Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:30
Reklama
Reklama

Mają przebudowywać odcinek ulicy Sidorskiej, a nie ma nawet planów

Wiosną miasto otrzymało 5 mln zł z Polskiego Ładu na modernizację odcinka ul. Sidorskiej między al. Jana Pawła II a ul. Kąpielową. Prac w terenie jednak nie widać. Miasto nie ma nawet planów na tę inwestycję.
Mają przebudowywać odcinek ulicy Sidorskiej, a nie ma nawet planów
Przebudowa odcinka Sidorskiej od al. Jana Pawła II do ul. Kąpielowej ma ruszyć w przyszłym roku. Miasto nie ma nawet jeszcze planów

Autor: Joanna Danielewicz

W budżecie na ten rok zapisano jedynie realizację inwestycji na końcowym odcinku ul. Sidorskiej, na którą miasto pozyskało fundusze w końcówce ubiegłego roku. Odcinek z dofinansowaniem z Polskiego Ładu ma być natomiast dopiero projektowany. W wiosennej edycji Polskiego Ładu zgłosić można było trzy wnioski o dofinansowanie: do 65 mln zł, 30 mln zł oraz obligatoryjnie do 5 mln zł. Miasto Biała Podlaska składało wniosek do Polskiego Ładu m.in. na budowę kolejnego odcinka ul. Sidorskiej i z puli wniosków tzw. obligatoryjnych czyli do 5 mln zł i taką dotację otrzymało. 

–  Odcinek od skrzyżowania z ul. Jana Pawła II do ul. Kąpielowej został wybrany ze względu na skrzyżowanie ul. Jana Pawła II z ul. Sidorską. Przebudowa tego skrzyżowania znacznie poprawi płynność ruchu drogowego oraz bezpieczeństwo – informowała wówczas Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik bialskiego magistratu. – Ze względu na ograniczony poziom dofinansowania należało złożyć wniosek o wartości dofinansowania maksymalnie do 5 mln zł. Zwiększenie odcinka ul. Sidorskiej zwiększyłoby udział środków własnych przy tej samej kwocie dofinansowania.

Wiosną tego roku szacowany całkowity koszt przebudowy odcinka, na który miasto otrzymało dotację, to 7,9 mln zł. – Pozostały odcinek, tj. od skrzyżowania z ul. Kąpielową do skrzyżowania z al. Solidarności, planowany jest do realizacji w następnej kolejności – zapewniała Kuc-Stefaniuk.

Rozpoczną w 2023

Tymczasem mamy jesień, a prace na odcinku Sidorskiej między al. JP II i Kąpielową nie ruszyły. W BIP nie ma też śladu po żadnym ogłoszeniu, które wskazywałoby na to, że magistrat do realizacji inwestycji przystąpił. W budżecie na ten rok miasto zapisało jedynie dokończenie inwestycji związanej z ostatnim odcinkiem ul. Sidorskiej, na który w 2021 roku pozyskało dotację z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. W dziale dotyczącym wydatków inwestycyjnych miasta jako powiatu znajdujemy wpis: „Przebudowa ul. Sidorskiej, odcinek Al. Solidarności do miejscowości Czosnówka. Inwestycję zaplanowano na lata 2021/2022. Realizacja zadania planowana w 2022 r. w kwocie szacunkowej 6.200.000,00 zł. Miasto aplikowało o środki z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg edycja na 2022 rok. (…) Zadanie polega na przebudowie ul. Sidorskiej od miejscowości Czosnówka do łącznika z Al. Solidarności, o długości 1288 m. Wzdłuż drogi powstaną chodniki i ścieżka pieszo-rowerowa.”

Co zatem z kolejnym odcinkiem, na który wiosną tego roku Biała Podlaska otrzymała finansowe wsparcie w kwocie 5 mln zł?

 – Na przełomie roku 2022/2023 zostanie ogłoszony przetarg na projektowanie i budowę przedmiotowego odcinka ul. Sidorskiej – informuje Renata Tychmanowicz, naczelnik wydziały dróg. – Urząd Miasta szacuje rozpoczęcie robót budowlanych w IV kwartale 2023 r. i zakończenie w III kwartale 2024 r.

Na razie magistrat ogłosił przetarg na wykonanie programu funkcjonalno-użytkowego, czyli dokumentu określającego szczegółowe wymogi projektowe przedmiotowej inwestycji. – Dokument będzie gotowy w ciągu 3 miesięcy od zawarcia umowy. Na jego podstawie zostanie ogłoszony przetarg na projekt i budowę. W ramach inwestycji zostanie przebudowane około 650 mb ul. Sidorskiej. Na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i ul. Sidorskiej powstanie rondo turbinowe. Szczegółowy zakres inwestycji będzie znany po zakończeniu prac projektowych w 2023 r.  – dodaje naczelnik Tychmanowicz.

Lata oczekiwań

O modernizacji ul. Sidorskiej i to na całym jej odcinku, mówi się od lat. W poprzedniej kadencji samorząd starał się na remont tej ulicy pozyskać pieniądze z funduszy transgranicznych. W 2017 roku miasto aplikowało wraz z partnerskim samorządem z Brześcia o te właśnie fundusze. Jeden z projektów złożonych w aplikacji przez Białą Podlaską dotyczył przebudowy ul. Sidorskiej na odcinku od al. Jana Pawła II do ul. Włoskiej i szacowany był na 2,4 mln euro. Na przełomie 2018 i 2019 roku było już wiadomym, że Sidorska z tego programu dotacji nie otrzymała. Udało się wówczas pozyskać pieniądze na dwa ronda na skrzyżowaniach DK2 z ul. Terebelską i al. Solidarności.

W 2019 roku temat wrócił, gdy okazało się, że miasto nie zgłosiło modernizacji ul. Sidorskiej na końcowym odcinku, do rządowego programu Funduszy Dróg Samorządowych. Wczesną wiosną 2019 roku prezydent Michał Litwiniuk tłumacząc tę kwestię, mówił o braku dokumentacji technicznej i dodawał, że jego praca to "nie koncert życzeń". Natomiast jego zastępca, Maciej Buczyński dodawał: – Nie mieliśmy pozwolenia na budowę, nie było dokumentacji technicznej, a jej przygotowanie trwa kilka miesięcy.

Dopiero w 2021 roku udało się miastu temat Sidorskiej ruszyć. Nie od razu z powodzeniem, bo w wiosennej edycji programu z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, gdzie wnioskowało o 3 mln 320 tys. zł dofinansowania, Sidorska na liście podstawowej się nie znalazła. Na liście rezerwowej zajęła 17. pozycję. Miasto ponowiło wniosek w jesiennej edycji. W listopadzie 2021 roku w piśmie do bialskich urzędników Urząd Wojewódzki w Lublinie poinformował o przyznaniu 2,7 mln zł dotacji z rządowego funduszu.

Ile można czekać?

Teraz informacja o tym, że miasto dopiero przygotowuje się do przetargu na projektowanie drugiego odcinka Sidorskiej, na który dotacje z PŁ ma od wiosny, zaskakuje radnego Dariusza Litwiniuka, szefa klubu Zjednoczonej Prawicy w radzie miasta. ZP przypomina co jakiś czas, ze swoim lobbingiem u wojewody wspierała w 2021 roku przyznanie dotacji na pierwszą część modernizacji tej ulicy.  – Temat wałkowany jest od trzech lat. Byliśmy przekonani, ze miasto ma już projekty i kwestia rozbija się tylko o pozyskanie dotacji. A okazuje się, ze jak pieniądze udało się pozyskać, to nie można zacząć budowy, bo nie wiadomo co budować – komentuje radny Litwiniuk.  – Ja myślałem, że w tym przypadku będzie tylko kwestia odświeżenia pozwoleń na budowę. Wyrażaliśmy nawet niezadowolenie, że miasto nie zgłosiło całej ulicy do Polskiego Ładu. Widać teraz, ze inwestycja po prostu nie była przygotowana. A my powinniśmy stać w blokach startowych, mieć wszystkie papiery gotowe, gdy składamy wnioski o dotacje, by jak tylko pozyskamy fundusze, ruszać z przetargami.

Tymczasem w mieście Międzyrzec Podlaski, które w wiosennej edycji Polskiego Ładu pozyskało 6 mln złotych na budowę hali sportowo-widowiskowej przy Zespole Placówek Oświatowych nr 1, już rusza jej budowa. Z końcem sierpnia miasto podpisało umowę z wykonawcą wyłonionym w przetargu. Cała inwestycja opiewa na 17,4 mln zł.

 

CZYTAJ TAKŻE: Bialski przedsiębiorca o ścieżce: "Czuję się zablokowany"

                          Brama wjazdowa w parku Radziwiłłów już po renowacji

                          Most zagraża bezpieczeństwu rowerzystów i pieszych?

                          Umowa na budowę hali podpisana. Budynek ma być gotowy za 3 lata

                       


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama