Rada powiatu niemal jednogłośnie (16 głosami „za”, na 17 obecnych) przyjęła projekt uchwały budżetowej na przyszły rok. Określono w nim dochody w kwocie 169 mln 614 tys. zł, i wydatki rzędu 206 mln 079 tys. zł. Deficyt w wysokości 36 mln 464 tys. zł planuje się pokryć kredytem długoterminowym w wysokości 24 mln 690 tys. zł oraz środkami wolnymi na rachunku bieżącym w kwocie 10 mln zł.
Ogromna skala zadań
- Opracowanie projektu uchwały budżetowej i WPF na lata 2023-45 wymagało za strony powiatu i jednostek organizacyjnych wielkiego wysiłku, szczególnie w rzeczywistości konfliktu za wschodnią granicą i wysokiej inflacji – przyznał starosta Mariusz Filipiuk. - Po raz pierwszy budżet powiatu przekroczył 200 mln zł, co pokazuje skalę zadań wytyczonych na przyszły rok.
A te były dużo wyższe, bo jak informuje starosta przedłożone plany jednostkowe opiewały na kwotę ponad 221 mln zł. - Biorąc jednak pod uwagę ograniczenia budżetowe i wymogi ustawy o finansach publicznych, ograniczono wydatki do 206 mln zł - mówił podczas sesji budżetowej 22 grudnia, Filipiuk.
Starosta przyznaje, że nie uwzględniono w budżecie powiatu wszystkich wszystkich potrzeb zgłoszonych przez jednostki, ale z planów wydatkowych w kilku kwestiach nie zrezygnowano.
W szczególny sposób zostały potraktowane wydatki na wynagrodzenia. Zostały zabezpieczone w całości w kwotach zgłoszonych przez jednostki organizacyjne, uwzględniając kwoty podwyżek. Podwyżki są priorytetem w realizacji budżetu na 2023, dlatego słowa te wprowadzamy w życie od początku 2023 roku – zaznacza starosta.
Władze powiatu szczególnie podkreślają wydatki jakie samorząd zaplanował w przyszłym roku na inwestycje. - Kontynuujemy zadania rozpoczęte i planujemy inwestycje w nowych zadaniach. W budżecie znalazły się inwestycje poprawiające przede wszystkim infrastrukturę drogową.
Na drogowej liście inwestycyjnej powiatu znalazły się m.in.:
- przebudowa drogi powiatowej Kożuszki – Krzewica (6 mln 909 tys. zł),
- rozbudowa drogi w miejscowości Zasiadki wraz z przebudową drogi w miejscowości Manie – 10 mln 559 tys. zł,
- Piszczac – Zahorów i Kodeń – Tuczna – Bokinka Pańska – Łomazy (4,5 mln zł),
- rozbudowa drogi powiatowej w Czosnówce (4 mln 665 tys. zł),
- budowa drogi powiatowej w miejscowości Sokule (9,5 mln zł),
- budowa drogi Zahajki- Przechodzisko – Drelów (4,2 mln zł),
- budowa drogi Kłoda Duża – Perkowice wraz z mostem na rzece Zielawa (8 mln zł),
- przebudowa przepustu na odcinku Huszcza – Wólka Kościeniewicka (800 tys. zł),
- budowa chodnika na ul. Kolejowej w Międzyrzecu Podlaskim (350 tys. zł),
- budowa bezpiecznego przejścia na ul. 3 Maja w Międzyrzecu Podlaskim (70 tys. zł)
- dokumentacja projektowa na przebudowę dróg na ul. Berezowskiej w Międzyrzecu Podlaskim i w Rzeczycy oraz na odcinku Studzianka – Lubenka (360 tys. zł).
- Planowane wydatki na drogi w 2023 roku to 49 mln 553 tys. zł, to najwyższa w historii powiatu kwota – zaznacza starosta i dodaje, że zabezpieczono też środki na wsparcie finansowe inwestycji drogowych realizowane przez gminy w kwocie 7 mln 379 tys. zł. Zaznacza jednocześnie, że projektując wydatki inwestycyjne brano przede wszystkim pod uwagę możliwość pozyskania dofinansowań zewnętrznych na planowane przedsięwzięcia. - To budżet na bezpieczne funkcjonowanie w 2023 roku. Wiem, że nie wszyscy są usatysfakcjonowani, ale wierzę też, że wszystkim nam leży na sercu dobre funkcjonowanie powiatu - dodawał Mariusz Filipiuk.
Trochę „przeciw”, ale w sumie „za”
Konstrukcję budżetową chwalą radni klubów PSL i Porozumienie Samorządowe. Nie zanegował projektu nawet szef klubu PiS Janusz Skólimowski. Nie znaczy to jednak, że o tym co radnych „uwiera” w planie budżetu, nie było mowy.
Nie ma co ukrywać trudnego budżetu, gdzie znacząco wzrastają wydatki bieżące. To kwota ponad 130 mln zł, więc o ponad 9 mln zł wyższa w stosunku do roku poprzedniego, ale potrzeby zgłoszone przez jednostki powiatu były dużo większe i zostały okrojone o blisko 15 mln zł – mówił radny Andrzej Mironiuk, szef klubu Porozumienie Samorządowe. - Mamy nadzieję, że wielkości zabezpieczone w budżecie zapewnią ciągłość działania starostwa i jednostek, a przede wszystkim zwiększone pensje i wydatki na zabezpieczenie opłaty mediów.
Zdaniem klubu PSL, to budżet rozwojowy, rekordowy odzwierciedlający w niemal 100 proc. potrzeby mieszkańców powiatu i pracowników starostwa i jego jednostek. I dobrze, że radny Paweł Litwiniuk, przedstawiając stanowisko PSL, dodał „prawie”, bo chwilę później słowa krytyki pod adresem planu budżetowego jednak padły.
Moja ocena tego całego budżetu nie jest pozytywna – stwierdził radny Marek Uściński (PiS). - Mówi się o rekordowym budżecie. Czemu jest rekordowy? Bo mamy rekordowe zadłużenie. Jeden z wójtów mi powiedział, że kredyt który bierzemy przekracza roczny budżet jego gminy. Liczy się celowość i gospodarność. Nie ma tu celowości i gospodarności, tu przykładem może być droga, przy której mieszka jeden człowiek, wójt jej nie chce, ludzie jej nie chcą. Nikt nie pytał czy jest potrzebna, ale w budżecie na przyszły rok się znalazła. Mówię o odcinku Studzianka – Lubenka.
Radny uważa, że mieszkańcy potrzebują zupełnie innej drogi w gminie Łomazy. - Około 80 osób podpisywało wniosek na Studzianka – Koszoły – przypomina radny i dodaje, że przecież droga ta była już ujmowana w budżecie na 2021 rok, ale z powodu problemów z projektowaniem nie została zrealizowana, a do kolejnego budżetu nie weszła.
Starosta przyznał, że pierwszy raz w swojej karierze samorządowej spotkał się z negacją przez radnego inwestycji w jego własnym okręgu. - Nie pamiętam kto ubiegał się o tę inwestycję (Studzianka - Lubenka). Była delegacja na czele z panią sołtys. Wydaje mi się, że pan głosował za tym zadaniem, na dokumentację na ta drogę. Sprawdzę to – zapewnił radnego starosta i dodał. - W kwestii drogi Studzianka - Koszoły to było zadanie wprowadzone w 2021 roku, projektant się nie wywiązał z pracy, ale to pan powinien później dopilnować, żeby powtórnie wprowadzić to zadanie do budżetu. Sam pan tego nie dopilnował, a teraz ma pan pretensje, że chcemy w pańskim okręgu budować drogę.
W kwestii dróg uwagi miał także radny Marian Tomkowicz. Zaapelował o zasadę zrównoważonego inwestowania w sieć drogową na terenie powiatu, aczkolwiek przyznał, że w całokształcie od kilku kadencji widać ogromne postępy w zaangażowaniu powiatu w poprawę infrastruktury drogowej.
Wyrazicielem stanowiska klubu PiS był jednak ostatecznie jego szef, wicestarosta Janusz Skólimowski.
Pomimo indywidualnych zastrzeżeń tu wyartykułowanych, pierwszy raz w historii w budżecie mamy deficyt operacyjny, jednakże jest to dopuszczalne ustawą rządową. Najwyższy deficyt w historii budżetu spowodował najwyższy w historii kredyt długoterminowy w kwocie 28 mln zł ze spłatą prognozowaną na 22 lata, co obciąża prognozę kolejnych lat. Jednak zaplanowane zadania są współfinansowane środkami zewnętrznymi, brak finansowania własnego wspartego kredytem, to brak wielkich inwestycji bo uniemożliwi pozyskanie dużych dofinansowań – klarował stanowisk klubu wicestarosta. - Ten budżet to inwestycyjny, rozwojowy budżet zagrożeń i nadziei. Radni klubu PiS ten budżet popierają i będą wskazywać w przyszłości możliwości wprowadzenia oszczędności dodał na koniec wicestarosta.
CZYTAJ TAKŻE:
- Zjadliwa ptasia grypa znów atakuje. Zagrożony też powiat parczewski
- Przeżyj niezapomniane ferie w mundurze! W styczniu dodatkowa rekrutacja [ZDJĘCIA]
- Przełamali się opłatkiem. Wigilia służb mundurowych
- Świąteczne paczki dla potrzebujących po raz siódmy
- Pasjonaci założyli klub sportowy w Drelowie!
- Amelia z Konstantynowa z tytułem Miss Nastolatek 2022
Napisz komentarz
Komentarze