Przypomnijmy, Barbara Prudaczuk to emerytowana nauczycielka, mieszkająca w Wisznicach. 27 października w jej domu wybuchł pożar. Strawił część budynku. Na szczęście dom da się wyremontować.
PRZECZYTAJ: Pożar domu w Wisznicach. Straty to 150 tysięcy złotych
Mieszkańcy gminy nie zostawili Barbary Prudaczuk samej, szczególnie nauczyciele i uczniowie wisznickiej podstawówki. Ruszyła zbiórka na pomagam.pl. Jednocześnie odbyło się kilka zbiórek stacjonarnych, m.in. pod kościołem parafialnym w Wisznicach. Zebrano ok. 8 tys. zł. Pięknym gestem był koncert charytatywny w Centrum Kultury Chrześcijańskiej w Wisznicach, z którego dochód został przeznaczony na odbudowę domu pani Basi. A było to 6 tys. zł.
CZYTAJ: Zaśpiewali i zagrali dla pani Basi. Koncert charytatywny w Wisznicach
Los emerytowanej nauczycielki nie pozostał obojętny także Barbarze Barszczewskiej, radnej wojewódzkiej. Z jej inicjatywy sejmik województwa lubelskiego przekazał Barbarze Prudaczuk 20 tys. zł. Przekazanie pieniędzy odbyło się za pośrednictwem gminy Wisznice. Dzięki funduszom pani Basia kupiła nowe okna i rozpoczęła montaż instalacji centralnego ogrzewania. – Jesteśmy wdzięczni pani Barbarze Barszczewskiej. Tym bardziej, że sama się do nas odezwała. Powiedziała, że jest taka możliwość i sama się tym zajęła. Pieniądze zostały w całości wydane do końca 2022 r. – zaznacza wójt gminy Wisznice Piotr Dragan.
Zbiórkę na remont domu Barbary Prudaczuk znajdziesz TUTAJ. Do dziś, 3 stycznia na koncie zbiórki jest 37 807 zł.
PRZECZYTAJ:
- Zaginął 46-letni Jarosław Banach z Terespola. Trwają poszukiwania
- Kierował skradzionym samochodem. Do tego miał 2 promile w organizmie
- Przypadkowe spotkanie na dworcu. Policjant schwytał młodego przestępcę
- Strażnicy graniczni z Terespola odzyskali dwa drogie auta
- Laura i Antoni. To najczęściej wybierane imiona w Białej Podlaskiej
- Zamiast drożeć, paliwo na Orlenie tanieje. Czy UOKiK zbada sprawę?
Napisz komentarz
Komentarze