Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:48
Reklama
Reklama

Rząd uruchomił porównywarkę cen węgla. Sprawdzamy, jak działa

Porównywarkę cen węgla to proste narzędzie internetowe, które pomaga znaleźć najkorzystniejszą cenę węgla w okolicy. Żeby jeszcze ten węgiel był.
Rząd uruchomił porównywarkę cen węgla. Sprawdzamy, jak działa
Porównywarkę cen węgla to proste narzędzie internetowe, które pomaga znaleźć najkorzystniejszą cenę węgla w okolicy. Żeby jeszcze ten węgiel był

Autor: screen cieplo.gov.pl

Kiedy kilka dni padła taka zapowiedź, można było pomyśleć, że to fałszywa informacja. A jednak. Rząd rzeczywiście zdecydował się uruchomić internetową porównywarkę cen węgla.

Czemu to śmieszy? To proste: bo węgla brakuje. Polska Grupa Górnicza sprzedaje go dwa razy w tygodniu w swoim sklepie internetowym, ale towar szybko się kończy. Współpracuje też ze składami w regionach, ale i tak węgiel trzeba kupić na stronie PGG, a odebrać w składzie blisko miejsca zamieszkania. Takich punktów odbioru jest 74.

Lista znajduje się w tym miejscu.

Od kilku dni węgiel sprzedaje też Węglokoks. I nawet zaczął handlować surowcem z importu. Ale też tylko w jednym miejscu w Polsce.

CZYTAJ TEŻ: Węglokoks zaczął sprzedaż węgla z importu. Tylko jeden punkt w kraju

Można oczywiście szukać i starać się kupić opał sprowadzony przez prywatne firmy, ale z tym bywa różnie.

„Portal służy prezentowaniu odbiorcom i klientom indywidualnym cen węgla oferowanego przez przedsiębiorców wpisanych na listę Pośredniczących Podmiotów Węglowych. Serwis zbiera informacje o punktach sprzedaży węgla, jego asortymencie, cenie oraz pochodzeniu” – czytamy w rządowym komunikacie na temat wyszukiwarki.

Ma to być narzędzie, dzięki któremu znajdzie się dostawcę węgla w najlepszej dla siebie lokalizacji i cenie. Władza przekonuje, że porównywarka pozwoli klientom na weryfikację sprzedawcy i zaoszczędzenie czasu.

Sprawdzamy zatem, jak działa

Obsługa jest prosta. W wyszukiwarce wskazuje się:

  • województwo
  • powiat
  • rodzaj węgla

Można także ułożyć wyniki od najtańszej lub najdroższej oferty. W czwartek 29 czerwca strona cieplo.gov.pl informowała, że najtaniej węgiel w Polsce można kupić za 1470 zł (woj. śląskie), a zasób obejmuje 133 składy.

Wybieramy zatem Śląsk. Szukamy groszku w paczkach od 5 do 25 kg. I jest, udało się... jedna oferta. Koszt tony to... 2800 zł, a nie jak czytamy na stronie – 1470.

Kolejne województwo. Tym razem lubelskie i węgiel gruby sprzedawany luzem. Brak ofert. Lepiej jest w Małopolsce – znajdujemy aż 8 ofert. Ceny od 2800 zł do 3790 zł.

W wyszukiwarce można też porównać ceny miału i „ekomiału”. Miał udało nam się znaleźć na Pomorzu. W jednym punkcie. Cena to 2490 zł. Ekomiału jest więcej i jest tańszy. Tona kosztuje 2300 zł.

Wyszukiwarka znajduje się pod tym adresem internetowym.

PGE Paliwa sprzedaje już węgiel

PGE Paliwa, spółka z grupy PGE, rozpoczęła sprzedaż importowanego węgla do klientów instytucjonalnych (szpitali, szkół, ośrodków zdrowia, domów pomocy społecznej), przedsiębiorców, którzy w swojej działalności zawodowej wykorzystują węgiel (w tym do gospodarstw rolnych i ogrodniczych) oraz pośredniczących podmiotów węglowych – czytamy w komunikacie spółki.

Cena ekogroszku/groszku lub orzecha wynosi około 2100 zł netto plus VAT i akcyza dla podmiotów nieobjętych zwolnieniem. Do tego trzeba doliczyć własny transport.

Cena miału energetycznego to około 1700 zł netto plus VAT i akcyza dla podmiotów nieobjętych zwolnieniem.

Minimalna  wielkość dostawy wynosi około 25 ton i jej wielokrotność. Oferta nie jest przeznaczona do sprzedaży detalicznej.

Szczegóły oferty PGE Paliwa i formularz zamówienia znajdują się na stronie www.gkpge.pl/zakup-wegla. Nie ma możliwości złożenia zamówienia drogą telefoniczną, ale uruchomiona została specjalna infolinia. Po wypełnieniu formularza na stronie pracownik działu handlowego firmy kontaktuje się z klientem, żeby przedstawić szczegóły oferty i podpisania umowy.
 

PRZECZYTAJ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama