Sławomir Sosnowski był marszałkiem województwa lubelskiego w latach 2014-2018. Obecnie jest radnym sejmiku województwa. W ostatnich wyborach parlamentarnych, cztery lata temu z ramienia PSL startował do senatu z okręgu 17. Wówczas uzyskał 47 596 głosów. Do senatu nie wszedł, pokonany przez swojego konkurenta – Grzegorza Biereckiego.
Dziś już wiemy, że planów do zasiadania w parlamencie nie zarzucił. W październiku wystartuje do sejmu z okr.7, z trzeciego miejsca na liście Trzeciej Drogi, czyli komitetu koalicyjnego PSL-Polska 2050.
– Ja dziś już jestem na takim etapie, że nic nie muszę a mogę jeszcze dużo. Będę walczył i zrobię wszystko by wygrać, ale to będzie możliwe przy zaangażowaniu przyjaciół i braci rolników. Ja mam w sercu PSL i będę tą kampanie prowadził reprezentując PSL – deklaruje Sławomir Sosnowski.
Start z trzeciej pozycji to jego zdaniem dobre miejsce startowe. – Z trzeciego miejsca, a nawet z dalszych jak pokazuje historia wyborów, też się wchodzi do parlamentu, więc wierzę w to, że jest to do zrobienia. Sam tego nie zrobię, ale z ludźmi wokół siebie jest to możliwe – dodaje.
W kampanii stawia na rozmowę z wyborcami. – Trzeba w kampanii mówić o programie, pragmatycznych rozwiązaniach pewnych problemów. Uważam, że kampania nie jest po to, by się bić, ale przekonać ludzi do rozwagi, rozsądku, zaproponować pewne rozwiązania różnych problemów – mówi Sosnowski.
Liczy na to, że w kampanii wyborczej z mieszkańcami naszego regionu spotka się również prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. – Będziemy zabiegali o to, żeby nasz lider przyjechał w kampanii wyborczej do nas, by odbyć rozmowy z mieszkańcami – dodaje Sławomir Sosnowski.
Jedynką na liście Trzeciej Drogi w okr.7 jest Wiesław Różański, wójt gminy Biłgoraj, związany z PSL natomiast dwójką chełmianka, Ewa Jaszczuk – reprezentantka Polski 2050, radna sejmiku wojewódzkiego. Kandydatem PSL do senatu jest natomiast Marek Sulima.
TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:
Napisz komentarz
Komentarze