– Złożyłem wniosek za mnie, mamę, siostrę, a w międzyczasie weszły nowe przepisy. Można uzyskać 3 tys. zł na węgiel, więc chciałbym się wycofać z poprzedniego programu i odzyskać pieniądze – mówi Czytelnik Słowa Podlasia. Drugi dodaje, że jest w podobnej sytuacji.
Jak przekazuje Jacek Tur naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska bialskiego magistratu, wnioski składane przez mieszkańców, za które pobierana jest opłata skarbowa w kwocie 17 zł, to nie są wnioski o dopłatę do węgla, lecz wnioski o wydanie zaświadczenia potwierdzającego złożenie deklaracji źródeł ciepła i spalania paliw.
CZYTAJ TEŻ: Od lat leczy nasze zwierzęta. Dziś sam walczy z chorobą i potrzebuje naszej pomocy!
– Na prośby mieszkańców kilka miesięcy temu rozpoczęło się wydawanie zaświadczeń potwierdzających złożenie deklaracji w urzędzie dotyczących źródeł ciepła i spalania paliw. Dokument ten był wymagany do zakupu tańszego węgla przez internet od Polskiej Grupy Górniczej. Zgodnie z przepisami ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców. Dzięki temu można było zakupić węgiel za cenę 996,60 zł za tonę – wyjaśnia Jacek Tur.
Dodaje, że zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego zaświadczenie wydaje się, jeżeli osoba ubiega się o zaświadczenie ze względu na swój interes prawny w urzędowym potwierdzeniu określonych faktów lub stanu prawnego. – W przypadku, o którym mowa powyżej, organ administracji publicznej obowiązany jest wydać zaświadczenie – tłumaczy.
Wskazuje też, że wydanie zaświadczenia podlega opłacie skarbowej w wysokości 17 zł. – Można wycofać wniosek o wydanie zaświadczenia i ubiegać się o zwrot opłaty tylko i wyłącznie, gdy wniosek nie został jeszcze rozpatrzony i gdy wnioskodawca nie otrzymał zaświadczenia – informuje naczelnik Jacek Tur.
PRZECZYTAJ:
Napisz komentarz
Komentarze