Od niedawna przejął pan kierowanie Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Białej Podlaskiej, ale nie jest to dla pana nieznana instytucja.
Z WORD jestem związany niemal 5 lat. Do niedawna byłem koordynatorem ds. egzaminów oraz kierownikiem działu egzaminacyjnego. Byłem odpowiedzialny m.in. za codzienne przygotowywanie choćby planów egzaminów. Dodatkowo zajmowałem się działaniami na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Firma jest mi bardzo dobrze znana.
Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Teraz obowiązki będą jednak dużo szersze. Będzie pan odpowiedzialny za prawidłową pracę całego ośrodka. W jakiej kondycji instytucja trafia w pańskie ręce? I jakie są pana pierwsze decyzje?
Faktycznie odpowiedzialność dyrektora jest dużo większa niż kierownika, ale ja się odpowiedzialności nie boję. Poprawiła się w ostatnim okresie kondycja finansowa ośrodka. To pokłosie zmian w przepisach i powiedzmy wprost – wyższych opłat za egzaminy. Ceny egzaminów przez wiele lat nie były zmieniane, doczekaliśmy się tego w tym roku, w marcu podniesione zostały opłaty za egzamin i dzięki temu nasza sytuacja się poprawiła. Wyższe wydatki są natomiast jednak nieuniknione, bo i choćby oczekiwania pracowników co do wynagrodzeń wzrastają, ale i potrzeby inwestycyjne są także spore. Musimy zakupić np. ciągnik rolniczy, bo obecny ZETOR jest już bardzo wysłużony, ma kilkadziesiąt lat. Chcemy to zrobić jeszcze w tym roku. Potrzebujemy ciągnika nie tylko na potrzeby egzaminów na kat. T, ale ta maszyna służy ośrodkowi również do odśnieżania placu manewrowego w zimowych miesiącach. Dodatkowo nasze motocykle na kat. A, A1, A2, AM są już wysłużone, ponad 10-letnie, więc też nas czeka ich wymiana. I to chcę zrobić jak najszybciej. Już zleciłem przygotowanie kosztorysów.
Chcę jednocześnie uspokoić kierowców, że egzaminy na kat. C+E będą się odbywały najprawdopodobniej na dotychczasowych zasadach przez kolejnych kilka lat, bowiem najnowszy projekt rozporządzenia Ministra Infrastruktury wprowadzenie zmian zakłada po 31 grudnia 2026 r.
Tak samo uspokajam wszystkich instruktorów, ośrodki szkolenia kierowców i kursantów, że nie planuję na razie wymiany samochodów na kat. B. Obecnie użytkowane suzuki swift, co nie jest tylko moją opinią, ale również przedstawicieli OSK i egzaminatorów, są najlepszymi pojazdami w historii WORD. Wychodzę z założenia, że jeśli coś działa, to nie warto tego na siłę zmieniać.
Jaki obszar swoim działaniem obejmuje WORD w Białej Podlaskiej i jakie jest zainteresowanie zdawaniem tutaj egzaminów na kierowców?
Nasza główna siedziba to oczywiście Biała Podlaska. Swoim zasięgiem obejmujemy miasto Biała Podlaska, powiat bialski, radzyński i parczewski, w Łukowie mamy swój oddział terenowy. Natomiast mamy wiele zgłoszeń do egzaminów na kategorie ciężkie i motocyklowe z woj., mazowieckiego i podlaskiego. Wynika to z tego, że na kat. C , C+E i A mamy bardzo krótkie kolejki w porównaniu do innych ośrodków. Na kategorię motocyklową czas oczekiwania u nas to około tygodnia do dwóch tygodni, a w Warszawie zapisy są w tej chwili na październik. Za chwilę Warszawa przestanie zapisywać na egzaminy motocyklowe w tym sezonie, a w tym czasie my wciąż egzaminujemy. Natomiast na kat. B w obecnej chwili z uwagi na sezon wakacyjny, wynosi około 5 dni roboczych w Białej Podlaskiej, a w Łukowie ok. 3 dni.
Spójrzmy na funkcjonowanie ośrodka w szerszej perspektywie. Jakie są pańskie plany na działalność instytucji w długofalowej perspektywie?
Rewolucji nie przewiduję, ale jakieś korekty w funkcjonowaniu ośrodka będą. Mam ten atut, że jestem pracownikiem tej instytucji od kilku lat i mam pewne spostrzeżenia, co jeszcze można zrobić. Oczywiście przez ostatnie lata już udało się wiele w pracy WORD usprawnić i unowocześnić. Począwszy od z pozoru błahych spraw, jak zapisy na egzamin przez internet czy możliwość płatności elektronicznej, po poważniejsze rzeczy, jak wymiana samochodu na kategorię C, wymiana oświetlenia na placu manewrowym, budowa miasteczka ruchu drogowego czy montaż fotowoltaiki, dzięki czemu oszczędzamy na zakupie energii elektrycznej, kończywszy na zakupach nowych pojazdów w oddziale terenowym w Łukowie. Tak więc ośrodek od kilku lat wspólnie z poprzednim już dyrektorem WORD Igorem Dzikiewiczem na bieżąco rozwijaliśmy i modernizowaliśmy.
Nie wszystko jednak da się naraz zrobić więc tak jak wspomniałem już wcześniej, przede mną dużo innych i kolejnych zadań. W najbliższym czasie zamierzamy zakupić motocykle i ciągnik, natomiast jeśli chodzi o inwestycje związane z BRD, to przy miasteczku ruchu drogowego planuję stworzyć Regionalne Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
To nowa informacja w aspekcie działalności WORD...
Tak, po raz pierwszy mówię o tym publicznie, ale takie mam plany i mogę już to powiedzieć, że takie centrum powstanie. Mamy obecnie symulator dachowania i symulator zderzeń, zamierzam dokupić symulator wybuchu poduszki powietrznej , symulator czasu reakcji oraz fantomy do nauki zasad pierwszej pomocy. Myślę też o symulatorze jazdy samochodem czy skuterem. Chcę to zrobić po to, aby można było przychodzić do WORD przez cały rok, a nie tylko w sezonie letnim na miasteczko ruchu drogowego. To będzie pierwsze takie centrum edukacyjne dla dzieci, ale także i dorosłych w naszym regionie. Myślę, że to będzie najnowocześniejsze Centrum BRD na ścianie wschodniej. Pierwsze kroki w tym kierunku już poczyniłem i liczę, że uda się je otworzyć może i w tym roku.
W tego typu przedsięwzięciach bazujemy na finansowaniu własnym, ale chciałbym podkreślić, że przy akcjach związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym do tej pory zawsze mogliśmy liczyć na wsparcie i współpracę z senatorem Grzegorzem Biereckim i marszałkiem województwa lubelskiego Jarosławem Stawiarskim. I korzystając z okazji, chciałbym im za to serdecznie podziękować.
Skoro jesteśmy przy bezpieczeństwie w ruchu drogowym, to nie sposób nie zaczepić tematu ścieżek rowerowych i poruszania się rowerzystów w przestrzeni miejskiej. Ze wzrostem liczby ścieżek rowerowych, przybywa na miejskich ulicach rowerzystów, a z ich umiejętnościami poruszania się zgodnie z przepisami jest różnie...
Ja się bardzo cieszę, że liczba ścieżek rośnie, bo dzięki nim w pewnym stopniu odseparowaliśmy ruch rowerzystów i to jest duży plus, bo dzięki temu poprawia się bezpieczeństwo. Natomiast zauważamy, że w edukacji cyklistów jest jeszcze dużo do zrobienia. WORD w swoich statutowych założeniach ma wpisaną edukację na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Planujemy przygotować filmiki edukacyjne i na przykładach konkretnych skrzyżowań uświadamiać ludzi jak należy się zachować. Myślę, że w tym przypadku taka forma komunikacji z mieszkańcami będzie najbardziej skuteczna.
Napisz komentarz
Komentarze