Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 04:39
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Limity zużycia prądu. Sprawdź, czy się "załapiesz" na tańszy prąd

Rząd zdecydował o limitach zużycia prądu dla gospodarstw domowych. Wprowadził jednak poważną korektę do swoich wcześniejszych zapowiedzi.
Limity zużycia prądu. Sprawdź, czy się "załapiesz" na tańszy prąd
Rząd zdecydował o limitach zużycia prądu dla gospodarstw domowych. Wprowadził jednak korektę do swoich wcześniejszych zapowiedzi. Dla kogo tańszy prąd?

Autor: iStock

Kiedy premier Mateusz Morawiecki odwiedza kolejne miejscowości, to na spotkaniach z wyborcami mówi niemal zawsze to samo. Donalda Tuska nazywa „premierem polskiej biedy”, wylicza programy socjalne wprowadzone przez PiS i chwali się tarczami antyinflacyjnymi. Tak było m.in. w sobotę w Rykach w województwie lubelskim.

Od niedawna premier na takich spotkaniach mówi też o podwyżkach cen prądu. Bo te są nieuniknione. Już teraz samorządy i biznes za energię płacą kilkaset procent więcej niż dotychczas. Podwyżki odczują także gospodarstwa domowe. Jak duże? Dziś to jeszcze tajemnica, ale mowa o wzroście cen o 50-100 procent.

PRZECZYTAJ TEŻ: Nowe Słowo Podlasia już w sprzedaży!

– To nasza obietnica, zobowiązanie, a wiecie, że jesteśmy wiarygodni. Po 1 stycznia – wbrew planom spółek energetycznych – cena energii elektrycznej dla was, dla polskich rodzin, dla wszystkich Polaków będzie zamrożona. Nie będzie podwyżki ceny energii elektrycznej. Do zużycia w wysokości 2000 kWh rocznie – mówił w Rykach szef rządu.

Dla dużych rodzin ten limit wynosi 2600 kWh, a dodatkową zachętą do oszczędzania będzie to, że rachunki będą niższe o 10 proc., jeżeli w 2023 r. rodzina zużyje o 10 procent mniej prądu niż w 2022.

W poniedziałek 26 września rząd przyjął w tej sprawie projekt ustawy, co zapowiedział na konferencji prasowej i w swoich serwisach. Tymczasem tego samego dnia wieczorem w studiu TVP pojawił się rzecznik rządu Piotr Müller i... zapowiedział zmiany, które znacząco odbiegają od zapisów w rządowym projekcie. 

Pierwszy limit, czyli 2000 kWh rocznie, zostaje bez zmian. Ale... – ...rodzinom z Kartą Dużej Rodziny i rolnikom przysługiwać będzie limit 3000, a nie 2600 kWh – podkreślił Müller.

PRZECZYTAJ TEŻ: Nowy obowiązek dla właścicieli domów. Zapłacą za to nawet 300 złotych

Będzie także 10-procentowy upust cenowy.

Dodatkowo będzie można skorzystać z dodatku energetycznego, który przysługuje gospodarstwom domowym, w których głównym źródłem ogrzewania jest prąd.

To próba naprawienia ustaw, które gwarantują dopłaty do węgla, pelettu, drewna czy gazu LPG. Żaden z tych dokumentów nie uwzględnia źródeł ogrzewania na prąd. A chodzi m.in. o pompy ciepła.

W ostatnich latach Polacy, korzystając z państwowych dotacji, masowo instalowali te systemy. Ale taka pompa potrzebuje prądu. I to dużo, bo potrafi zużyć nawet 4000 kWh, czyli dwa razy tyle, ile wskazano w pierwszej granicy użycia energii.

Na ile starczą rządowe limity? To zależy od jakości i liczby urządzeń elektrycznych w domu. 

Oto pierwsza piątka urządzeń pobierających najwięcej prądu:

  1. Kuchenka elektryczna – 1480 kWh/rok: 932,40 zł/rok
  2. Kuchenka indukcyjna – 1168 kWh/rok: 735,84 zł/rok
  3. Bojler elektryczny 120 litrów – 1080 kWh/rok: 680,40 zł/rok
  4. Czajnik – 292 kWh/rok: 183,96 zł/rok
  5. Zmywarki do naczyń – 262 kWh/rok: 165,06 zł/rok

Przeczytaj:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama