Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:30
Reklama
Reklama

Mali pacjenci wrócą do Łosic. Oddział pediatrii wznawia działalność

Szpitalne łóżka opustoszały w kwietniu. Powód zdawał się z pozoru prozaiczny – brakowało odpowiedniego chętnego do podjęcia funkcji ordynatora oddziału. Od sierpnia na łosicką pediatrię wrócą jednak mali pacjenci.
Mali pacjenci wrócą do Łosic. Oddział pediatrii wznawia działalność
SP ZOZ długo szukał nowego ordynatora pediatrii. Od sierpnia, z uwagi na zatrudnienie lek. med. Magdaleny Dylewskiej mali pacjenci wrócą na oddział.

Źródło: Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Łosicach

W listopadzie ubiegłego roku lek. med. Andrzej Żaczek poinformował dyrekcję Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łosicach, że planuje rezygnację z funkcji ordynatora tamtejszego oddziału pediatrii. Powodem miały być problemy zdrowotne. Jego umowa ze szpitalem wygasła w styczniu 2023 roku, jednak wieloletni lekarz zgodził się przesunąć datę swojego przejścia na emeryturę, ponieważ łosicki szpital nie mógł znaleźć dla niego zastępcy. Ostatecznie, po kilku miesiącach bezowocnych prób osadzenia wakatu po doktorze, dr Żaczek odszedł ze stanowiska. Oddział pediatrii musiał zawiesić swoją działalność, a około 10. hospitalizowanych tam małych pacjentów zostało przeniesionych do szpitali w Siemiatyczach i Siedlcach. Po długich tygodniach poszukiwań już tego lata będą mogli wrócić do Łosic.

ZOBACZ: Zenek na scenie! Tak się bawiła gmina Sarnaki [GALERIA ZDJĘĆ]

Od 17 sierpnia oddział pediatryczny SP ZOZ wznowi swoją działalność. Nową ordynator zostanie lek. med. Magdalena Dylewska – specjalistka I i II stopnia pediatrii z ponad 20-letnim doświadczeniem zawodowym. Poza pracą w białostockich i warszawskich placówkach zdrowia była nauczycielką akademicką na swojej macierzystej uczelni – Akademii Medycznej w Białymstoku. Jak informuje dyrektorka szpitala w Łosicach Grażyna Podlipniak-Sobczyńska: umowa o pracę z nową pediatrą została podpisana już w lipcu.

SPRAWDŹ:  Ludzkie szczątki pod asfaltem. Co kryje jedna z ulic w Parczewie?

Z problemem braku pediatrów boryka się cała polska ochrona zdrowia, w szczególności ta w małych miejscowościach, gdzie płace są znacznie niższe. Na studiach medycznych specjalizacja ta jest znacznie rzadziej wybierana ze względu na swoją trudność i wymagania z szerokiego zakresu wiedzy. Z powodu braku lekarzy zamykane są kolejne oddziały medycyny dziecięcej i zaczyna brakować miejsc, gdzie mogliby się szkolić młodzi medycy. Ponadto statystycznie to dzieci częściej zabierane są do lekarzy, niż sami dorośli decydują o tym, by zbadać o własne zdrowie. Pediatrzy są więc bardziej oblegani niż specjaliści innych dziedzin medycyny, a zapotrzebowanie na ich usługi w placówkach zdrowia jest najwyższe. Szpital w Łosicach zmagał się z dodatkową trudnością, ponieważ etat koordynatora oddziału mógł zająć tylko specjalista pediatrii z uzyskanym II stopniem.

PRZECZYTAJ: Tragiczny finał jazdy crossem. Kierowca jednośladu nie żyje

Łosicka pediatria liczy sobie 12 łóżek. Oddział był kilka lat temu remontowany i jest dobrze doposażony w sprzęt diagnostyczny, w czym duży udział miała Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dotąd hospitalizowano tam dziecięcych pacjentów ze schorzeniami układu oddechowego, moczowego, pokarmowego oraz układu krążenia. W tym zakresie prowadzono diagnostykę mającą do dyspozycji: aparat echokardiograficzny, EKG, aparat Holterowski, USG, RTG, endoskopy oraz nowoczesne laboratorium analityczne i bakteriologiczne.

CZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama