie dębu Alojzy, ale GDDKiA skargi nie wycofa
Gmina Międzyrzec Podlaski uzgodniła z wykonawcą autostrady A2 kwestię przebiegu trasy przez miejscowość Łuniew, gdzie toczył się spór o dąb Alojzy.

Źródło: Pixabay/poglądowe

Podczas ostatniej sesji rady gminy Międzyrzec Podlaski po raz kolejny był poruszany temat dębu Alojzy w miejscowości Łuniew. 

Dąb przedmiotem skargi

Przypomnijmy, drzewo stało się przedmiotem sporu samorządu z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie uchwałę radnych z 29 marca tego roku, mówiącą o ustanowieniu dębu Alojzy pomnikiem przyrody. Uzasadnienie GDDKiA było obszerne. Głównym jednak powodem wniesienia były komplikacje, jakie pomnik przyrody stwarzał wykonawcy odcinka autostrady A2 przy projektowaniu i budowie planowanej autostrady A2.  W uzasadnieniu można przeczytać m.in. że „drzewo zostało objęte ochroną pomnikową (…) w trakcie końcowego procedowania inwestycji, jakim jest budowa autostrady A2 na odcinku Warszawa – Kukuryki”.

Dodatkowo GDDKiA powoływało się na fakt, że Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie ustalił środowiskowe uwarunkowania dla przedmiotowej inwestycji, a w trakcie postępowania oceniono jej wpływ na środowisko przyrodnicze i społeczne, dokonano też oceny przedsięwzięcia i wybrano wariant do realizacji, który spowoduje jak najmniejsze straty dla środowiska. Jak przekonywała dyrekcja dróg i autostrad: „Z określonych warunków nie wynika, iż przedmiotowe drzewo winno podlegać jakiejkolwiek ochronie”. Wskazuje też, że według GDDKiA, warszawski RDOŚ, zezwalając na ustanowienie dębu pomnikiem przyrody na wniosek rady gminy Międzyrzec Podlaskim, postąpił niezgodnie ze swoją wcześniejszą decyzją. Instytucja w uzasadnieniu skargi argumentuje, że „uniknięcie jakiejkolwiek kolizji z planowaną drogą może wymagać ponownej procedury (…), co wiąże się z kosztami (przygotowania nowej dokumentacji) i wydłużeniem realizacji inwestycji”.

GDDKiA stwierdziło, że ustanowienie pomnikiem przyrody dębu w Łuniewie oraz obowiązujące w związku z tym zakazy uniemożliwią lub ograniczą planowaną budowę autostrady A2.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dąb Alojzy znów w centrum uwagi. Tym razem... przeszkadza w budowie A2

Jest nowy projekt. Alojzy ocalony

Jak się okazuje nic takiego się nie stało, a wykonawca A2 i główny inżynier kontraktu przedstawili gminie nowy projekt, który pozwala na ocalenie dębu i kontynuację inwestycji. Rada gminy Międzyrzec Podlaski musiała jednak w tej sprawie podjąć odpowiednią uchwałę, co zrobiła 29 lipca. 

– Temat dębu Alojzy jest już po raz kolejny procedowany podczas obrad rady gminy. Na jednym ze spotkań z wykonawcami autostrady w kwietniu założono, że będziemy szukać wspólnego rozwiązania, pozwalającego na zachowanie tegoż pomnika przyrody, jak i sprawną realizację inwestycji drogowej. W drugiej połowie lipca do naszego urzędu wpłynął wniosek wykonawcy z opinią dendrologiczną, proponującą rozwiązania, dotyczące zmienionego przebiegu drogi technicznej, jak też zakresu prac, które pozwolą na zachowanie nienaruszonej żywotności pomnika przyrody – wyjaśniał podczas sesji rady gminy zastępca wójta Michał Teofilski.

PRZECZYTAJ: Umowa podpisana! Kiedy przejedziemy S19 z Międzyrzeca do Radzynia?

Nowy projekt został zaopiniowany przez dendrologa dr. hab. inż. Jacka Borowskiego. Zgodnie z uzgodnieniami, drzewu zostaną usunięte dwie gałęzie; droga dojazdowa przy dębie zostanie wykonana z nawierzchnią żwirową, bez powierzchniowego utrwalania w obrębie rzutu korony drzewa celem utrzymania odpowiedniej przepuszczalności podłoża i zapewnienia systemowi korzeniowemu dostępu do wody opadowej i tlenu; w obrębie rzutu korony drzewa wykonawca zrezygnuje z rowu odwadniającego (minimalna odległość od drzewa to 4 m po obu stronach). Prace ma wykonać specjalistyczna firma w okresie wegetacyjnym (w drugiej połowie lata) najpóźniej do końca grudnia 2025 roku. W uchwale zapisano również, że „wykonane prace nie mogą powodować utraty walorów przyrodniczych pomnika przyrody oraz zniszczenia gatunków chronionych, występujących w ich koronie, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc lęgowych ptaków”.

GDDKiA obstaje przy swoim

Ustalenia potwierdza również GDDKiA. – Projektant zaproponował inne rozwiązanie poprowadzenia drogi lokalnej, by ominąć omawiany dąb. Droga z nawierzchni kruszywowej, nieutwardzona będzie przebiegała po wschodniej stronie drzewa, bliżej drogi powiatowej. Rozwiązanie to zaakceptowała gmina, co zostało usankcjonowane w uchwale rady gminy. Ponadto zgodnie z opinią dendrologa, którą pozyskał wykonawca niewielkie cięcia konarów, gałęzi nie wpłyną negatywnie na kondycję drzewa – informuje Małgorzata Tarnowska, specjalistka z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. 

Jak się jednak okazuje, to że wykonawca wykonał nowy projekt, a rada gminy podjęła odpowiednią uchwałę, a dąb zostanie ocalony, nie oznacza, że GDDKiA wycofa swoją skargę z WSA w Lublinie. Dlaczego? 

– GDDKiA nie wycofała skargi złożonej do WSA. Skarga dotyczy uchwały o ustanowieniu pomnika przyrody i procedury jej podjęcia, a nie projektu dróg lokalnych w okolicy tego drzewa i porozumienia w tym względzie. To dwie różne kwestie, które nie pozostają w związku przyczynowo-skutkowym. Stąd samo porozumienie nie ma wpływu na kwestionowaną zarówno przez GDDKiA, jak i wojewodę legalność podjętej uchwały rady gminy Międzyrzec Podlaski – przekazuje Tarnowska. 

Według wcześniejszych informacji, które uzyskaliśmy z WSA w Lublinie skarga ma zostać rozpatrzona w październiku tego roku.

CZYTAJ TEŻ: Pod autostradę wywłaszczą ponad 1600 działek w województwie lubelskim!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama