Według Straży Granicznej od wybuchu wojny na Ukrainie (24 lutego) do Polski przyjechało ponad 6,2 mln Ukraińców. To głównie kobiety i dzieci. Tylko ostatniej doby grupa uchodźców powiększyła się o 25,4 tys. Z kolei z Polski wyjechało w tym czasie 29,5 tys. osób.
Ilu zatem obecnie jest w Polsce uchodźców z Ukrainy? Ostatnie, lipcowe dane wskazują na liczbę 3,37 mln. Ale to się codziennie zmienia.
Wiadomo jednak, że spora część uchodźców planuje zostać w Polsce na dłużej. Jak wynika z analiz NBP, 64 proc. Ukraińców chce w Polsce zostać dłużej niż rok. Większość z nich, blisko 60 proc., chciałoby w dalszej perspektywie wrócić do swojego kraju, a 5 proc. nie ma takich zamiarów, ale zamierzają wyjechać dalej na Zachód.
„Osób zdecydowanych pozostać w Polsce na stałe jest 16 proc. Kolejne 20 proc. rozważa dłuższy pobyt w Polsce, ale nie planuje zostać tu na stałe” – ustalił NBP.
PRZECZYTAJ TEŻ: Celnicy z zarzutami. Kluczowe były zeznania Białorusinów?
Praca
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej informuje, że pod koniec sierpnia w Polsce pracowało 420 tys. uchodźców z Ukrainy.
Jak Polacy podchodzą do swoich nowych sąsiadów i współpracowników? Odpowiedzi na to pytanie poszukali analitycy z InterviewMe. Według badań 83 proc. zapytanych o zdanie zauważa, że w ich otoczeniu przybyło Ukraińców, a 45 proc. osób przyznało, że po wybuchu wojny uchodźcy pojawili się w ich miejscu pracy.
„Ponad połowa Polaków (58 proc.) uważa, że nasz rynek pracy potrzebuje pracowników z Ukrainy. Twierdzi tak nieco więcej mężczyzn (63. proc.) niż kobiet (53 proc.). Jednocześnie tylko 27 proc. badanych przyznaje, że korzysta z usług świadczonych przez osoby z Ukrainy” – czytamy w raporcie.
Zdecydowana większość Polaków (88 proc.) nie ma nic przeciwko pracy z Ukraińcami. Nieco bardziej otwarte na naszych wschodnich sąsiadów są kobiety (91 proc. odpowiedzi „nie mam nic przeciwko”) niż mężczyźni (84 proc.).
Osoby, które nie chcą pracować z Ukraińcami jako powód najczęściej wskazywały barierę językową, brak zaufania i niechęć do narodu ukraińskiego czy też zaniżanie standardów pracy. Są też Polacy, którym przeszkadza „roszczeniowa postawa” uchodźców.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rusza budowa Karuzeli. Zakończenie prac w przyszłym roku
Obawy
Badanie przynosi także informacje o tym, że polscy pracownicy czują się zagrożeni. 69 proc. respondentów obawia się, że mogą zostać zastąpieni przez osoby ze Wschodu. Tu trzeba jednak zaznaczyć, że obawa jest bardziej widoczna w przypadku osób młodych.
„Odebrania pracy przez obywatela Ukrainy boi się aż 50 proc. badanych poniżej 26. roku życia (a tylko 13 proc. Polaków w wieku 55+)” – wskazuje analiza.
Akceptacja dla pracowników z Ukrainy jest w Polsce wysoka. Ważne jest także to, że 10 proc. Polaków negatywnie postrzega uchodźców. Aż 22 proc. ankietowanych chciałoby mieć przełożonego Ukraińca. To widoczna zmiana, bo wcześniejsze badanie mówiło tylko o 10 proc.
Przeczytaj:
- Bez asfaltu i oświetlenia. Łowiecką i Ceglaną historyczna ofensywa omija
- Dożynkowy manifest drogowy. Tak mieszkańcy komunikują się z władzą
- Dziecko w szpitalu. Ten guad nie powinien wyjechać na drogę
- Tu wyszkolili wielu pilotów. Święto Lotnictwa w Białej Podlaskiej [ZDJĘCIA]
- Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Napisz komentarz
Komentarze