Nim zawodnicy wybiegli na murawę minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego Zdzisław Janusa, działacza Orląt. Początek meczu do dwie dobre akcje gości. W 2 minucie strzał Adriana Szynki minął prawe okienko bramki gospodarzy. Po chwili ten sam zawodnik strzelał i ponownie minimalnie chybił. W odpowiedzi dwie dogodne sytuacje miał Artur Balicki. W 15 minucie padła bramka dla Orląt. Jednak została nie uznana gdyż Karol Rycaj był na spalonym. W 26 minucie strzelał na bramkę gości Przemysław Koszel, bez efektu bramkowego. W 30 minucie zawrzało. Najpierw drugą żółtą w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Szymala. Protestów nie było końca i jeszcze dwie czerwone kartoniki powędrowały w stronę ławki Orląt. Ujrzeli ją asystent trenera i jedna z osób towarzyszących. Po zagraniu z rzutu wolnym za faul Szymali z prawego narożnika boiska bramkę dla KSZO zdobył Łukasz Mazurek II. Zdaniem wielu obserwatorów piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Goście grając w przewadze wypracowali sobie kolejne dwie okazja. Obie nie wykorzystali. W doliczonym czasie gry szanse na drugą bramkę miał Mazurek. Strzelił niecelnie. W przerwie czerwoną kartkę ujrzał trener Orląt Marcin Popławski. Stąd na ławce gospodarzy z rezerwowymi zawodnikami został tylko kierownik drużyny. W 52 minucie na 2:0 podwyższył wprowadzony po przerwie Paweł Zdyb. W 61 minucie minimalnie obok bramki strzelił Denys Ostrovskyi. W odpowiedzi zawodnik KSZO, będąc w dobrej sytuacji skierował piłkę prosto w ręce Igora Belki. W 73 minucie z rzutu wolnego uderzał Michał Nawrot, piłkę na rzut rożny wybił bramkarz Orląt. W 82 minucie z woleja z poza pola karnego kropnął Franciszek Lipka. Jego strzał fenomenalnie obronił Belka. Pięć minut później drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Dmytro Yanchuk. Wobec tego końcówkę meczu Radzynianie grali w dziewiątkę. Nic wielkiego nie wydarzyło się już w tym meczu i trzy punkty pojechały do Ostrowca.
Marcin Popławski, trener Orląt Radzyń Podlaski
- Dla mnie ten mecz, ten wynik i decyzje sędziego są nie do zaakceptowania. Myślałem, że po Sieniawie nic złego już nas nie spotka ze strony sędziów. To co dziś wyprawiali to jest „nie do wiary”. To nie możliwe jak można tak wypaczyć wynik meczu. Do momentu bramki mieliśmy kontrolę nad spotkanie. Moment kiedy sędzia pokazał Szymali drugą żółtą kartkę zadecydował, że przegraliśmy. Powinniśmy strzelić na 1:1. Nie udało się za chwilę KSZO dołożyło drugą bramkę i mecz się zamknął. Tego wyniku i tych decyzji nie chce na gorąco komentować bo jeszcze za dużo powiem. Dwa ostatnie mecze wypaczyli sędziowie. W Sieniawie powinniśmy grać my w jedenastu przeciwko co najmniej dziesięciu rywalom. Dziś powinniśmy grać po jedenastu. Sędzia uznał bramkę, której nie było. Mamy zapis z drona tej sytuacji i widać to wyraźnie. Szkoda, że jakoś dziwnie te sytuacje wątpliwe i sporne są zawsze uwzględniane na naszą niekorzyść. Sędzia bardzo się pogubił. Nikt nie chce by ktoś nam pomagał, chcemy by nie przeszkadzał. Mam nadzieje, że limit pecha i nieszczęść kiedyś się wyrówna. Po za meczem z Avią i Wiązownicą w pozostałych tracimy punkty nie ze swojej winy. Mam nadzieje, że w Tarnowie nikt nam nie będzie przeszkadzać.
Rafał Wójcik, trener KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
- Myślę, że czerwona kartka i za chwilę bramka ustawiła mecz. Paradoksalnie grając w przewadze zagraliśmy momentami nie najlepiej. W mojej ocenie pozwalaliśmy rywalowi grającemu w dziesiątkę stwarzać groźne sytuacje. Cieszę się, że w drugiej połowie było lepiej. Chociaż też nie ustrzegliśmy się błędów. Bardzo się cieszę z tych trzech punktów, czystego konta i dwóch bramek zdobytych. Nie jedna ekipa zostawi tu punkty. My mamy komplet.
Igor Belka, bramkarz Orląt Radzyń Podlaski
- Do 30 minuty mecz był pod kontrolą. Kartka była moim zdaniem niesłuszna. Sędzia podjął złą decyzję. Potem było co raz ciężej, opadaliśmy z sił. Wydaje mi się, że bramki nie było obroniłem ten strzał. Przed nami kolejny mecz. Jedziemy walczyć o kolejne punkty. W szatni i na boisku jest co raz lepiej i myślę, że w Tarnowie wygramy spotkanie.
Orlęta Radzyń Podlaski – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:2 (0:1)
Bramki: Ł. Mazurek II 33, Zdyb 52
Orlęta: Belka – Szymala, Duchnowski, Cassio, Krashnevskyi, Szczypek (70 Piotrowski), Koszel, Szczygieł (64 Wrona), Ostrovskyi, Rycaj, Balicki (46 Yanchuk)
KSZO: Kot – Jarzynka, Ł. Mazurek II (70 Pisarek), Zimnicki (46 Zdyb), Brągiel (58 Orlik), Mężyk, Nawrot, Domagała (81 Ł. Mazurek I), Kołoczek, Szynka (66 Lis), Lipka.
Żółta kartka: Szymala 14, Krashnevskyi 29, Yanchuk 70, Ostrovskyi 70 – Brągiel 38, Szynka 44
Czerwona kartka: Szymala 30 (druga żółta), Yanchuk 87 (druga żółta)
Napisz komentarz
Komentarze