Radosław Plandowski wydał zbiór wierszy, które powstawały na przestrzeni 15 lat. W tomiku są też utwory powstałe w tym roku. Najstarsze wiersze pochodzą z czasów studiów. - Chciałem podsumować okres życia, który już za mną. Są nawiązania do lat dziewięćdziesiątych, do dzieciństwa. Chciałem zrobić ramę tematyczną w postaci pewnego zamknięcia – mówi Radosław Plandowski.
SPRAWDŹ: Zabrzmią włoskie przeboje. Zaśpiewa Andrea Lattari
Dodaje, że tomik jest uporządkowany, zaczyna się od wierszy, które opowiadają o czasach najnowszych, a na jego końcu są wiersze najstarsze. W starszych wierszach porusza tematykę miłosną, egzystencjalną, jest też w zbiorze kilka autobiograficznych tekstów. - Poświęcam część zbioru latom dziewięćdziesiątych, bo to dla mnie ważny czas kształtowania się poglądów, wrażliwości na przejawy kultury. W najnowszych wierszach poruszam tematykę metafizyczną, świata duchowego. Przełom duchowy jest mocno obecny w moich tekstach – zaznacza poeta.
Część pracy to był wybór tekstów. - Miałem część tekstów starszych, które czekały żeby ujrzeć światło dzienne. Zebrałem zbiór, który chciałem opublikować już wcześniej. Chciałem stworzyć pewną historię, więc uzupełniłem go tekstami najnowszych – wyjaśnia twórca.
Czerpie inspiracje z otoczenia
Początkowo miało być to połączenie tekstów prozatorskich z wierszami, ale ostatecznie Radosław Plandowski zrezygnował z dłuższych form, ale umieścił w tomiku dwa wiersze, które powstały na podstawie dłuższych tekstów. - W jednym z nich pokazuję ważne przeżycie z czasów dzieciństwa, czyli śmierć i pogrzeb babci. W tekstach poetyckich lubię bawić się słowem, ale też opowiadać historie - przyznaje.
Lubi notować na bieżąco rzeczy, które chciałby opowiedzieć. - Często obserwuję zdarzenia w swojej codzienności, które przekształcam w pomysł poetycki. Obecnie również pojawiają się w mojej głowie idee na wiersze, to wynika z mojego uwrażliwienia na rzeczywistość. W ostatnich latach czuję inspirację z rzeczy, które mnie otaczają. Teraz zwracam uwagę na temat miasta, w sensie mieszkańców czy codzienności, której nie dostrzegamy. Myślę, że w przyszłości chciałbym wydać tomik na ten temat – stwierdza Radosław Plandowski.
SPRAWDŹ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Radosław Plandowski od urodzenia mieszka w Białej Podlaskiej, tu ma rodzinę. Jest absolwentem studiów polonistycznych i pedagogicznych, zajmował się dziennikarstwem, był też nauczycielem języka polskiego, kolejno został rzecznikiem Urzędu Miasta Biała Podlaska, obecnie pracuje jako zastępca kierownika filii Urzędu Marszałkowskiego w Białej Podlaskiej. Interesuje się szeroko rozumianą kulturą, muzyką, filmem, literaturą. Jest też konferansjerem.
Szczytny cel
Książkę można wypożyczyć w Miejskiej Bibliotece Publicznej lub nabyć u autora poprzez kontakt z Radosławem Plandowskim przez Facebooka lub mailowo pod adresem: [email protected]. – Przekazuję książkę w zamian za wpłatę na cel charytatywny. Wsparcia potrzebuje Wojciech Jaroszewicz z Białej Podlaskiej - podkreśla Radosław Plandowski.
Wojciech Jaroszewicz od 14 lat walczy z chorobą, która powoli odebrała mu całą sprawność. Od 10 lat porusza się na wózku, a od 6 lat ma pełny niedowład czterokończynowy. – Długa diagnostyka w kierunku postaci SM, której w moim stanie się nie leczy, do tego późno rozpoznana neuroborelioza są konsekwencją stanu, w jakim aktualnie jestem. Perspektywy na lepsze nie widać… Niestety, codzienność oprócz wyrzeczeń i trudów wymaga kolejnych rozwiązań, abym mógł w miarę swobodnie funkcjonować i aby moja żona mogła samodzielnie się mną opiekować, zawieść do lekarza, bez dużego wysiłku wyjść na spacer itp. Aby to osiągnąć potrzebuję wymienić wózek i podnośnik do przenoszenia mnie oraz dostosować samochód do swobodnego wsiadania i wysiadania – pisze Wojciech Jaroszewicz, na stronie helpuj.pl gdzie prowadzona jest zbiórka na wózek.
Wózek, jaki by chciał musi być ergonomiczny i dostosowany do jego zmienionej już postawy ciała, wygodny, z płynną regulacją oparcia. Dodatkowo, dobrze by był jak najlżejszy, aby spacer z nim nie był wyzwaniem. Jak informuje, ceny wózków specjalnych zaczynają się od ok. 4 tys., ale są to najprostsze wersje bez wymienionych wyżej potrzeb. Dostosowanie samochodu za pomocą systemu Carony to koszt 28.900 zł. System ten umożliwia wsiadanie do samochodu bezpośrednio z wózka, co pozwoli na swobodne przemieszczanie się np. do lekarza. - Aktualnie do samochodu wkłada mnie mój 70-letni tato. Najtańszy podnośnik pacjenta to ok 3,500 zł – pozwala na przenoszenie mnie z wózka na łóżko i na odwrót. Stary podnośnik, który używam już 6 lat, był kupiony jako używany i już powoli odmawia posłuszeństwa. Bardzo proszę o wsparcie, niestety moja renta i wpłaty z 1 proc. nie są w stanie pokryć kosztów leczenia, rehabilitacji i rosnących potrzeb niezbędnego sprzętu – przyznaje Wojciech Jaroszewicz.
PRZECZYTAJ:
- Rodziny czekają na darczyńców. Weź udział w Szlachetnej Paczce
- Black Friday 2022. Jak się nie dać oszukać, gdy promocje kuszą?
- Młodzieżowe Słowo Roku 2022. Czy wiesz, co one oznaczają?
- Lokalni artyści pokazali swoje rękodzieła [ZDJĘCIA]
- Która gmina została liderem ekonomii społecznej?
Napisz komentarz
Komentarze