Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:15
Reklama
Reklama

Puchar Polski LZPN. Start wyeliminował Podlasie z rozgrywek!

W ramach 1/2 finału Pucharu Polski na szczeblu LZPN, Podlasie Biała Podlaska grało na wyjeździe ze Startem Krasnystaw i doznało niespodziewanej porażki 1:2. Goście od 25 minuty grali w dziesiątkę. Bramki zdobywali dla Startu Ciechan i Skiba, a honorowe trafienie dla Podlasia padło za sprawą Damiana Lepiarza. Drużyna Artura Renkowskiego tym samym nie zagra w tym sezonie, w finale rozgrywek wojewódzkiego Pucharu Polski.
  • Źródło: Grupa Wydawnicza "Słowo"
Puchar Polski LZPN. Start wyeliminował Podlasie z rozgrywek!
W ramach 1/2 finału Pucharu Polski na szczeblu LZPN Podlasie Biała Podlaska grało na wyjeździe ze Startem Krasnystaw

Autor: Grzegorz Drozdalski

Źródło: Super Tydzień Chełmski

Start Krasnystaw - Podlasie Biała Podlaska 2:1 (1:1)

Bramki: Ciechan 7, Skiba 81 - Lepiarz 32, 

Start: Janiak - Kożuchowski, Pachuta, Czarniecki, Chariasz, Lando, Ciechan, Saj, Skiba, Sołdecki, Florek

Podlasie: Misztal - Chyła (46 Kot), Pigiel, Kozłowski, Salak (46 Nojszewski), Bahonko, Niewiarowski (90 Balicki), Kurowski (Kosieradzki), Arak, Podstolak, Lepiarz

Pierwsze minuty meczu to optyczna przewaga Podlasia, które częściej było pod bramką rywali z Krasnegostawu. Nic to jednak nie dało, bo gospodarze wyprowadzili skuteczną kontrę w siódmej minucie spotkania, którą wykorzystał Miłosz Ciechan, popisując się strzałem na 1:0, skierowanym w prawy, dolny róg bramki Rafała Misztala. 

Żółte kartki: Alibi Lando 3, Podstolak 16, Sołdecki 19, Podstolak 25 (dwie, w konsekwencji czerwona), Ciechan 47, 

Pierwsze minuty spotkania upłynęły pod znakiem przewagi Podlasia, które jako faworyt było częściej przy piłce i pod bramką rywala w Krasnymstawie. Na nic to się jednak nie zdało, bo gospodarze byli zabójczo skuteczni swojej grze kontrami, w tym fragmencie meczu. Miłosz Ciechan zdobył błyskawicznie bramkę na 1:0 dla Startu, bo strzałem w dolny, prawy róg bramki pokonał Rafała Misztala. W 20 minucie uderzenie z 25 metrów oddał na bramkę Podlasia Sołdecki, ale ten został zablokowany przez defensywę Podlasia. To Podlasie miało optycznie więcej z gry w pierwszej połowie meczu, ale aktywny w grze z piłką Sołdecki, wyraźnie prowadził grę Startu Krasnystaw.

 Goście z Białej Podlaskiej szukali gorączkowo strzałów na bramkę Janiaka, ale te były zbyt lekkie, żeby zaskoczyć bramkarza. Podopieczni Artura Renkowskiego próbowali również wrzutek ze skrzydła, ale wciąż brakowało kropki nad i. W 27 minucie meczu przyjezdni domagali się jeszcze karnego po wywróceniu jednego ze swoich zawodników, ale sędzia nakazał dalszą grę. W 32 minucie spotkania, Podlasie Biała Podlaska wreszcie zdobyło upragnionego gola na 1:1 po zespołowej kontrze, zakończonej strzałem z pięciu metrów Damiana Lepiarza, który w tej rundzie wciąż śrubuje swój strzelecki licznik. Kilka minut później Start mógł jeszcze odzyskać prowadzenie, ale strzał gospodarzy poleciał prosto do koszyczka Rafała Misztala. 

Na przerwę zawodnicy obu drużyn zeszli z wynikiem 1:1, a Podlasie musiało liczyć się z dalszą grą w dziesiątkę po czerwonej kartce Podstolaka. 

W drugiej połowie Artur Renkowski zareagował zmianami na bieg wydarzeń na boisku - wzmocnił defensywę i linię środkową Podlasia. Na tablicy świetlnej mijały kolejne minuty, a przyjezdni wciąż nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie Janiaka. W 59 minucie Macieja Kurowskiego zmienił Jarosław Kosieradzki, bo gospodarze z Krasnegostawu bronili wyniku i należało rzucić wszystkie siły do ataku. Gra zaostrzyła się, a kontry Startu skutecznie wybijały z równowagi drużynę z Białej Podlaskiej na tyle, że żółtą kartkę otrzymał Jan Kozłowski w 70 minucie rywalizacji za przerwanie groźnie zapowiadającej się akcji drużyny Marka Kwietnia. 

W 81 minucie Podlasie otrzymało cios w postaci trafienia Dominika Skiby, który będąc ustawionym na siódmym metrze od bramki Misztala, skrzętnie wykorzystał wrzutkę z lewego skrzydła i było 2:1 dla Startu Krasnystaw! Gospodarze uskrzydleni korzystnym wynikiem zagrali już do końca na utrzymanie rezultatu. Wynik mógł jeszcze podwyższyć Skiba, a za chwilę mogło być wyrównanie Podlasia! Sędzia zakończył mecz wygraną gospodarzy z Krasnegostawu!

Spotkanie wygrał Start Krasnystaw, który awansował do wojewódzkiego finału Pucharu Polski! W drugiej parze Gryf Gmina Zamość przegrał ze Świdniczanką Świdnik 0:6!

-Jestem bardzo zadowolony, ten wynik smakuje fantastycznie. Dużo walki i niewykorzystanych szans po naszej stronie w tym półfinale. W efekcie czekaliśmy na tę jedną sytuację, ale bramka Dominika Skiby nadeszła w odpowiednim momencie i dała nam sukces - mówi Marek Kwiecień, trener Startu Krasnystaw.

-Czerwona kartka paradoksalnie nie zmieniła nic w przebiegu tego spotkania. Mieliśmy okazje na 2:1 ale ich nie wykorzystaliśmy. Przeciwnik był zdyscyplinowany i wygrał. Od swojej drużyny wymagam więcej a dzisiaj się  skompromitowaliśmy. Brakuje nam trochę regularności. Myśląc już o przyszłym sezonie to kadra Podlasia musi się wzmocnić - mówi Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Darek Podwójniak 01.06.2023 08:22
Tekst został umieszczony na stronie o godz. 17:19, a mecz skończył się tuż przed godz. 19. Proszę o dzisiejszą relację z sobotniego meczu z Cracovią II. Słowo Podlasia to jakiś mierny kabaret "Jedynak".

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama