Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:23
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

RPO pyta: Dlaczego postępowania prokuratorskie trwają coraz dłużej. Prokurator generalny milczy

Coraz więcej postępowań przygotowawczych w prokuraturach ciągnie się w nieskończoność. A ludzie czekają. Niektórzy szukają potem sprawiedliwości w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. I znajdują.
RPO pyta: Dlaczego postępowania prokuratorskie trwają coraz dłużej. Prokurator generalny milczy
Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich, i Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości-prokurator generalny

Autor: gov.pl

Ten proces zaczął się już w 2016 r. i wciąż się pogłębia. Sytuacja na tyle zaniepokoiła rzecznika praw obywatelskich, że już w maju 2021 r. zapytał ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę o przyczyny przewlekłości postępowań prokuratorskich.

Nie dowiedzieliśmy się niestety, dlaczego tak się dzieje, bo rzecznik do dziś nie otrzymał odpowiedzi na swoje pytanie. Dlatego zadał je ponownie. Sprawa jest o tyle ważna, że statystyki są coraz bardziej niepokojące.

CZYTAJ TEŻ: Bez samochodu jak bez ręki. Polacy nie mogą się bez niego obejść

Rośnie góra postępowań bez zakończenia

Jednym z celów postępowania karnego – jak przypomina rzecznik praw obywatelskich – jest to, żeby rozstrzygnięcie nastąpiło w „rozsądnym terminie”. Ten sam wymóg odnosi się także do postępowania przygotowawczego.

Tymczasem dane statystyczne pokazują, że od 2016 r., od czasu przejęcia prokuratury przez PiS, jak drastycznie wzrosła liczba przewlekłych postępowań przygotowawczych. Wystarczy porównać ze sobą dane z 2015 roku z danymi z 2021. I tak, postępowań trwających:

- od 3 do 6 miesięcy – w 2015 było 16 805, w 2021 – 26 559,

- powyżej 6 miesięcy do roku – 6351, 14 639,

- do 2 lat – 1016, 4872,

- powyżej 2 lat do 5 lat – 604, 3040

- ponad 5 lat – 106, 540.

Jak widać, w niektórych przedziałach czasowych nawet 5-krotnie wzrosła liczba spraw, w których prowadzone są długotrwałe postępowania. Szczególną uwagę zwraca drastyczny wzrost liczby spraw w dwóch najwyższych kategoriach (powyżej 2 lat do 5 lat oraz powyżej 5 lat).

Drastyczny wzrost tymczasowych aresztowań

Kolejne niepokojące statystyki dotyczą stosowania tymczasowego aresztowania. I znowu porównajmy ze sobą liczby z 2015 i 2021 r. Aresztowania trwające:

- powyżej 3 do 6 miesięcy – w 2015 były stosowane w 2982 przypadkach, w 2021 – w 5366,

- powyżej 6 miesięcy do 12 miesięcy – 1432, 3123

- powyżej 12 miesięcy do 2 lat – 157, 608,

- powyżej 2 lat – 11, 92.

CZYTAJ TEŻ:

Te dane nie wiszą w próżni, ale mają poważne konsekwencje. Są one widoczne np. w niekorzystnych dla Polski orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Dlatego rzecznik praw obywatelskich po raz kolejny poprosił ministra sprawiedliwości o komentarz do tych danych. Być może tym razem poznamy przyczyny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

set 21.03.2023 14:17
„rozsądnym terminie”. I proszę bardzo kolejny przykład wypaczenia definicji, czy może tutaj niedoprecyzowania, bo wypaczono to określenie "życie".

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama