Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:52
Reklama
Reklama

Kiedy w Polsce dochodzi do wypadków na drogach? Są takie dni i miesiące

Do największej liczy wypadków drogowych dochodzi nie w złą pogodę. To nie w zimowe miesiące Polacy najczęściej rozbijają samochody. Są na to twarde dowody.
Kiedy w Polsce dochodzi do wypadków na drogach? Są takie dni i miesiące
Do największej liczy wypadków drogowych dochodzi nie w złą pogodę. To nie w zimowe miesiące Polacy najczęściej rozbijają samochody. Są na to twarde dowody

Autor: iStock

Nie jest tajemnicą, bo policja – powołując się na statystyki – od dawna o tym informuje, że przyczyną wypadków drogowych nie jest zła pogoda. Takie myślenie jest błedne. Drogówka – jak pokazuje życie – najwięcej pracy ma nie w śnieżyce, ulewne deszcze czy mgły. Najczęściej wypadki – także te najtragiczniejsze – zdarzają się zazwyczaj latem, przy dobrej pogodzie i znakomitej widoczności. Takie właśnie warunki sprawiają, że kierowcy nabierają pewności siebie. I wtedy mocniej wciskają pedał gazu.

Kolejny mit. Do wypadków dochodzi w dni powszednie, kiedy ruch na ulicach jest większy. To też nieprawda. Najgorzej jest w weekendy, a zwłaszcza w święta i długie weekendy. I są na to twarde dowody.

CZYTAJ TEŻ: O rządowe pieniądze walczą trzy parafie, kapliczki i budynki oświatowe

W te dni jest na drogach niebezpiecznie

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny podsumował dane na temat wypadków na polskich drogach i zgłaszanych szkód. UFG – dodajmy – zajmuje się wypłatą odszkodowań niewinnym ofiarom wypadków spowodowanych przez nieubezpieczonych właścicieli pojazdów oraz nieubezpieczonych rolników. Wypłaca również odszkodowania osobom poszkodowanym, gdy sprawca wypadku drogowego uciekł z miejsca zdarzenia i jest nieznany.

W 2022 r. fundusz zarejestrował ponad 1,7 mln zdarzeń, o 90 tys. mniej niż rok wcześniej. W tym czasie...

„...do największej liczby szkód zgłaszanych ubezpieczycielom dochodziło w poniedziałki (ok. 284 tys. łącznie z polis OC i AC) i piątki (278 tys.), zdecydowanie najmniej – w niedziele (120 tys.), gdy ruch na drogach jest znacząco mniejszy.

Najbardziej niebezpiecznymi miesiącami okazały się maj (152 tys. zdarzeń) i czerwiec (151 tys.). Najmniej szkód odnotowano w listopadzie. Wtedy ich liczba wyniosła ok. 125 tys.” – podaje TVN24.

Przeczytaj:

Dlaczego właśnie piątki i poniedziałki? W opinii Damiana Ziąbera, przedstawiciela Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, wynika to z faktu, że perspektywa wolnego czasu przesłania kierowcom zasady bezpieczeństwa na drodze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama