Do tego zdarzenia doszło 15 września ubiegłego roku, a 30 czerwca 2023 r. śledczy przesłali do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Mieszkańcy Nieledwi wielokrotnie prosili właściciela psa, żeby lepiej go pilnował. Tym bardziej, że pies jest całkiem spory – mieszaniec goldena z labradorem. Trzymany jest na posesji w pobliżu miejscowej szkoły podstawowej. Niejeden raz zdarzyło się. że pies przeskoczył ogrodzenie i biegał po okolicy.
Labrador zaatakował psa i jego właścicielkę
Mieszkańcy Nieledwi mówią, że labrador często atakował koty i inne psy. Twierdzą, że nie raz zwracali uwagę właścicielowi labradora. Także pracownicy Szkoły Podstawowej w Nieledwi, upominali go, by lepiej pilnował psa, bo gdy dojdzie do nieszczęścia, wtedy będzie za późno.
CZYTAJ TEŻ:
- Ukradł telefon turyście. Wypłacił blikiem z jego konta 15 tys. zł!
- Mali pacjenci wrócą do Łosic. Oddział pediatrii wznawia działalność
Właściciel labradora podwyższył ogrodzenie posesji, ale i tak jego pies pokonywał tę przeszkodę i znowu budził strach we wsi.
15 września ubiegłego roku przy wejściu do Domu Nauczyciela w Nieledwi labrador zaatakował mieszkankę tej miejscowości. Najpierw rzucił się na jej psa, z którym kobieta z dwiema córkami wracali od weterynarza. Próbowała osłonić kundelka. Labrador powalił kobietę na ziemię i kąsał ją. Ta złapała labradora pod szczękę, a wtedy pies zrzucił się z kłami na kundla, którego trzymała pogryziona. Wówczas przybiegł właściciel labradora i odciągnął psa.
Zbiegli się sąsiedzi, a ojciec pogryzionej wezwał policję.
– Właściciel psa nie zachował właściwych środków ostrożności, jakie obowiązują go przy trzymaniu zwierzęcia. Za przewinienie z art. 77 kodeksu wykroczeń, został ukarany mandatem w wysokości 500 zł – poinformowali policjanci.
Śledztwo trwało 9 miesięcy
Sąsiadka pogryzionej kobiety zatamowała jej krew i zawiozła do hrubieszowskiego szpitala. Poszkodowanej zaaplikowano silny antybiotyk i leki przeciwbólowe.
– Rana wyglądała potwornie, noga spuchła. Przez pierwsze tygodnie nie mogła przejść nawet kilku kroków – skarżyła się pogryziona kobieta.
Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie przez 9 miesięcy prowadziła śledztwo w sprawie tego pogryzienia.
- Ludzkie szczątki pod asfaltem. Co kryje jedna z ulic w Parczewie?
- Nad wyrwą w Kuzawce, wojsko buduje most
30 czerwca śledczy skierowali do tamtejszego sądu akt oskarżenia przeciwko 27-latkowi, który jest właścicielem psa. Oskarżenie dotyczy nieumyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu na czas poniżej dni 7.
– Sprowadza się on do ran kąsanych prawego podudzia, spowodowanych przez psa. Zarzut dotyczy zdarzenia z 15 września ubiegłego roku w Nieledwi. Oskarżony jest mężczyzną w wieku 27 lat. Ma różne adresy: zameldowania, zamieszkania i korespondencji. Nie mogę podać innych danych personalnych, które umożliwiłyby identyfikację oskarżonego. Miał on nie zachować środków ostrożności podczas spaceru z psem, który zaatakował psa pokrzywdzonej, a ją samą ugryzł w prawe podudzie – poinformował nas Adam Pisiewicz, przewodniczący Wydziału Karnego w Sądzie Rejonowym w Hrubieszowie, a zarazem prezes tamtejszego sądu.
Napisz komentarz
Komentarze