Zdarzenie miało miejsce pod koniec bieżącego roku na terenie dworca kolejowego w Terespolu. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonego nieznany sprawca, pod jego nieobecność uszkodził należącego do niego osobowego forda. Wartość poniesionych strat wyszacowano na kwotę 2 tys. złotych.
Z zeznań mężczyzny wynika że pozostawił on auto na terenie parkingu dworca kolejowego w Terespolu, po czym sam wsiadł do pociągu jadącego do Warszawy. Gdy późnym wieczorem wrócił do Terespola okazało się, że ktoś zarysował elementy karoserii. Poszkodowany nikogo nie podejrzewał o ten czyn, gdyż jak sam oświadczył „z nikim nie ma konfliktu”. Sprawą zajęli się kryminalni terespolskiego komisariatu. Funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny podejrzanego o ten czyn.
Okazało się, że jest to 27-letni mieszkaniec gminy Piszczac. Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna przenosił palety i gałęzie pomiędzy zaparkowanymi autami. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za popełniony czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla.
CZYTAJ TAKŻE:
- Złodziej i paserka usłyszą zarzuty kradzieży roweru
- Zima przyczyną dwóch wypadków na łukowskich drogach
- Ciało w Krznie. Przeprowadzą sekcję zwłok, aby ustalić przyczynę śmierci mężczyzny
- 11 pocisków artyleryjskich w Lebiedziewie. Do akcji wkroczyli saperzy [ZDJĘCIA]
- Makabryczne odkrycie w Nowosiółkach. W rozlewisku rzeki pływało ciało mężczyzny
Napisz komentarz
Komentarze