Każdy, kto ma radio lub telewizor, musi go zarejestrować i obowiązkowo opłacać abonament. Ten przepis dotyczy też samochodów, w tym wynajmowanych i leasingowanych – za radioodbiornik w aucie trzeba płacić abonament. Tyle przepisy o abonamencie RTV
Okazuje się, że zaskoczyło to wielu kierowców i właścicieli samochodów. Do pracy ruszyli zatem kontrolerzy pracujący na zlecenie Poczty Polskiej, która odpowiada za ściąganie abonamentu. I coraz częściej zwracają uwagę na zaparkowane przy ulicy pojazdy, robiąc przez szyby zdjęcia radioodbiorników.
Poczta Polska jako podstawę takich działań kontrolnych przywołuje wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2015 roku. Wynika z niego, że można domniemywać, że osoba, która posiada odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu, używa tego odbiornika.
CZYTAJ TEŻ: Święte Dęby co dały schronienie prześladowanym unitom
Ile kosztuje abonament za radio samochodowe?
Obecnie abonament RTV za radio samochodowe wynosi 7,50 zł miesięcznie. Płacąc za kilka miesięcy lub cały rok z góry można trochę zaoszczędzić. Opłata wynosi:
- za 2 miesiące – 14,60 zł,
- za kwartał – 21,60 zł,
- za pół roku – 42,80,
- za rok – 81 zł.
Od 1 stycznia 2023 r. wejdą w życie wyższe stawki za abonament RTV. Opłata za odbiornik radiowy wyniesie 8,70 zł miesięcznie, a za telewizor lub telewizor i radioodbiornik 27,30 zł miesięcznie.
Kto jest zwolniony z takiej opłaty?
Jeśli właściciel samochodu z jakichś powodów nie korzysta z radioodbiornika w samochodzie, Poczta Polska może go zwolnić z opłat za abonament RTV. Pod jednym warunkiem: że to udowodnimy. A to nie jest łatwe.
CZYTAJ TAKŻE: Rolnicy będą mieli lepszy dojazd do pól
Z opłaty abonamentu RTV za radio w samochodzie na pewno są zwolnione osoby, które opłaciły już abonament za radioodbiorniki i telewizory w domach. Oprócz tego z comiesięcznych opłat za użytkowanie odbiorników RTV zwolnieni są:
- osoby, które ukończyły 75. lub 60. rok życia i pobierają emeryturę, której miesięczna wartość nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia,
- osoby niezdolne do pracy i z pierwszą grupą inwalidzką,
- osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz niesłyszące, u których stwierdzono całkowitą głuchotę lub obustronne upośledzenie słuchu, osoby niewidome, których ostrość wzroku nie przekracza 15 proc.,
- bezrobotni,
- kombatanci, którzy są inwalidami wojennymi lub wojskowymi lub ich rodziny.
- osoby, które mają prawo do korzystania ze świadczeń pieniężnych, np. zasiłku stałego czy przedemerytalnego.
Kara za brak opłaconego abonamentu RTV za radio w samochodzie jest finansowo dotkliwa. Wynosi bowiem 30-krotność miesięcznej opłaty abonamentowej. W tym roku jest to 225 zł. Do tego dochodzi jeszcze konieczność opłacenia zaległych składek nawet do kilku lat wstecz.
Prawnicy: samo zdjęcie to za mało
Prawnicy z Kancelarii Prawnej Media w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl:
– Żeby kontrola mogła skutkować nałożeniem 225 zł kary za niepłacenie abonamentu za tuner radiowy, pracownicy Poczty Polskiej musieliby przedstawić więcej dowodów niż tylko zdjęcie odbiornika za szybą auta. Nade wszystko – prawidłowo przeprowadzona kontrola powinna uwzględniać również weryfikację, czy stan odbiornika umożliwia natychmiastowy odbiór programu. Takie ujęcie można poprzeć rozumowaniem wyrażonym w dwóch wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Kontroler Poczty Polskiej musiałby uruchomić odbiornik lub poprosić o jego włączenie, żeby sprawdzić, czy urządzenie działa. Bez tej czynności nie ma pewności czy sprzęt nie jest atrapą albo czy nie jest uszkodzony. Kontrolerzy mają jeszcze jeden problem: kierowcy nie muszą wpuszczać ich do auta, żeby można było zweryfikować, czy sprzęt działa prawidłowo.
A zatem samo zdjęcie radioodbiornika zrobione przez szybę auta nie jest żadnym dowodem w sprawie dotyczącej abonamentu za radio w samochodzie.
PRZECZYTAJ TEŻ:
- Tragiczny wypadek w Klonownicy Plac. Kierowca zmarł na miejscu
- Bialanin poszukiwany listem gończym zatrzymany w Trójmieście
- Wypadek w Podolance. Samochód osobowy uderzył w drzewo
- Ukradli elektronarzędzia z marketu. Straty to 7 tys. złotych
- Kierowca dostał pierwszy w Polsce mandat za recydywę na drodze
- Powiat łosicki: Samochód osobowy zderzył się... z żubrem
Napisz komentarz
Komentarze