Marta Tchórzewska jest studentką Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, na kierunku musical. Ostatnio wraz z innymi studentami wystąpiła w czasie koncertu z orkiestrą symfoniczną, na którym wybrzmiały utwory ze znanych bajek. Zaśpiewała też w czasie koncertu Lata 50’ i 60’ w Otwocku.
Raz do roku organizowany jest w maju koncert symfoniczny przez Uniwersytet Muzyczny im. Fryderyka Chopina. W tym roku tematyką były piosenki ze znanych bajek. Marta Tchórzewska śpiewała utwory pochodzące z „Krainy Lodu” i z „Herkulesa”. Orkiestrę symfoniczną tworzą studenci, a wokaliści z uczelni przygotowują partie wokalne. Po wspólnych próbach, nastąpił uroczysty finał. Na początku odbyły się przesłuchania, Marta Tchórzewska dostała następnie informację, jaka partia została jej przydzielona. Otrzymała nuty i ćwiczyła początkowo samodzielnie. Kolejno odbyły się próby z dyrygentem, na koniec miały miejsce próby choreograficzne, a także wspólne dla orkiestry i wokalistów. Wokaliści skorzystali też z kostiumów, które przygotowała Akademia Teatralna.
Koncerty na wielkiej scenie
Niedawno odbył się też koncert w Teatrze im. Stefana Jaracza w Otwocku w stylu lat 50’ i 60’. – W tym teatrze cykliczne organizujemy koncerty. W lutym był to koncert walentynkowy – musicalowy, w poprzednim roku również śpiewaliśmy w tym teatrze. W tym roku w maju wystąpiłam z Mateuszem Tomaszewskim i Zuzanną Łukawską - mówi Marta Tchórzewska.
Kiedy Marta Tchórzewska miała pięć lat, mama zapisała ją na zajęcia do Ireneusza Parafiniuka. Tam młoda wielbicielka muzyki uczestniczyła w zajęciach grupowych, jak skończyła sześć lat Ireneusz Parafiniuk zaproponował by wzięła udział w programie telewizyjnym pt. „Przebojowe dzieci”, który był emitowany w Polsacie. – Dla mnie jako dziecka było to ogromne przeżycie. Emocjonowałam się, że wokół mnie są sławne osoby. Gościem programu była Majka Jeżowska, a program prowadził Maciej Rock i Edyta Herbuś. Próby z muzykami też były wyjątkowe. Mam wspaniałe wspomnienia z tego programu. Zwłaszcza, że nie czuło się rywalizacji pomiędzy uczestnikami. Pamiętam wielkie reflektory i dużo świateł. Cieszę się, że mogłam to przeżyć – mówi wokalistka.
Później brała udział w warsztatach zimowych i letnich, organizowanych przez nauczyciela. Zaczęła też jeździć na zajęcia indywidualne, a także festiwale i konkursy piosenki. Dzięki temu zdobywała liczne nagrody. Z „Chwilką” jeździła na konkursy do Białegostoku, Krakowa, Warszawy. W Bułgarii na festiwalu „My – XXI wiek” zajęła pierwsze miejsce, zdobyła też wyróżnienie za najlepsze wykonanie piosenki jazzowej na festiwalu w Kownie, na Litwie, a także wygrała Grand Prix we Włoszech pn. „Orfeusz Italii”. Kiedy rozpoczęła naukę w szkole podstawowej, rodzice zapisali ją też do szkoły muzycznej, do klasy fortepianu. Skończyła pierwszy stopień szkoły muzycznej. Następnie kontynuowała naukę w liceum w Siedlcach. Będąc tam zgłosiła się na przesłuchanie do teatru „ES”. Została przyjęta do zespołu wokalno-aktorskiego, gdzie rozwijała swoje umiejętności teatralne przez trzy lata trwania nauki w liceum.
Liczne festiwale i konkursy
– Za swój sukces uważam zdobyte nagrody na festiwalach, na które jeździłam z zespołem „Chwilka”. Otrzymałam też liczne nominacje na inne festiwale. Dużym osiągnięciem jest to, że za pierwszym razem dostałam się na najlepszy uniwersytety muzyczny w Polsce, na mój wymarzony kierunek – zaznacza Marta Tchórzewska. Wyjaśnia, że na kierunku musical uczy się śpiewu, tańca i aktorstwa. Na jej roku jest tylko sześć osób. W grupie studenci odgrywają sceny np. z dramatów amerykańskich czy współczesne z musicali. Opracowują partie muzyczne z poszczególnych musicali. Uczy się nie tylko tańca musicalowego, ale też współczesnego, jazzowego, modern, a także baletu i stepu. Co roku zajęcia się zmieniają, to co pozostaje to taniec musicalowy i aktorstwo oraz śpiew. Są też zajęcia z prozy, interpretacji wierszy, czy z reżyserem Teatru Syrena Jackiem Mikołajczykiem. - Na zajęciach ze śpiewu dostaję program, który mam zrealizować w pół roku. Następnie jest egzamin, w czasie którego przed komisją prezentuję to, czego się nauczyłam. Podobnie jest z innych przedmiotów – tłumaczy Marta Tchórzewska. Dodaje, że egzamin z tańca również odbywa się przed komisją. Na egzaminie z aktorstwa studenci wspólnie odtwarzają sceny, których wcześniej uczyli się na zajęciach. – To wymagające studia. Zajęć jest dużo, często są nieregularnie rozmieszczone w ciągu dnia. Poza zajęciami bierzemy udział w koncertach, które organizuje uczelnia. Jest to rozwijające. Jednak, dla mnie to pasja przede wszystkim. Czuję satysfakcję, że mogę robić to, co lubię – zaznacza Marta Tchórzewska. Przyznaje, że każdy na studiach musicalowych chce wypaść jak najlepiej. – Na szczęście jestem na roku z osobami, które są też wpierające. Z kolei profesorowie są wspaniali, pomagają budować poczucie wartości, mam do nich pełne zaufanie. Dzięki tej wspólnej pracy czuję, że robię postępy. Na pewno jestem w dobrym miejscu – podkreśla Marta Tchórzewska. Studia musicalowe są sześcioletnie.
- Cztery prace "Piksela" docenione w ogólnopolskim konkursie!
- Nastolatka z Polski uratowała życie nastolatkowi z Australii
- Jak to jest być strażakiem? Ci uczniowie już wiedzą [ZDJĘCIA]
- 1 mln na rewitalizację pałacu Łubieńskich. Umowa podpisana
- Pratulin: Diecezjalny Zjazd Szkolnych Kół Caritas już wkrótce
Wiele muzycznych możliwości
- Ostatnio zdobyłam wyróżnienie na międzyszkolnym konkursie muzyki musicalowej w Poznaniu na Akademii Muzycznej. Planuję brać udział w kolejnych konkursach oraz ćwiczyć, by mój głos jak najlepiej pracował. Mam nadzieję, że uda mi się wygrać rolę w castingach teatralnych. Będę brała też udział w castingach do filmów – mówi. Dodaje, że nie wyklucza, że weźmie też udział w eliminacjach do programów muzycznych w telewizji. – W tym zawodzie są szerokie perspektywy, mogę nagrać płytę, grać w teatrze i w filmie, czy wyjeżdżać zagranicę na trasy koncertowe – przekazuje. Podkreśla, że muzyka, to dla niej wielka pasja. – Cieszę się, że muzyka będzie też moją pracą, z której będę się utrzymywać – zaznacza. – Robię to, co kocham czyli jestem związana z muzyką, to przynosi mi ogromną radość i satysfakcję – zaznacza.
Napisz komentarz
Komentarze