Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:47
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Polacy na zakupach już nie są tymi samymi ludźmi. Liczy się tylko cena

Polacy zmienili swoje nawyki zakupowe. Mocno zaciskają pasa i kupują rzeczy tańsze i gorsze. Przy wyborze liczy się przede wszystkim cena.
Polacy na zakupach już nie są tymi samymi ludźmi. Liczy się tylko cena
Polacy zmienili swoje nawyki zakupowe. Mocno zaciskają pasa i kupują rzeczy tańsze i gorsze. Przy wyborze liczy się przede wszystkim cena

Autor: iStock

Ceny podnoszone z miesiąca na miesiąc sprawiają, że coraz częściej zastanawiamy się, na co wydać pieniądze. Sytuacja nie jest dobra, a najnowszy odczyt GUS – 18,4 proc. – na pewno jej nie poprawi. Jak to się odbije na zakupach? Znacząco.

Boimy się rosnących opłat

„Już 35 proc. badanych w EY Consumer Future Index twierdzi, że w perspektywie 3 najbliższych lat ich sytuacja życiowa będzie znacznie gorsza lub nieco gorsza. 32 proc. stwierdziło, że będzie podobna, a 33, że będzie ona nieco lepsza lub znacznie lepsza. To wyniki gorsze niż w poprzednich edycjach tego badania” – podkreśla serwis wiadomoscihandlowe.pl.

67 proc. konsumentów obawia się rosnących opłat za media. Tyle samo wskazało na rosnące koszty żywności, a 61 na rosnące koszty paliw.

Okazuje się, że 65 proc. badanych stara się szukać w sklepach produktów w promocji. Aż 53 proc. konsumentów kupuje wyłącznie niezbędne produkty. 45 proc. zmniejszyło wydatki na mniej istotne rzeczy.

„EY przeanalizował też poszczególne zachowania, poprzez które konsumenci chcą oszczędzać. Liderem jest częstsze gotowanie w domu, ale największy skok zaliczyła deklaracja dotycząca zakupów produktów marki własnej. Jeszcze rok temu taką postawę deklarowało 13 proc. badanych, a dziś już 26 proc.” – czytamy.

CZYTAJ TAKŻE: Padł rekord zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu

Oszczędzamy na odzieży, alkoholu i kosmetykach

Polacy – po pierwsze – kupują mniej. Po drugie – wybierają tańsze zamienniki. 43 proc. konsumentów przyznaje, że kupuje mniej produktów z kategorii odzież, obuwie i dodatki. Oszczędzamy także na alkoholu. Aż 41 proc. ankietowanych ogranicza takie zakupy. W przypadku wydatków na kosmetyki wynik wyniósł 38 proc.

„Polacy chętniej sięgają też po tańsze zamienniki. Najczęściej w przypadku artykułów domowych i środków czystości (25 proc.) oraz artykułów żywnościowych (23 proc.). Trzecie miejsce przypadło kosmetykom (17 proc.)” – podaje serwis.

I dodaje: „Rośnie też odsetek konsumentów, którzy wskazują, że w ogóle nie zamierzają w najbliższych kilku miesiącach kupować produktów z wybranych kategorii. Króluje elektronika, w przypadku której aż 17 proc. ankietowanych deklaruje brak zakupów. Drugie miejsce przypadło alkoholom (10 proc.), a trzecie napojom bezalkoholowym (9 proc.)”.

CZYTAJ TEŻ:

Przy wyborze produktu kierujemy się ceną

Stało się to, przed czym ostrzegali eksperci. Jeszcze niedawno Polak potrafił za produkt zapłacić więcej, jeżeli był lepszy. To miało plusy, bo np., kupowaliśmy zdrowszą żywność. Coraz więcej osób zwracało w sklepach uwagę na to, czy jedzenie jest wartościowe.

Teraz ten trend się załamuje. 34 proc. konsumentów mówi, że przy wyborze produktu kieruje się ceną. Na drugim miejscu (13 proc.) jest wskazanie na wartości zdrowotne produktu. Na trzecim (12 proc.) ich jakość.

– Najmniej liczyć się będą marka produktu i kraj jego pochodzenia, co oznacza odwrót od popularnego jeszcze 2-3 lata temu patriotyzmu konsumenckiego – podają eksperci.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama