Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:46
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Przeczytaj "Pokolenie. 15 sekund" Radosława Plandowskiego

Radosław Plandowski wydał tomik wierszy pt. „Pokolenie. 15 sekund”, w którym prezentuje swoją twórczość z ostatnich piętnastu lat. Nawiązuje do dzieciństwa, młodości i trudnych przeżyć z tego okresu. W najnowszych utworach skłania się w stronę świata duchowego. Dochód ze sprzedaży przeznacza na szczytny cel, pomoc w zbiórce na rzecz niepełnosprawnego Wojciecha Jaroszewicza z Białej Podlaskiej, któremu potrzebny jest nowy wózek inwalidzki.
Przeczytaj "Pokolenie. 15 sekund" Radosława Plandowskiego
Radosław Plandowski wydał tomik poezji pt. „Pokolenie. 15 sekund”, w którym prezentuje swoją twórczość z ostatnich piętnastu lat

Autor: Angelika Żeleźnicka

Radosław Plandowski wydał zbiór wierszy, które powstawały na przestrzeni 15 lat. W tomiku są też utwory powstałe w tym roku. Najstarsze wiersze pochodzą z czasów studiów. - Chciałem podsumować okres życia, który już za mną. Są nawiązania do lat dziewięćdziesiątych, do dzieciństwa. Chciałem zrobić ramę tematyczną w postaci pewnego zamknięcia – mówi Radosław Plandowski. 

SPRAWDŹ: Zabrzmią włoskie przeboje. Zaśpiewa Andrea Lattari

Dodaje, że tomik jest uporządkowany, zaczyna się od wierszy, które opowiadają o czasach najnowszych, a na jego końcu są wiersze najstarsze. W starszych wierszach porusza tematykę miłosną, egzystencjalną, jest też w zbiorze kilka autobiograficznych tekstów. - Poświęcam część zbioru latom dziewięćdziesiątych, bo to dla mnie ważny czas kształtowania się poglądów, wrażliwości na przejawy kultury. W najnowszych wierszach poruszam tematykę metafizyczną, świata duchowego. Przełom duchowy jest mocno obecny w moich tekstach – zaznacza poeta. 

Część pracy to był wybór tekstów. - Miałem część tekstów starszych, które czekały żeby ujrzeć światło dzienne. Zebrałem zbiór, który chciałem opublikować już wcześniej. Chciałem stworzyć pewną historię, więc uzupełniłem go tekstami najnowszych – wyjaśnia twórca. 

Czerpie inspiracje z otoczenia

Początkowo miało być to połączenie tekstów prozatorskich z wierszami, ale ostatecznie Radosław Plandowski zrezygnował z dłuższych form, ale umieścił w tomiku dwa wiersze, które powstały na podstawie dłuższych tekstów. - W jednym z nich pokazuję ważne przeżycie z czasów dzieciństwa, czyli śmierć i pogrzeb babci. W tekstach poetyckich lubię bawić się słowem, ale też opowiadać historie - przyznaje. 

Lubi notować na bieżąco rzeczy, które chciałby opowiedzieć. - Często obserwuję zdarzenia w swojej codzienności, które przekształcam w pomysł poetycki. Obecnie również pojawiają się w mojej głowie idee na wiersze, to wynika z mojego uwrażliwienia na rzeczywistość. W ostatnich latach czuję inspirację z rzeczy, które mnie otaczają. Teraz zwracam uwagę na temat miasta, w sensie mieszkańców czy codzienności, której nie dostrzegamy. Myślę, że w przyszłości chciałbym wydać tomik na ten temat – stwierdza Radosław Plandowski.

SPRAWDŹ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy

Radosław Plandowski od urodzenia mieszka w Białej Podlaskiej, tu ma rodzinę. Jest absolwentem studiów polonistycznych i pedagogicznych, zajmował się dziennikarstwem, był też nauczycielem języka polskiego, kolejno został rzecznikiem Urzędu Miasta Biała Podlaska, obecnie pracuje jako zastępca kierownika filii Urzędu Marszałkowskiego w Białej Podlaskiej. Interesuje się szeroko rozumianą kulturą, muzyką, filmem, literaturą. Jest też konferansjerem.  

Szczytny cel

Książkę można wypożyczyć w Miejskiej Bibliotece Publicznej lub nabyć u autora poprzez kontakt z Radosławem Plandowskim przez Facebooka lub mailowo pod adresem: [email protected]. – Przekazuję książkę w zamian za wpłatę na cel charytatywny. Wsparcia potrzebuje Wojciech Jaroszewicz z Białej Podlaskiej - podkreśla Radosław Plandowski. 

Tomik można nabyć za wpłatę na rzecz potrzebującego pomocy Wojtka Jaroszewicza

Wojciech Jaroszewicz od 14 lat walczy z chorobą, która powoli odebrała mu całą sprawność. Od 10 lat porusza się na wózku, a od 6 lat ma pełny niedowład czterokończynowy. – Długa diagnostyka w kierunku postaci SM, której w moim stanie się nie leczy, do tego późno rozpoznana neuroborelioza są konsekwencją stanu, w jakim aktualnie jestem. Perspektywy na lepsze nie widać… Niestety, codzienność oprócz wyrzeczeń i trudów wymaga kolejnych rozwiązań, abym mógł w miarę swobodnie funkcjonować i aby moja żona mogła samodzielnie się mną opiekować, zawieść do lekarza, bez dużego wysiłku wyjść na spacer itp. Aby to osiągnąć potrzebuję wymienić wózek i podnośnik do przenoszenia mnie oraz dostosować samochód do swobodnego wsiadania i wysiadania – pisze Wojciech Jaroszewicz, na stronie helpuj.pl gdzie prowadzona jest zbiórka na wózek.

Wózek, jaki by chciał musi być ergonomiczny i dostosowany do jego zmienionej już postawy ciała, wygodny, z płynną regulacją oparcia. Dodatkowo, dobrze by był jak najlżejszy, aby spacer z nim nie był wyzwaniem. Jak informuje, ceny wózków specjalnych zaczynają się od ok. 4 tys., ale są to najprostsze wersje bez wymienionych wyżej potrzeb. Dostosowanie samochodu za pomocą systemu Carony to koszt 28.900 zł. System ten umożliwia wsiadanie do samochodu bezpośrednio z wózka, co pozwoli na swobodne przemieszczanie się np. do lekarza. - Aktualnie do samochodu wkłada mnie mój 70-letni tato. Najtańszy podnośnik pacjenta to ok 3,500 zł – pozwala na przenoszenie mnie z wózka na łóżko i na odwrót. Stary podnośnik, który używam już 6 lat, był kupiony jako używany i już powoli odmawia posłuszeństwa. Bardzo proszę o wsparcie, niestety moja renta i wpłaty z 1 proc. nie są w stanie pokryć kosztów leczenia, rehabilitacji i rosnących potrzeb niezbędnego sprzętu – przyznaje Wojciech Jaroszewicz.

PRZECZYTAJ: 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama