Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:46
Reklama
Reklama

Dla zabawy pozorują swoje zaginięcie. Niebezpieczna moda wśród nastolatków

Robią to dla emocji i zastrzyku adrenaliny. Chcą zaimponować kolegom. Wśród młodych rośnie popularność "zabawy" znanej jako "48 hours challenge".
Dla zabawy pozorują swoje zaginięcie. Niebezpieczna moda wśród nastolatków
Robią to dla emocji i zastrzyku adrenaliny. Chcą zaimponować kolegom. Wśród młodych rośnie popularność „zabawy” znanej jako „48 hours challenge”

Źródło: Canva

W Polsce co roku zgłaszanych jest kilka tysięcy zaginięć małoletnich. Większość nastolatków wraca do domu w ciągu tygodnia. Część co roku przepada bez śladu. 

Dla adrenaliny 

Internet regularnie jest zalewany przez filmiki przedstawiające młodych ludzi, którzy dla zyskania popularności podejmują się różnych – często bardzo niebezpiecznych – wyzwań. Te nagrania chętnie oglądają ich rówieśnicy i niestety czerpią złe wzorce z zachowań koleżanek i kolegów.

– Młode osoby, inspirując się obejrzanymi treściami, uczestniczą w różnego rodzaju challenge'ach. Uczestnictwo w niektórych z nich może prowadzić do tragicznych skutków, utraty zdrowia lub nawet życia. Młodzi ludzie często chcą zaimponować rówieśnikom, nie zastanawiając się nad konsekwencjami swojego działania – tłumaczy policja. Jednym z takich wyzwań jest 48 hours challenge.

48 hours challenge – zniknij bez śladu 

"48 hours challenge – zniknij bez śladu" – tak nazywa się jedno z wyzwań, w ramach którego uczestnik musi upozorować swoje zaginięcie w taki sposób, żeby jak najwięcej osób wzięło udział w poszukiwaniach. Kluczowe w tej "zabawie" jest zdobywanie punktów za dużą liczbę poszukujących oraz wzmianki w mediach. 

PRZECZYTAJ TEŻ:

W czasie poszukiwań inne osoby, biorące udział w wyzwaniu, starają się utrudniać odnalezienie kolegi lub koleżanki. Jak zniknąć bez śladu, "śmiałkowie" mogą dowiedzieć się od swoich rówieśników. W sieci można trafić na nagrania z poradami w tym temacie. 

Zabawa trwa co prawda tylko 48 godzin, jednak to cała wieczność dla rodziny "zaginionego", która nie ma pojęcia, co właściwie się z nim dzieje. Poza tym "zaginięcie" uruchamia machinę ratowniczą. Łącznie z systemem Child Alert, który pozwala na natychmiastowe rozpowszechnienie wizerunku zaginionego dziecka za pośrednictwem dostępnych mediów.

Apel policji do rodziców

Policja jest zaniepokojona tym trendem i apeluje do rodziców o kontrolowanie, z kim i jak ich dzieci spędzają wolny czas.

Niewykluczone, że służby poszukujące kogoś, kto zniknął dla zabawy, nie zdążą pomóc osobie, która rzeczywiście tego potrzebuje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama