Radosław Klekot, dyrektor ZSCKR im. W. Witosa w Leśnej Podlaskiej zadzwonił do naszej redakcji z interwencją. - Dziś w drodze do pracy, na trasie Biała Podlaska - Leśna Podlaska, widziałem trzy samochody, które wypadły z drogi bo było tak ślisko. Jazda po tak śliskiej powierzchni to loteria. Rano ani trasa na odcinku Cicibór - Leśna Podlaska ani Rakowiska - Leśna Podlaska nie były posypane piaskiem czy solą. Do szkoły dojeżdża stu pracowników, głównie z Białej Podlaskiej i zgłaszają mi problem, a ja martwię się o ich bezpieczeństwo – mówi dyrektor Radosław Klekot.
SPRAWDŹ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Jak informuje Mateusz Paszkowski kierownik sekcji utrzymania dróg w Zarządzie Dróg Powiatowych w Białej Podlaskiej, trasa na odcinku Biała Podlaska – Leśna Podlaska została posypana piaskiem 13 grudnia ok. godz. 9. 30. – Sprzęt w obecnej chwili jest w drodze, o godz. 9.34 był w Leśnej Podlaskiej, a wcześniej przejeżdżał trasą Rakowiska - Leśna Podlaska. Drogi były cały czas przejezdne. Nie posypywaliśmy ich piaskiem bo padał śnieg, który przykryłby piasek, więc praca poszła by na marne – zauważa Mateusz Paszkowski.
Dodaje, że Zarząd Dróg Powiatowych w Białej Podlaskiej ma pod sobą 1100 km dróg, więc trudno by każdą z nich od razu posypać piaskiem. – Nie wszędzie możemy dotrzeć natychmiast – zaznacza. Dodaje, że nie zdarzyło się żeby któraś z dróg była nieprzejezdna.
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze