Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:10
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Tomasz Bieniek najlepszym sołtysem w województwie lubelskim!

Poznaliśmy najbardziej aktywnych liderów lokalnej społeczności, wyłonionych w konkursie "Nasz Sołtys". Pierwsze miejsce w rywalizacji zajął sołtys Żerocina w gminie Drelów Tomasz Bieniek! Laureat opowiada nam o swojej działalności i podkreśla, że tytuł daje mu motywację do kolejnych działań na rzecz rozwoju miejscowości.
Tomasz Bieniek najlepszym sołtysem w województwie lubelskim!
Poznaliśmy najbardziej aktywnych liderów lokalnej społeczności, wyłonionych w konkursie "Nasz Sołtys". Pierwsze miejsce w rywalizacji zajął sołtys Żerocina w gminie Drelów Tomasz Bieniek!

Źródło: UMWL w Lublinie

W poniedziałek 11 września w Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbyła się gala finałowa konkursu na najbardziej aktywnego lidera lokalnej społeczności "Nasz Sołtys". Celem konkursu było wyłonienie najbardziej aktywnego lidera społeczności lokalnej w województwie lubelskim oraz zachęcenie do zaangażowania w inicjatywy na rzecz rozwoju sołectw, a także promowanie działalności sołtysów na rzecz mieszkańców województwa lubelskiego. 

Najlepszy z najlepszych 

Przypomnijmy, konkurs został ogłoszony w czerwcu, a zgłoszenia przyjmowane były do 20 sierpnia. Kandydatów do tytułu „Nasz Sołtys” mogły zgłaszać: rady sołeckie, mieszkańcy sołectwa w liczbie co najmniej 5 osób, rady parafialne, organizacje pozarządowe i społeczne działające na wsi, stowarzyszenia sołtysów oraz powiaty. Kandydatem mógł zostać sołtys z województwa lubelskiego, który aktualnie pełni funkcję i był sołtysem co najmniej przez cały poprzedni rok. 

– Województwo lubelskie to w 70 procentach tereny rolne, to 213 gmin i 3645 sołectw. Sołtys jest podstawowym organem społeczności lokalnej. Wszystko, co chcemy, żeby się zadziało, uzgadniamy właśnie z nim. To on najczęściej występuje o modernizację dróg, budowę placu zabaw czy świetlic. Widzimy zatem, że potrzeba na docenienie sołtysów jest ogromna i dlatego organizujemy ten konkurs – mówił podczas ogłaszania konkursu członek Zarządu Województwa Lubelskiego Zdzisław Szwed.  

Do najważniejszych zadań sołtysa należą: animacja działań i projektów mających znaczący wpływ na rozwój wsi, podejmowanie inicjatyw w celu aktywizacji i integracji mieszkańców, a także diagnoza potrzeb swojego regionu, tak by realizowane projekty zaspokajały je w pełni. Kluczowe jest tutaj sprawne i efektywne wykorzystanie pieniędzy z funduszu sołeckiego na inicjatywy, które wpłyną pozytywnie na rozwój regionu i jakość życia jego mieszkańców. 

Kandydatami z powiatu bialskiego, których nominował starosta Mariusz Filipiuk byli Elżbieta Moszkowska sołtys Bokinki Królewskiej w gminie Tuczna oraz Tomasz Bieniek sołtys Żerocina w gminie Drelów. 

Do konkursu wpłynęło ponad 50 zgłoszeń kandydatów z całego województwa lubelskiego. Nagrody to: za zajęcie I miejsca – 5000 zł, za zajęcie II miejsca – 4000 zł, za zajęcie III miejsca – 3000 zł oraz 3 wyróżnienia po 2000 zł w każdej kategorii (kobiety i mężczyźni).

Wczoraj poznaliśmy laureatów. Najlepszym sołtysem w konkursie “Nasz Sołtys” został Tomasz Bieniek!  

Sołtys, prezes OSP, działacz społeczny

Warto podkreślić, że podczas oceny zgłoszeń brano pod uwagę takie aspekty działalności jak wpływ podjętych zadań na integrację społeczności lokalnej, działalność społeczną i jej materialne rezultaty, takie jak poprawa infrastruktury komunalnej, wykorzystanie funduszu sołeckiego lub projekty inwestycyjne. Istotne z punktu widzenia osiągnięć kandydata do tytułu „Nasz Sołtys” były także współpraca z samorządem gminnym, dalsze plany związane z działalnością sołectwa, aktywna reprezentacja gminy i swojego regionu oraz udział w konkursach, obrazujących osiągnięcia. 

To wszystko od wielu lat robi z wielkim zaangażowaniem Tomasz Bieniek, który sołtysem Żerocina jest od 2003 roku. Można więc powiedzieć, że zdobyty tytuł to wspaniały prezent z okazji 20-lecia urzędowania jako sołtys. Od 1998 roku działa w samorządzie, a od 1995 roku jest prezesem OSP Żerocin. Przez lata był też gajowym w Nadleśnictwie Międzyrzec. – Te wszystkie funkcje tak naprawdę się łączą. Do najważniejszych działań, jakie udało się zrealizować za mojej kadencji zaliczam m.in. to, że udało się wymienić cały tabor samochodowy jednostki, rozbudować i zmodernizować infrastrukturę drogową, wybudować nową remizę i dom ludowy, który jest naszą perełką. Można śmiało powiedzieć, że jest jednym z najlepiej wyposażonych i najpiękniejszych obiektów w powiecie bialskim – wymienia Tomasz Bieniek

Grunt to zaangażowanie i współpraca

Sołtys od lat współpracuje m.in. z Kołem Gospodyń Wiejskich w Żerocinie oraz naturalnie z gminą Drelów na czele z wójtem Piotrem Kazimierskim. 

– Ta nasza współpraca układa się wspaniale. Gdyby nie to, trudno byłoby cokolwiek zdziałać w pojedynkę. Czasem trzeba się nachodzić, najeździć, bywa że potrzeba naprawdę poświęcić sporo czasu i pracy, ale żeby sołtys cokolwiek załatwił, żeby wieś się rozwijała trzeba dobrze współpracować z różnymi instytucjami. Uważam, że mi się to udaje – mówi sołtys Żerocina. 

Dodaje, że wszystkie swoje działania, ale też ważne wydarzenia dla lokalnej społeczności dokumentuje w kronice. Przyznaje, że działalność na rzecz mieszkańców i miejscowości to dla niego wielka przyjemność i robi to bardzo chętnie. – Wyznaję zasadę, że albo chce się w czymś być, albo nie. A jeśli już decyduję się, żeby w czymś uczestniczyć, w tym przypadku w życiu lokalnej społeczności, to robię to ze 100-procentowym zaangażowaniem. Na pierwszym miejscu stawiam to, do czego się zobowiązuję – podkreśla Tomasz Bieniek. 

Zaznacza, że tytuł daje mu motywację do kolejnych działań. – Mam jeszcze siły, by dalej działać, a jak ich zabraknie, będzie na koniec czym się pochwalić i co przekazać następcy – podsumowuje najlepszy sołtys w województwie lubelskim.


Lista laureatów konkursu "Nasz Sołtys" w kategorii kobiety:

  • I miejsce – Ewa Sysiak, Serniki (gm. Serniki, pow. lubartowski)
  • II miejsce – Agnieszka Grabowska, Zezulin Drugi (gm. Ludwin, pow. łęczyński)
  • III miejsce – Lucyna Gontarz, Masłomęcz (gm. Hrubieszów, pow. hrubieszowski)
  • Wyróżnienia: Renata Pawlak, Elizówka (gm. Niemce, pow. lubelski), Teresa Mućka, Siedliska ( gm. Wojcieszków, pow. łukowski), Teresa Jasińska, Jacków (gm. Mełgiew, pow. świdnicki).

Lista laureatów konkursu "Nasz Sołtys" w kategorii mężczyźni:

  • I miejsce – Tomasz Bieniek, Żerocin ( gm. Drelów, pow. bialski)
  • II miejsce – Stanisław Szałajko, Ryki (gm. Ryki, pow. rycki)
  • III miejsce – Piotr Błaszczak, Majdan Brzezicki (gm. Piaski, pow. świdnicki)
  • Wyróżnienia: Tomasz Połeć, Częstoborowice ( gm. Rybczewice, pow. świdnicki), Ryszard Rybczyński, Parchatka (gm. Kazimierz Dolny, pow. puławski), Krzysztof Kowalik, Olchowiec (gm. Gorzków, pow. krasnostawski).

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama