Do zdarzenia doszło w minioną sobotę 8 lipca. Dyżurny parczewskiej komendy odebrał telefon od mężczyzny, który twierdził, że został pobity i udało mu się uciec z miejsca zdarzenia, natomiast potrzebuje pomocy.
Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce i zastali pobitego 29-latka. Jak relacjonował mężczyzna, tego samego dnia przyjechali do niego znajomi, którzy pod pretekstem pomocy w naprawie samochodu, podstępem wywabili go z domu. Mężczyzna nie znał szczegółów pomocy – ale się zgodził. Następnie wsiadł do pojazdu swojego znajomego, który zawiózł go w rejon starej mleczarni na terenie gminy Jabłoń. Tam czekała na nich grupa kilku osób.
Gdy 29-latek wyszedł z auta, podbiegł do niego jeden z mężczyzn, który zaczął go bić i kopać po całym ciele. Na szczęście 29-latkowi udało się oswobodzić i uciec.
Zgubiła go miłość do drogich perfum i alkoholu
– Szybkie działanie parczewskich policjantów doprowadziły do ustalenia marki pojazdów, jakimi poruszali się sprawcy oraz ich personaliów. W rejonie jednej ze stacji paliw zauważyli grupę osób odpowiadającym rysopisowi napastników. Cała czwórka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie – przekazuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Sprawcami pobicia okazali się dwaj mężczyźni: 19-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego oraz 23-latek z gminy Jabłoń.
Decyzją prokuratora obaj mają zasądzony dozór policji połączony z zakazem zbliżania się oraz kontaktowania z pokrzywdzonym. Kodeks karny za pobicie oraz wymuszenia wierzytelności przewiduję do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze