Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 17:15
Reklama
Reklama

Łowcy pedofili w Radzyniu Podlaskim. 40-latek wpadł pod przedszkolem

W sobotni wieczór łowcy pedofili pojawili się w Radzyniu Podlaskim. Członkowie fundacji Strażnicy Dziecięcych Marzeń dokonali zatrzymania obywatelskiego mężczyzny, który miał składać niemoralne propozycje dzieciom.
Łowcy pedofili w Radzyniu Podlaskim. 40-latek wpadł pod przedszkolem
Członkowie fundacji Strażnicy Dziecięcych Marzeń dokonali zatrzymania obywatelskiego mężczyzny, który miał składać niemoralne propozycje dzieciom.

Źródło: Strażnicy Dziecięcych Marzeń, Facebook

8 lipca wolontariusze z grupy podejmującej działania mające na celu ujawnianie osób o skłonnościach pedofilskich zaskoczyli swoją wizytą 40-latka z powiatu radzyńskiego. Członkowie grupy Strażnicy Dziecięcych Marzeń wytropili w sieci mężczyznę, co do którego zaszło uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 200a par. 2 k.k. – składanie propozycji obcowania płciowego osobom poniżej 15 roku życia.

 

40-latek na umieszczonym w sieci nagraniu zdaje się być pod wpływem alkoholu. Nie zaprzecza jednak zarzutom, jakie przedstawia mu jeden z próbujących nawiązać z nim rozmowę członków fundacji. Mężczyzna zarzeka się, że tylko żartował, co – parząc przez pryzmat innych akcji zatrzymań przeprowadzanych przez Strażników Dziecięcych Marzeń – jest częstą wymówką podejrzanych o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności małoletnich.

Według relacji członków fundacji miał zakładać liczne profile w mediach społecznościowych, za pomocą których miał nagabywać seksualnie dzieci. Mężczyzna oferował także stosunek 14-letniej dziewczynce i chciał wywieźć ją do Francji, gdzie jako zawodowy kierowca podróżuje. Jeszcze tego samego wieczoru został zatrzymany przez policję na parkingu w pobliżu przedszkola przy ulicy Armii Krajowej w Radzyniu Podlaskim. Za popełnione czyny grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat. W przypadku, gdy na jego telefonie lub innych nośnikach zostaną ujawnione materiały przedstawiające wykorzystywanie dzieci, konsekwencje karne adekwatnie wzrosną.
 



Strażnicy Dziecięcych Marzeń to jedna z kilku działających w Polsce organizacji non-profit złamujących się tropieniem osób o skłonnościach seksualnych do osób poniżej lat 15. Sposób walki fundacji z cyberpedofilią jest możliwy dzięki prawnej możliwości prowokacji, którą wykorzystują w swoich działaniach. Mimo niewątpliwej dużej liczby wykrytych przestępstw pedofilii działalność strażników oraz podobnych ich grup wzbudza kontrowersje natury prawnej, oraz pobudza do dyskusji na temat ryzyka samosądu wobec pokazywanych w sieci wizerunków schwytanych przez łowców osób.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Han8 04.08.2023 09:50
Ciekawi mnie czy ktoś kontroluje ta działalność czy rozliczają się z tych rzutek jak by to zwykły człowiek założył i czerpał zysk majątkowy z pewnością urząd skarbowy policja prokurator by się nim zainteresowali

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama