Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 16:56
Reklama
Reklama

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Pierwsza umowa w ramach programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021-2027 już została podpisana. Na jej podstawie prawie 107,5 mln złotych zasili budżet Państwowej Straży Pożarnej. Pieniądze pomogą rozwiązać naglącą kwestię dostosowania Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego na terenie województwa lubelskiego do zmian klimatycznych.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Zawsze pierwsi na miejscu zdarzenia

Rozbudowująca się infrastruktura drogowa i mieszkaniowa, nowo powstające przedsiębiorstwa, wzrastająca liczba ludzi, samochodów, w tym aut elektrycznych, oraz bardzo duże zmiany klimatyczne powodują, że nie tylko rośnie liczba zdarzeń wymagających interwencji służb, ale także spada poczucie bezpieczeństwa mieszkańców regionu. Kluczowe dla poprawy tego stanu jest właściwe przygotowanie służb ratowniczych, zwłaszcza straży pożarnej. To strażacy podejmują najwięcej działań ratowniczych, ratowniczo-gaśniczych czy minimalizujących negatywne skutki zdarzeń. 

Straż pożarna jest zawsze pierwsza na miejscu zdarzenia i dziś jest pierwsza po wykorzystanie środków unijnych – mówił Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie nadbrygadier Grzegorz Alinowski. – Postanowiliśmy zastosować innowacyjne rozwiązania przy suszach hydrologicznych – będziemy pozyskiwać dla OSP w każdym powiecie ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy z funkcją przewozu wody pitnej. 

Umowa pozwalająca na szybkie wsparcie dla Państwowej Straży Pożarnej podpisana została 31 marca 2023 roku. – Jest to pierwsza umowa w Polsce, gdzie będziemy w ramach nowej perspektywy wydawać pieniądze z Funduszy Europejskich przeznaczonych na realizację programów regionalnych. Jej realizacja potrwa do końca 2025 roku. Sprzęt do realizacji zadań związanych ze zmianami klimatu i klęskami żywiołowymi jest nieodzowny. Tego sprzętu będzie bardzo dużo i mam nadzieję, że to będzie wpływało na ochronę naszego środowiska i dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców – podkreśla marszałek Jarosław Stawiarski.

Zwiększenie bezpieczeństwa regionu i Unii Europejskiej

Realizacja projektu „Dostosowanie Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego na terenie województwa lubelskiego do zmian klimatycznych” oszacowana została na ponad 130,5 mln zł, z czego prawie 107,5 mln zł pochodzić będzie z Funduszy Europejskich. Te pieniądze pozwolą wzmocnić przez zakup sprzętu zarówno jednostki Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej wchodzące do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Lepszy sprzęt i zaplecze techniczne z pewnością pozytywnie przyczyni się do poprawy:

  • poczucia bezpieczeństwa mieszkańców regionu;
  • efektywności prowadzonych działań ratowniczych;
  • zwiększenia możliwości zapobiegania klęskom żywiołowym;
  • systemu ochrony obszarów przygranicznych RP i strefy Schengen;
  • bezpieczeństwa ekologicznego na obszarach Natura 2000 i innych obszarach chronionych i cennych przyrodniczo. 
Niezbędny sprzęt i narzędzia

Aby osiągnąć zakładane cele, strażacy zamierzają doposażyć swoje jednostki w setki sztuk niezbędnego sprzętu i urządzeń. Będą to m.in. pojazdy ratowniczo-gaśnicze, samochody z drabinami mechanicznymi, łodzie, quady, wyposażenie niezbędne do prowadzenia działań ewakuacyjnych oraz długoterminowych. Jedną z ważniejszych cech planowanych uzupełnień jest to, że wśród tego sprzętu ważne miejsce zajmują narzędzia do likwidowania skutków nawałnic i silnych wiatrów. Strażacy planują również rozbudowę własnego systemu monitorowania i ostrzegania przed zagrożeniami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama