Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 04:53
Reklama
Reklama

Parczew: Ofiara fałszywego bankowca straciła pieniądze

42-letnia mieszkanka Parczewa uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku, który poinformował o próbie wzięcia kredytu na jej dane osobowe. Kobieta w celu blokady środków postępowała zgodnie z otrzymaną instrukcją. Zainstalowała na swoim telefonie aplikację do wideokonferencji, złożyła wniosek kredytowy i wygenerowała kody blik. Na szczęście wniosek kredytowy został odrzucony i straty wyniosły jedynie tysiąc złotych.
Parczew: Ofiara fałszywego bankowca straciła pieniądze
42-letnia mieszkanka Parczewa uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku, który poinformował o próbie wzięcia kredytu na jej dane osobowe

Autor: KPP Parczew

Jak informuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk, 4 lipca do dyżurnego parczewskiej jednostki zgłosiła się 42 – letnia mieszkanka Parczewa. Kobieta padła ofiarą oszusta, który podawał się za bakowca i chciał zapobiec próbie wzięcia kredytu na dane osobowe kobiety. 

- Z przekazanych przez nią informacji wynika, że na jej telefon zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Jednak nie tego, w którym kobieta posiadała konto. Bankowiec poprosił wyłącznie o potwierdzenie lub zaprzeczenie złożenia wniosku. Ponadto poinformował, że sprawę przekaże na policję i do właściwego banku, który skontaktuje się z 42-latką – przekazuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.

Dodaje, że po kilkunastu minutach kobieta otrzymała kolejny telefon z rzekomo prawdziwego banku o próbie wyłudzenia kredytu. - Mężczyzna oferował pomoc w zablokowaniu zgromadzonych środków oraz konta bankowego. Najszybszym sposobem miało być wygenerowanie i potwierdzenie kodów blik w celu blokady zleconych transakcji i ewentualnych wniosków kredytowych – mówi oficer prasowy.

Tłumaczy, że dodatkowym kanałem komunikacyjnym miała być aplikacja mobilna "ZOOM", która przy pomocy tekstu oraz głosu miała krok po kroku pomóc w założeniu blokady. Kobieta postępowała zgodnie ze wskazówkami. Ponadto wygenerowała dwa kody blik na łączna kwotę tysiąca złotych i potwierdziła je w aplikacji mobilnej banku. Oczywiście pieniądze miały zostać zwrócone automatycznie, gdy cała sytuacja zostanie wyjaśniona.

- Ostatnim etapem rozmowy miało być złożenie wniosku kredytowego, który opiewał na kwotę 68 tysięcy złotych. Oszust zapewniał, że jest to standardowa procedura, która również zostanie cofnięta. 42 – latka przy pomocy telefonu zatwierdziła złożenie wniosku kredytowego. Na tym etapie rozmowa została zakończona – relacjonuje przebieg rozmowy sierżant sztabowy.

Przekazuje również, że kolejnego dnia rano kobieta zdała sobie sprawę, że prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa, natychmiast udała się do banku, zablokowała konto oraz złożone wnioski kredytowe. Dowiedziała się również, że złożony dzień wcześniej wniosek kredytowy na kwotę 68 tys. został odrzucony przez bank. Na szczęście 42 – latka straciła tylko tysiąc złotych poprzez wygenerowane kody blik, a sprawę zgłosiła sama na policję.

Jak wskazuje sierżant sztabowy, Ewelina Semeniuk, aby nie paść ofiarą oszustwa należy sceptycznie podchodzić do wszelkich próśb dotyczących przekazania informacji czy wartości zgromadzonych środków, zwłaszcza pochodzących od niepotwierdzonych odbiorców, osób nieznajomych.

- Nie reagujmy na naciski mające na celu szybkie przekazanie środków finansowych, w celu blokady konta, zagrożonych pieniędzy, które wymagają podania danych wrażliwych, loginów, haseł i nie podejmujmy decyzji pod wpływem impulsu. Pod żadnym pozorem nie klikajmy w załączone linki oraz nie instalujmy aplikacji mobilnych, które dają możliwość zdalnej obsługi urządzenia – zastrzega sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.

CZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama