Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:08
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Wojsko przeprawiło się przez Bug

Na pograniczu województw mazowieckiego i podlaskiego rozegrał się epizod ćwiczebny w ramach ćwiczeń wojskowych ANAKONDA-23. Przeprawa przez rzekę Bug była jednym z ważnych elementów tego ćwiczenia. Wojsko zaapelowało do mieszkańców o nie publikowanie informacji i zdjęć obrazujących ruchy wojsk oraz nie udostępnianie lokalizacji i czasu przejazdów kolumn wojskowych.
Wojsko przeprawiło się przez Bug
Na pograniczu województw mazowieckiego i podlaskiego rozegrał się epizod ćwiczebny w ramach ćwiczeń wojskowych ANAKONDA-23

Autor: 5 Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej

Wśród 13 tysięcy polskich żołnierzy oraz kilkuset przedstawicieli z państw NATO i krajów partnerskich, biorących udział w ćwiczeniu ANAKONDA-23, byli również żołnierze 5 Mazowieckiej i 1 Podlaskiej Brygady OT, w której służbę odbywają również mieszkańcy powiatu. Żołnierze w ostatnich dniach połączyli siły przy wsparciu działań wojsk operacyjnych na rzece Bug.

- ANAKONDA-23 (AN-23) to największe w Polsce przedsięwzięcie Sił Zbrojnych RP z udziałem żołnierzy Wojska Polskiego, wojsk sojuszniczych i partnerskich. W tym ważnym ćwiczeniu uczestniczą również Brygady OT rozmieszczone wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski. Terytorialsi z 53 batalionu lekkiej piechoty z Siedlec 5MBOT oraz 1 Podlaskiej BOT zostali zaangażowani w zabezpieczenia przeprawy 1 Warszawskiej Brygady Pancernej przez rzekę Bug – wyjaśnia Elżbieta Obrębska, rzeczniczka prasowa 5 MBOT.

Obecność wojska na terenie powiatu zaniepokoiła mieszkańców. Wielu z nich zaczęła udostępniać w mediach społecznościowych zdjęcia na których widać było ruchy wojsk oraz miejsca stacjonowania oddziałów. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zamieściło specjalny komunikat w który zaapelowało o nie publikowanie informacji i zdjęć obrazujących ruchy wojsk oraz nie udostępnianie lokalizacji i czasu przejazdów kolumn wojskowych.

"Spotykając na drodze kolumnę wojskowych pojazdów trzeba zachować szczególną ostrożność. Zabronione jest wjeżdżanie pomiędzy pojazdy wojskowe jadące w kolumnie. Prosimy nie publikować informacji i zdjęć obrazujących ruchy wojsk oraz nie udostępniać lokalizacji i czasu przejazdów kolumn wojskowych" – napisano w mediach społecznościowych na profilu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Działania wojskowe, które zaniepokoiły ale również ciekawiły mieszkańców związane były z epizodem ćwiczebnym w ramach ćwiczeń ANAKONDA-23. Rozegrały się 13 maja br. na pograniczu województwa mazowieckiego oraz podlaskiego.

- Do zadań żołnierzy 1WBP należało przemieszczenie sił i środków pododdziałów pancerno-zmechanizowanych na drugi brzeg rzeki. Czołgi Leopard 2 przeprawiano po dnie koryta Bugu, z kolei do sprzętu kołowego wykorzystano most pontonowy. W tym czasie w gotowości byli Terytorialsi 5 i 1 BOT, którzy wspierali „pancerniaków” po swoich stronach stałych rejonów odpowiedzialności. Do ich zadań należało prowadzenie rozpoznania oraz zabezpieczenie terenu rozstawiając m.in. punkty obserwacyjne. Wszystko po to, aby zabezpieczyć swobodny manewr wojsk operacyjnych – relacjonuje Elżbieta Obrębska.   

ANAKONDA-23 jest przedsięwzięciem o charakterze defensywnym. Doskonali umiejętności i możliwości skutecznego działania Wojska Polskiego, jak i pozostałych służb mundurowych zaangażowanych w ćwiczenie. - Jest ono bardzo istotne dla wszystkich obywateli, którzy chcą mieć pewność, że Państwo Polskie dobrze przygotowało się do obrony naszych granic. Motto tegorocznego ćwiczenia brzmi: Służymy, aby zwyciężać dla przyszłych pokoleń. My tworzymy zwycięstwo – dodaje Elżbieta Obrębska. 

Scenariusz AN-23 przygotowywany jest w taki sposób, aby jak najbardziej przypominał rzeczywistą sytuację. - Ponadto działania zaplanowane zostały z uwzględnieniem doświadczeń płynących z wojny trwającej w Ukrainie. Całość ćwiczenia wpisuje się w profil i dynamikę obecnych zagrożeń i dylematów strategiczno-operacyjnych, które występują wzdłuż wschodniej flanki NATO, w tym w szczególności w regionie Morza Bałtyckiego – mówi Elżbieta Obrębska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama