Jadwiga Sadownik na co dzień mieszka w Białej Podlaskiej. Często jednak przyjeżdża do swojego domu w Łomazach. – Lubię tam przebywać, kocham przyrodę. Wokół domu rośnie mnóstwo krzewów ozdobnych, pielęgnowanie ich sprawia mi radość – mówi kobieta.
– Niestety, kiedy 10 grudnia przyjechałam na posesję, zauważyłam, że ktoś ściął drzewo rosnące na mojej posesji, tuż przy ogrodzeniu. Moja posesja graniczy z działką gminną stanowiącą pas drogi . Przecięto pień na wysokości ogrodzenia. Po pniu widać wyraźnie, że drzewo było zdrowe. Na pewno pień miał ponad 50 cm średnicy. A teraz pewnie uschnie – żali się Jadwiga Sadownik. Dodaje, że drzewo było stare i miododajne. – Rosło tu ponad 30 lat. Pięknie kwitło i wokół niego było mnóstwo pszczół. Nie rozumiem, jak ktoś mógł zrobić coś takiego? Komu przeszkadzało? – pyta.
Sprawca miał zostawić obcięty konar na posesji kobiety, niszcząc tym samym inne nasadzenia. Kobieta twierdzi, że sprawę zgłosiła do Urzędu Gminy w Łomazach. – Tam dowiedziałam się, że na ścięcie mojego drzewa nie wydano pozwolenia, bo i nie wpłynął żaden wniosek w tej sprawie. Boję się, że zostanę pociągnięta do odpowiedzialności za coś, czego nie zrobiłam – mówi kobieta.
Informowała gminę o ściętym drzewie
Zapytaliśmy więc gminę, jaką ma wiedzę na temat pechowego drzewa. Pracownik gminy potwierdza, że w grudniu tego roku Jadwiga Sadownik skontaktowała z urzędem telefonicznie.
– Zrobiła to celem zasięgnięcia informacji o procedurze wycięcia drzewa. Poinformowała także, że ktoś uszkodził jej drzewo. Nie wskazała konkretnie, czy zostało ono wycięte, czy też podcięte były tylko gałęzie. Podkreślała natomiast, że podcięte gałęzie z drzewa zostały umieszczone na jej działce w taki sposób, że uszkodziły inne rosnące gatunki drzew. W związku z tym, że informacja dotyczyła drzewa rosnącego na nieruchomości pani Jadwigi oraz jej podejrzeniami co do osoby, która potencjalnie mogła stać za tym uszkodzeniem, została ona poinformowana, że podejrzenie o możliwości popełnienia przestępstwa zgłosić należy do organów policji – mówi podinspektor Monika Łukaszuk.
Policja podjęła czynności, po pytaniu dziennikarza
Mieszkanka Łomaz poszła za radą urzędników i zawiadomiła policję. 14 grudnia na miejsce przyjechali funkcjonariusze z komisariatu policji w Wisznicach. Z pierwszych przekazanych nam informacji wynikało, że funkcjonariusze nie dopatrzyli się znamion czynu zabronionego, jednak po naszej interwencji skontaktowała się z nami kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej i poinformowała, że w sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające. Czynności w kierunku art. 150 par. 1 kw., które pozwolą wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
– Tego dnia dyżurny komisariatu w Wisznicach otrzymał zgłoszenie dotyczące wycięcia drzewa na terenie jednej z posesji w gminie Łomazy. Ze wstępnych ustaleń policjantów, wynikało, że wycięty został konar drzewa, który wystawał poza posesję na drogę gminną. A powodem jego wycięcia – jak wskazywali sąsiedzi – miała być obawa uszkodzenia samochodu ciężarowego wjeżdżającego na jedną z sąsiednich posesji – wyjaśnia teraz rzeczniczka.
Rozmawialiśmy też z sąsiadami kobiety. Twierdzą, że nie raz informowali ją o tym, że wystający na drogę konar drzewa nie pozwala na swobodne korzystanie z drogi. Ich prośby o podcięcie drzewa spotkały się jednak z lekceważącą postawą właścicielki posesji. Przypominają też o prawomocnym wyroku sądu, jaki kobieta miała wykonać, a tego nie zrobiła. – Miała przesunąć ogrodzenie, bo stoi na gminnej działce. To bardzo konfliktowa pani, która na prośby reaguje agresją słowną i utrudnia nam codzienne funkcjonowanie. Liczymy się z konsekwencjami czynu, ale nie mieliśmy wyboru, bo drogą jeżdżą maszyny, a mamy takie samo prawo korzystania z drogi jak inni – zaznaczają.
Art. 150 par. 1 kw.: Kto uszkadza nienależący do niego ogród warzywny, owocowy lub kwiatowy, drzewo owocowe lub krzew owocowy, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych.
CZYTAJ TAKŻE:
- Powiat bialski ma budżet na 2023 rok. Zobacz co zaplanowano w gminach
- Zjadliwa ptasia grypa znów atakuje. Zagrożony też powiat parczewski
- Przeżyj niezapomniane ferie w mundurze! W styczniu dodatkowa rekrutacja [ZDJĘCIA]
- Pasjonaci założyli klub sportowy w Drelowie!
- Amelia z Konstantynowa z tytułem Miss Nastolatek 2022
Napisz komentarz
Komentarze