Przypomnijmy, dziewczynka ma złożoną wadę serca pod postacią Tetralogii Fallota ze zrośnięciem zastawki pnia płucnego oraz poważną wadę wzroku. Jest po trzech operacjach serca. Niestety jej serduszko nie zostało w pełni naprawione. Uratować ją może jedynie leczenie za granicą.
Paulinka Tarasiuk nie ma czasu. Wyjeżdża za granicę na zabieg
Paulinka miała lecieć na leczenie za granicę 16 lutego, jednak zachorowała na zapalenie płuc i wylot trzeba było odłożyć. Mieszkanka Dębowa była hospitalizowana w Lublinie. Na szczęście czuje się już lepiej, a przygotowania do podróży do USA ciągle trwają.
Wyjazd do USA przełożony. Paulinka pojedzie do szpitala w kwietniu
– Mamy ogromną nadzieję, że tym razem Paulinka będzie zdrowa i uda się nam spokojnie i szczęśliwie dotrzeć do Stanford. Przed podróżą jest bardzo dużo spraw do załatwienia, ale jesteśmy na dobrej drodze – mówi mama Paulinki, Agnieszka Tarasiuk. – Z zebranych środków opłaciliśmy już przelot i jest to suma 252 650 zł. Opłaciliśmy również zaliczkę za pierwszy planowany na 12 i 13 kwietnia zabieg – zaznacza.
Mama dziewczynki dodaje, że o tym, jakie będą dalsze koszty leczenia i pobytu w USA, dowie się po pierwszym zabiegu, którym jest cewnikowanie. – Dziękujemy za waszą nieocenioną pomoc i wsparcie, prosimy o modlitwę o zdrowie dla Paulinki. Prosimy też o dalszą pomoc w zbiórce. Leczenie Paulinki prawdopodobnie będzie kosztowało dużo więcej niż kwota, jaką do tej pory udało się uzbierać – wyznaje Agnieszka Tarasiuk.
Aby wesprzeć akcję, należy wejść na stronę siepomaga.pl "PILNE! Krytycznie mało czasu na ratunek! Uratuj życie Paulinki!".
Dziś, 23 marca na koncie zbiórki jest 1 218 342 zł.
Napisz komentarz
Komentarze