Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 18:40
Reklama
Reklama
Reklama

Bawili się jak za dawnych lat

W większości na 90` Festival on Tour przyszli z powodu sentymentu. Gwiazdy eurodance przypomniały im lata młodości.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

W sobotę 27 sierpnia na płycie bialskiego lotniska wystąpiły gwiazdy muzyki eurodance lat 90. Były grupy Rednex, Fun Factor, a także Dr. Alban. Nie zabrakło polskiego akcentu – wystąpił Stachursky. O dobrą zabawę dbali też DJ Marco i DJ Quicksilver.

Choć tłumów nie było, to ci, którzy pojawiali się na festiwalu, nie żałowali. – Muzyki dance słucham na co dzień. Najbardziej znałam piosenki Stachursky`ego, ale pozostali wykonawcy też przypadli mi do gustu. Poza tym jest fantastyczna atmosfera – mówi Monika z Kodnia.

W Danielu i jego żonie Kamili z Białej Podlaskiej koncert przywołał wspomnienia. – Wszystkie piosenki przypominają nam lata młodości. Słyszeliśmy je w radiu, na dyskotekach. Choć ludzi jest mniej, niż się spodziewałem, fantastycznie się bawią – mówi Daniel.

Na festiwal aż z pomorskiej Redy specjalnie przyjechali Andżelika i Daniel. - Muzycznie było rewelacyjnie, podobnie jak z oprawą sceny. Ale bardzo nas zaskoczyła niska frekwencja oraz wysokie ceny w punktach gastronomicznych. U nas w Trójmieście w obu sprawach na podobnych imprezach jest akurat odwrotnie. Niedopuszczalne jest również obniżanie ceny biletów wstępu w dniu festiwalu. W ten sposób organizatorzy zrobili nas na szaro, a w przyszłości przedsprzedaży w ogóle nie będą mieli. No i ta apatia oglądających, którą trafnie słowem "katastrofa" określił nawołujący do zabawy Dr. Alban - podsumowuje Andżelika.

Z kolei dla Leszka na co dzień mieszkającego w USA festiwal był okazją do spotkania z przyjaciółmi. – Przyjechałem do Warszawy, a stamtąd specjalnie na ten koncert do Białej Podlaskiej. Mam tu przyjaciół i postanowiliśmy wspólnie wybrać się na tę imprezę. I, rzecz jasna, przypomina nam się nasza młodość, więc nogi same rwą się do tańca. Cieszę się, że zobaczyłem koncert Stachursky`ego. Akurat, gdy dawał go w Stanach, wylatywałem do Polski – podkreśla nasz rozmówca.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama