Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 21:18
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Co się stało z pieniędzmi na busa? Tak odpowiada Stowarzyszenie "Prosta"

Alicja Romaniuk zastanawia się, dlaczego została wydalona ze Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Prosta” oraz co się stało z funduszami na busa, które zostały zebrane w czasie pikniku w 2015 r. Obecna prezes stowarzyszenia „Prosta” Krystyna Litwiniuk odpowiada, że chodziło o utrudnianie pracy stowarzyszenia. Wyjaśnia też, co się stało z pieniędzmi.
Co się stało z pieniędzmi na busa? Tak odpowiada Stowarzyszenie "Prosta"
Alicja Romaniuk zastanawia się, co spowodowało wydalenie jej ze Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Prosta” oraz co się stało z funduszami na busa, które zostały zebrane w czasie pikniku w 2015 r.

Autor: pixabay.com

– Należałam do rożnych stowarzyszeń przez ostatnie trzydzieści lat. Po osiemnastu latach mój syn Tomasz trafił na warsztaty terapii zajęciowej do Elremetu, do stowarzyszenia „Prosta”. Od tamtej pory byłam członkinią tego stowarzyszenia.  W 2020 r. zawiązał się nowy zarząd w stowarzyszeniu, więc po pewnym czasie, w którym prosiłam o przedstawienie danych czy rozliczeń stowarzyszenia, usunięto mnie. Zawodowo jestem księgową. Wydaje mi się, że zostałam wykluczona ze stowarzyszenia, bo za dużo od nich wymagałam sprawozdań, rozliczeń – mówi Alicja Romaniuk

Dodaje, że kiedy pytała o rozliczenia, słyszała: „Nie będziemy o tym rozmawiać”. – Na trzecim spotkaniu kazano mi wyjść, po czym dostałam pismo z wydaleniem mnie ze stowarzyszenia „Prosta”. Pytałam o sprawozdania finansowe, bo miałam wątpliwości. Kwity z wpłatami członków czy sponsorów nie były upubliczniane. W 2015 r. odbył się piknik na lotnisku, wtedy zebrano 10 tys. zł, za które miał być zakupiony bus, ale nie ma go do dzisiaj. Na zebraniu stowarzyszenia ustalono, że pieniądze, które uzyskamy z pikniku, zostaną przeznaczone na wkład własny na zakup samochodu – busa. Założono subkonto, ale co dalej stało się z pieniędzy, nie wiadomo. Moim zdaniem stowarzyszenie nie działało, tak jak powinno działać – zauważa Alicja Romaniuk. Była członkini stowarzyszenia największy żal ma za to, że została wykluczona, gdyż jak mówi aktywnie włączała się w działalność organizując liczne wyjazdy dla podopiecznych i imprezy im dedykowane. 

CZYTAJ TAKŻE:

Pieniądze na busa na lokacie

Krystyna Litwiniuk przekazuje, że Alicja Romaniuk została wykluczona ze stowarzyszenia większością głosów na walnym zebraniu w 2020 r. - Nadmieniam, że na tym zebraniu zostałam wybrana na prezesa. W związku z powyższym informacje, jakie posiadam na temat Alicji Romaniuk, otrzymałam od innych członków stowarzyszenia. Poprzednia prezes stowarzyszenia Danuta Grzeszyk zrezygnowała z pełnionej funkcji z powodu złej współpracy i ciągłych ataków ze strony Alicji Romaniuk, która żądała wyjaśnień między innymi, skąd są pieniądze  zgromadzone na koncie stowarzyszenia – informuje Krystyna Litwiniuk. Wyjaśnia, że sponsorzy często chcą być anonimowi lub nie życzą sobie by mówić, jakie kwoty przekazują. – Alicja Romaniuk napisała skargę do prezydenta, na którą otrzymała odpowiedź. Zaznaczam, że równolegle prezydent wystąpił z pismem do stowarzyszenia dotyczącym wyjaśnienia w/w sytuacji i otrzymał wyczerpującą odpowiedź. Obecnie Alicja Romaniuk zarzuca stowarzyszeniu, że zniknęły pieniądze zebrane w 2015 r. jako wkład własny na zakup busa dla WTZ. Cała kwota ok. 10 tys. zł. znajduje się na koncie na lokacie w Banku Spółdzielczym. Pieniądze są, ale nie ma dodatkowych funduszy żeby zakupić busa, ani projektu, w ramach którego bus mógłby być zakupiony np. wspólnie z Caritasem – mówi Krystyna Litwiniuk. – Obecnie zarząd, jak i całe stowarzyszenie działają prężnie. Organizujemy wyjazdy, grille, spotkania integracyjne oraz pomoc zdrowotną osobom z dysfunkcją ruchową – wskazuje Krystyna Litwiniuk.

Co wykazała kontrola?

W piśmie z 21 maja 2020 r. naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Biała Podlaska dr Stanisław Romanowski poinformował, że zostało przeprowadzone postępowanie wyjaśniające dotyczące funkcjonowania Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Prosta” w Białej Podlaskiej. – Z uzyskanych informacji wynika, że działalność stowarzyszenia jest zgodna z przepisami prawa i postanowieniami jego statutu – napisano w dokumencie. 

Z kolei w piśmie zarząd Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Prosta” 11 lutego 2020 r.  poinformował, że wykluczył Alicję Romaniuk "z powodu działania na szkodę stowarzyszenia, poprzez utrudnianie działalności stowarzyszenia, w szczególności bezpodstawne pomówienia o rzekomej niegospodarności, naruszając dobre imię członków zarządu". 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama