Orlen Upstream SRS Przemyśl – AZS AWF Biała Podlaska 27:26 (16:13)
AZS AWF: Adamiuk, Wiejak – Maksymczuk 7, Łazarczyk 5, Mazur 4, Antoniak 3, Kozycz 2, Baranowski 1, Stefaniec 1, Tarasiuk 1, Wojnecki 1, Wójcik 1, Lewalski, Szendzielorz.
Kary: 16 min.
Orlen Upstream: Nowak, Zajdel – Biernat 6, Guzdek 4, Kielar 4, Krytski 4, Makowiejew 3, M. Kroczek 2, Wandzel 2, Kubisztal 1, Skawiński 1, Kulka, Makuła, Świt, Walczyk.
Kary: 16 min.
Sędziowały: Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka z Krakowa.
Do spotkania z AZS AWF przedostatni w tabeli zespół z Przemyśla zanotował dziewięć ligowych porażek z rzędu, a na pierwszą wygraną czekał prawie cztery miesiące. Niestety, Orlen, który także prowadzi grający trener – Stanisław Makowiejew, odblokował się właśnie w starciu z naszą drużyną. W bialskiej ekipie zabrakło ponownie z powodu urazów Łukasza Kandory i Patryka Niedzielenko, od dłuższego czasu nie gra także kontuzjowany Bartosz Ziółkowski. W Przemyślu z naszych bramkarzy tym razem minut nie złapał Wiktor Kwiatkowski.
Miejscowi zaczęli od prowadzenia 2:0, odpowiedział im bramką ze skrzydła Bartłomiej Mazur. Potem ze środka trafił Dzianis Krystski, a Mazura powstrzymał na skrzydle bramkarz przemyskiego zespołu, Gracjan Nowak. Ale dobrze interweniował też w bramce AZS AWF Łukasz Adamiuk, a po kontrze skuteczny był już Mazur. Gdy Leon Łazarczyk posłał piłkę do pustej bramki było 5:4 dla miejscowych w 7 minucie. Gracze Orlenu mocno walczyli o swoje, potrafili zdobywać efektowne bramki i po trafieniu ze skrzydła Kacpra Kielara prowadzili 7:4. Nasz grający trener, Marcin Stefaniec, poprosił o czas. Po powrocie do gry ładnie przymierzył Kamil Kozycz, mieliśmy też ponownie dobre interwencje Adamiuka oraz Nowaka. Miejscowi prowadzili już 10:6, ale przyjezdni lepiej zaczęli spisywać się w ataku i obronie i zrobiło się 10:8 (bramka: Olaf Wojnecki) i 11:9 (trafił ze środka Kacper Baranowski), W swoim stylu bramkę zdobył Stefaniec, po przechwycie do pustej bramki posłał piłkę znowu Łazarczyk, pechowo w kontrze poślizgnął się Mazur. Po ostrej walce o piłkę na dwie minuty na ławce kar wylądowali Baranowski i Mateusz Kroczek. A że dwuminutową karę zarobił też chwilę później Filip Lewalski, to drużyna z Białej Podlaskiej musiała radzić sobie przez jakiś czas w zaledwie czwórkę w polu. Dobrze, że na 3 sekundy przed końcem pierwszej połowy przebił się jeszcze przez miejscową obronę Łazarczyk i ustalił wynik po 30 minutach na 16:13.
W drugiej połowie na początek powstrzymał dwukrotnie naszych graczy Nowak, a na 17:13 efektownie huknął Tomasz Biernat. Odpowiedział Dominik Antoniak, a Emil Wiejak nie dał się pokonać z rzutu karnego Kroczkowi. Świetnym podaniem za plecami popisał się Kamil Kozycz, a akcję wykończył Norbert Maksymczuk. I zrobiło się 17:15. Niestety, potem znowu inicjatywę przejęli przemyślanie i wyszli na pięciobramkowe prowadzenie: 20:15. Goście potrafili jednak odrabiać straty. Wiejak obronił kolejnego karnego, ze środka trafił Wiktor Wójcik. Szkoda, że pechowo w słupek trafił Stefaniec, ale po bramce Antoniaka zrobiło się 23:21 w 50 minucie i jeszcze na dwie minuty na ławkę kar powędrował Makowiejew. Pięknie z drugiej linii przymierzył Łazarczyk na 24:22, ale trafiał też Biernat. Baranowski pechowo wypalił w poprzeczkę, bezbłędny był przy wykonywaniu karnych Maksymczuk, po bramce którego było 26:24 w 56 minucie. Po rzucie Łazarczyka na pustą bramkę piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od linii bramkowej i wyszła w pole... Nasi mocno pracowali w obronie i po bramce Antoniaka w 29 minucie mieliśmy remis po 29. Emocje sięgnęły zenitu, a na 14 sekund przed końcem zdołał piłkę do siatki posłać Biernat. Trener Stefaniec poprosił o czas i w ostatniej akcji meczu po wrzutce Kozycza nie zdołał niestety złapać piłki w locie Łazarczyk. Nie było więc efektownej, wyrównującej bramki i miejscowi mogli za chwilę głośno cieszyć się z upragnionej wygranej.
W następnej kolejce nasz zespół zagra 1 kwietnia o godzinie 18 we własnej hali z Budnexem Stalą Gorzów Wielkopolski.
Liga Centralna, 20. kolejka: Orlen Upstream SRS Przemyśl - AZS AWF Biała Podlaska 27:26 (16:13), Olimpia Medex Piekary Śląskie - Budnex Stal Gorzów Wielkopolski 25:18 (14:8), Padwa Zamość - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 27:23 (14:12), Handball Stal Mielec - KPR Autoinwest Żukowo 40:28 (17:17), KPR Legionowo - Warmia Energa Olsztyn 32:23 (17:11), Nielba Wągrowiec - MKS Wieluń 33:25 (17:16), Śląsk Wrocław Handball - Zagłębie Handball Team Sosnowiec 37:25 (18:11).
W następnej kolejce, 1-2 kwietnia: AZS AWF Biała Podlaska - Budnex Stal Gorzów Wielkopolski, Śląsk Wrocław Handball - Olimpia Medex Piekary Śląskie, Zagłębie Handball Team Sosnowiec - Nielba Wągrowiec, MKS Wieluń - KPR Legionowo, Warmia Energa Olsztyn - Handball Stal Mielec, KPR Autoinwest Żukowo - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź, Padwa Zamość - Orlen Upstream SRS Przemyśl.
Najlepsi strzelcy: 169 bramek - Dorsz (KPR Autoinwest Żukowo), 115 - Cegłowski (Śląsk Wrocław Handball), 107 - Drzazgowski (Nielba Wągrowiec), 103 - Maksymczuk (AZS AWF Biała Podlaska), 99 - Kotalczyk (Olimpia Medex Piekary Śląskie), 98 - Przychodzeń (Nielba Wągrowiec), 97 - Krajewski (Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź), Niedzielenko (AZS AWF Biała Podlaska).
Tabela Ligi Centralnej
1. KPR Legionowo 20 52 630:490
2. Stal Mielec 20 48 608:531
3. AZS AWF Biała Pdl. 20 43 582:519
4. Śląsk Wrocław 20 38 596:569
5. Olimpia Piekary Śl. 20 35 567:534
6. Stal Gorzów Wlkp. 20 34 515:506
7. Padwa Zamość 20 30 522:520
8. Nielba Wągrowiec 20 28 551:608
9. MKS Wieluń 20 25 554:582
10. KPR Żukowo 19 24 553:571
11. Zagłębie Sosnowiec 19 20 546:590
12. Anilana Łódź 20 18 524:581
13. Orlen Przemyśl 20 13 560:625
14. Warmia Olsztyn 20 9 522:604
Napisz komentarz
Komentarze